Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

No tak, nie ma wątpliwości co do diagnozy. Imaginowanie wspomnień i nierealistyczne wyobrażenia to typowe dla borderline. Poza lekami nieodzowna wydaje się być psychoterapia np. poznawczo-behawioralnej - musisz wiedzieć skąd te wyobrażenia, nieadekwatne emocje i labilność. W przypadku borderline, paradoksalnie czas działa na Twoją korzyść - czyli im będziesz starszy tym te "odloty" będą słabsze. Cóż, pozostaje Ci brać leki i stosować się do instrukcji psychoterapeuty. Pozdrawiam, trzymam kciuki
4 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Cześć :) , jestem Maciek, mam 32 lata, mieszkam w Warszawie. Od dzieciństwa cierpię na parurozę/wstydliwy pęcherz, czyli po prostu nie jestem w stanie się wysikać w obecności innych. Kiedyś w tej kwestii było u mnie o wiele gorzej, nie mogłem się wysikać nawet w kabinie w publicznej toalecie. Teraz dzięki ekspozycji na bodziec, czyli chodzeniu na siłę do publicznych toalet i próbie załatwienia swoich potrzeb jest lepiej - w kabinie jestem w stanie się wysikać. Chciałbym pójść dalej i móc się wysikać przy pisuarze lub gdzieś w plenerze, bo przecież nie wszędzie są kabiny. Na przykład na szlaku turystycznym w górach nie da rady.... Ale do tego potrzebuję partnera do autoterapii. Jeżeli masz ten sam problem i jesteś z Warszawy to się odezwij. Możemy wspólnie przejść przez autoterapię i sobie wzajemnie w ten sposób pomóc. Mój postęp pokazuje, że to możliwe. Pisz jeśli jesteś otwarty na coś takiego ([email protected]) W Anglii lub USA są organizowane nawet specjalne eventy, gdzie przychodzą ludzie z tym problemem, dobierają się w pary i sikają na zmianę. U nas niestety jeszcze brak takich inicjatyw :(
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
No nie wiem, sumie piszesz elaborat nieistniejącym problemie, jakim jest twoja kupa. Nie zauważając prawie i w ogóle, ze jesteś chory psychicznie i ze to ta choroba powoduje twój problem, a nie ta kupa. Jeszcze jednocześnie piszesz, o ile zrozumiał, ze nie bierzesz leków od psychiatry tylko aszwagande jakąś.... Nie wiem może to już schizofrenia, jak tego nie widzisz, bo w nerwicy raczej ludzie zdają sobie sprawę z choroby psychicznej...
3 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Witam Wszystkim Przez zażywanie narkotyków mąż dostał Psychozy - myślał że go truję , że w domu są podsłuchy , że wynajęłam detektywa bo wiem że mnie zdradził. Sytuacja miała miejsce pod koniec października i trwa około 2tyg ( bynajmniej tak mi się wydawało ) Mąż pojechał na dyskotekę i znów zażył jakieś gówno i wszystko wróciło z powrotem. Gdzieś miał świadomość ze coś złego się z nim dzieje i zgłosił się do szpitala 12 grudnia. Tam został nafaszerowany lekami miał zespół pozapiramidowy i wypisał się na własne żądanie bo nie mógł tam psychicznie wytrzymać. Do domu dostał olanzapine 10 mg po której mega źle się czuł w styczniu byliśmy u psychiatry i przepisała mu aprixor 5mg . Miał brac 5mg olanzapiny wieczorem i najpierw 1/2 aprxoru żeby wyrobić sobie tolerancje i później wejść na pełną dawkę , objawy jakie mąż miał to niepokój wewnętrzny ,brak emocji, miał wrażenie że wszystko jest przeciwko niemu. Na niepokój dostał doraźnie Promalan. Na kontroli po 3tyg lekarka kazała odstawi aproxor bo mąż miał dużo skutków ubocznych.W związku że nie miała od stycznia żadnych urojeń typu trucie śledzenie itp kazała zmniejszyć dawkę olanzapiny do 1/2 po zmniejszeniu dawki mąż zauważył ze nie pokój wewnętrzny praktycznie zniknął ale pojawiły się szumy w uszach i był nadwrażliwy na głośne miejsca , to samo tyczyło się zapachów. Aktualnie lekarka kazała odstawiać olanzapine co dwa dni 1/4 tabletki brać doraźnie promalan i przepisała mu Trittico CR 50 mg na noc jak nie będzie umiał spać. Niepokoi mnie że mąż nie ma w sobie żadnych pozytywnych emocji jest jakby wypłukany , jest zły , rozdrażniony .Co może być powodem takich uczuć ? Czy po odstawieniu Olanzapiny wszystko wróci do normy czy to może być przez lek.
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Hmm. Szukałem już wcześniej i nie widzę tej opcji...
5 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
witam chce sie doradzic czy moge odrzucic ten lek w dawce 150mg sen jest git bez tego depresji nie ma natretne mysli sa ale mysle ze nie od tego leku pozatym czy moge go odstawic od razu sen mam swieetny a to glowne zalozenie chyba jeszcze mam shizy ale to chyba nie pomaga w tym>?
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
W artykule na temat kawy wkradł się błąd lub przejęzyczenie - jest: "kawa to zmielone ziarno kakaowca...", powinno być: "kawa to zmielone ziarno kawowca..."
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Witam, dzisiejszej nocy miałem chyba atak paniki, pierwszy raz w życiu... Wczoraj wieczorem zasnąłem bez żadnych objawów i bez problemu, około północy obudziłem się, miałem lewa rękę i nogę zdretwiala, oblewał mnie pot, duszności i byłem przekonany że serce mi przestaje bić, usiadłem agresywnie na łóżku i się zaczęło, serce zaczęło walić jak młot, nie mogłem wziąć powietrza i całe moje ciało drżało. Coś okropnego! Myślałem że dostałem zawału i już koniec, w myślach żegnałem się że światem i myślałem tylko jak rodzina poradzi sobie po mojej śmierci. Już miałem krzyczeć żeby ktoś z domowników wzywał karetkę, taki akt desperacji z mojej strony ale przypomniałem sobie że jest metodą oddychania która pomoże się uspokoić i zacząłem brać powolne głębokie wdechy. Wszystko trwało pewnie koło 20 min. Po całym zajściu miałem tej nocy jeszcze z 5 momentów podczas zasypiania zrywałem się ze strachem ponieważ byłem przekonany że serce przestaje i bić i umieram, miałem ciemność przed oczami i byłem zdretwialy tym razem prawa ręka, w sumie może przez to że spałem na niej. To była koszmarna noc i dzisiaj przez dzień byłem po prostu wykończony w pracy. Czułem cały dzień lekki ból w okolicy serca i lewą ręką mnie bolała ale nie wiem czy to faktyczny ból czy po prostu sobie już wkrecalem. Dzisiaj po pracy wziąłem alpragen 0.25 jedną tabletkę i myślę że gdzieś po pół godzinie zacząłem odczuwać ulgę i spokój i też ból jakby zmalał do ledwo wyczuwalnego. Co teraz mam robić ? Nie lubię chodzić do lekarzy. U mnie w rodzinie jest wyobrażenie że do psychiatry chodzą psychopaci obłąkani jak z filmów. Musiałem to gdzieś napisać i opowiedzieć.
3 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: