Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Wyszukałeś te dane już? Ok to już mamy. Czekam na kolejne dane.
2 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Negatywy są częścią schizofrenii.Biorę Latudę 74 mg a mimo to ciągle z nimi walczę.
3 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Wiesz co, zobacz na bezdomnych, pomyśl jak oni to robią. Że mimo tego że są ciągle na ulicy . Przeżywają tam cały rok . Panują różne warunki . Mają jedzenie, picie i podstawowe potrzeby są spełnione . Mają kontakty z ludźmi , głównie z darczyńcami . Mogą uzbierać na bilet i być bezdomnym w dowolnym miejscu na świecie. Może nauczyć się czegoś od nich. Zanim ty tam trafisz .
3 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Cześć. Cierpię na Chad,zaburzenia osobowości i schizofrenię oraz zaburzenia ze spectrum autyzmu.Nie mam przyjaciół,znajomych.Nic mnie nie interesuje.Czasem mam ochotę nie żyć...
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
[CYTAT] żona8 15-03-2025, 11:49:52 Witam, mam taką sytuację. Chciałabym pomóc mojemu mężowi w naszym codziennym funkcjonowaniu, ale nie wiem jak. Czy to jest jakieś zaburzenie, które wymaga pomocy psychiatrycznej czy nie. Otóż mąż krótko mówiąc ma problem przy wspólnym wychodzeniu na zewnątrz. Sytuacja pogarsza się z roku na rok. Na początku wychodzenie wspólnie na zewnątrz czy do sklepu czy gdziekolwiek wiązało się z dużym stresem z jego strony (potem też i z mojej), o tyle obecnie mąż niechętnie wychodzi ze mną gdziekolwiek, nawet na spacer. Jeśli się to zdarza, a bardzo rzadko tak się dzieje, to wychodzi cały spięty, denerwuje się, bardzo często przeklina, czepia o dosłownie wszystko. NIe lubi otoczenia innych osób, żle się czuje w tłumie, unika tłumu, unika ludzi. Ale funkcjonuje w miarę normalnie jeśli chodzi o wizyty w sklepie czy w przychodni, w pracy. Mąż obawia się spotykania na zewnątrz innych osób, które patrzą na mnie bądź ja mogę popatrzeć na nie. Nie jest to jednak zazdrość, jak można pomyśleć z początku. Mąż nie potrafi sobie z tym poradzić a ja nie wiem jak mu pomóc. Czy to nerwica czy jakieś inne zaburzenie?[/CYTAT] Nie wygląda to po opisie na problemy w stylu nerwica. Po prostu każdy w momencie trudności z chodzeniem mógłby mieć gorszy nastrój. Są oczywiście tabletki łagodzące taki nastrój, ale nie szukałbym jakiś tutaj zaburzeń. Po prostu to całkiem normalne zachowanie w tej sytuacji w której psychiatra może jedynie pomoc poradzić sobie z tym humorem wynikającym z problemów.
2 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Lubię pić kawę cappuccino, pięć razy dziennie, kakao z mlekiem raz dziennie, przeplatane to licznymi herbatami. Stresem jest dla mnie brak pracy, takiej że bym za nic nie odpowiadał finansowo.
6 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Mam rentę, a stopnia niepełnosprawnych niestety nie, choroba psychiczna nie świadczy o tym że jestem niepełno sprawny, co innego choroba psychiczna, co innego niepełnosprawność fizyczna, niepełnosprawny np.. bez nogi może pracować na taśmie jako brakarz, a mnie choroba psychiczna cyklicznie nie pozwala na taką pracę.
5 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Tu się nie masz czego bać, coraz mniej osób tu zagląda.
4 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: