Niedawno zostałam zdiagnozowana jako chora na CHAD. I mam teraz pytanie do osób leczących się w tym kierunku farmakologicznie o opinie dotyczące moich leków:
Od 1.5 miesiąca przyjmuje paroksetyne 20 mg i pregabaline 150 mg - poprawy jakiejkolwiek brak. Aktualnie mam epizod lękowo-deprysyjny z różnymi nasilonymi natrętnymi myślami.
Lekarz na ostatniej wizycie zaproponował żeby dołączyć lamotrygine do tego zestawu dochodząc stopniowo do dawki 100 mg
Jako, że nie jestem pewna diagnozy poszłam do innego lekarza jeszcze ją potwierdzić ( potwierdzona ) i zamiast lamotryginy zaproponował dołączyć LIT.
I moje pytanie brzmi czy ktoś ma jakieś info czy lamo czy lit lepiej zadziała na stany lękowo-deprysyjne?
Ktoś ma jakieś doświadczenie z którymś z wyżej wymienionych leków?