Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Mania minęła. Była depresja, próba S, szpital, leki, terapia. Żony nie zostawiłem. Nie wiem co będzie dalej. Jak będzie się stosować do zaleceń powinno być ok. czy będzie? Nikt nie wie. Myślę, że wiele zależy od tego czy wraz z Chad nie ma zaburzeń osobowości i jaki charakter i temperament ma dana osoba. Natomiast ja - zdrowy, bez nałogów, wysportowany itd odchorowuję te skrajne emocje bardzo. Nie jestem na nic fizycznie chory, ale Chad bliskiej osoby jest jak huragan w mojej głowie. Robi majonez z mózgu. Dochodzę do siebie, wiele przewartościowałem i staram się żyć w nowej rzeczywistości. Staram się nie załamywać, ale utrzymanie balansu pomiędzy wsparciem chorej osoby i uważności na jej zmiany zachowania trochę mnie spala. Życzę powodzenia bliskim i chorym. I leczcie się po prostu leczcie, bierzcie leki i uczcie jak to opanować.
7 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Dziękuję Fauna za ostrzeżenie. Ja nie wierzę, tylko się przyglądam. No ale od dalszej rodziny wiem, że nastąpić ma faktycznie wypis. Ponadto chora podjęła jeszcze inne decyzje, mimo że minęło zaledwie niecałe trzy tygodnie od momentu załamania. Zatem to wszystko wygląda raczej źle, ale jak pisze Prana - nie mam narzędzi. Cudownie Fauno, że opiekujesz się córką. To dla niej ratunek. Moja znajoma mieszka sama, jest po rozwodzie, rodzice nie żyją, dziecko mieszka z mężem, dalsza rodzina mieszka w sporej odległości i nie pali się do stałej opieki. Mieszkając samotnie i chorując na ChAD jest bardzo ciężko z tego wyjść. Coraz wyraźniej to widzę.
834 komentarz
ostatni 1 dzień temu  
Cześć. Cierpię na Chad,zaburzenia osobowości i schizofrenię oraz zaburzenia ze spectrum autyzmu.Nie mam przyjaciół,znajomych.Nic mnie nie interesuje.Czasem mam ochotę nie żyć...
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Czytam książki, trochę maluję, słucham muzyki:)
169 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Choruję na Chad od ponad 20 lat. Niestety od 5 lat jest ze mną źle . Pomimo brania leków mam duże wahania nastroju- zmiany faz co kilka dni. Gdy zasypiam wieczorem nigdy nie wiem co będzie rano z moim zdrowiem. Najbardziej dokuczają mi stany lękowe. Psychiatra wysłał mnie na terapię poznawczo-behawioralną - chodzę już prawie 2 lata i tylko dzięki niej ogarniam swoje emocje. Niedługo terapia się skończy ( mam ją bezpłatnie na NFZ). Jeśli chodzi o leki to biorę Olanzapinę , Hydroksyzynę i escitalopram. Kiedyś brałam jeszcze lamotryginę, ale powodowała zaburzenia równowagi i nasilała lęk. Tak więc w moim przypadku im dłużej trwa choroba tym gorsze wyniki leczenia- mam wrażenie , że mój mózg jest rozregulowany już na stałe.
7 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Dzień dobry. @trzcina86, dziękuję za Twój temat. Zawarłaś kwintesencje mojego życiorysu w swojej historii. Nie umiałbym opisać tego tak ładnie i tak dokładnie jak Ty. Pozdrawiam.
41 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
izba przyjec koszmar z pacjenta wariata robiom dzis poszłam po wypisanie recept na izbe przyjec najpierw jak zadzwoniłam pani pielegniaeka powiedziała ze na izbie nie wypisujom recept powiedziała ze nie musi ze mnom rozmawiac i odłozyła słochawke j jak osobiscie poszłam na izbe przyjec po recepty dr raczkowska chciała mnie wsadzic na oddział bo nagrywałam wszystko smartfonem co oni wyprawiajom na izbie szkoda ze jak byłam naprawde chora to burna powiedziała ze symuluje i odesłała mnie do domu teraz jak jestem zdrowa i super funkcjonuje raczkowska chciała mnie zamknac( szkoda gadac poprostu szkoda gadac
134 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: