Witam, mam taką sytuację. Chciałabym pomóc mojemu mężowi w naszym codziennym funkcjonowaniu, ale nie wiem jak. Czy to jest jakieś zaburzenie, które wymaga pomocy psychiatrycznej czy nie. Otóż mąż krótko mówiąc ma problem przy wspólnym wychodzeniu na zewnątrz. Sytuacja pogarsza się z roku na rok. Na początku wychodzenie wspólnie na zewnątrz czy do sklepu czy gdziekolwiek wiązało się z dużym stresem z jego strony (potem też i z mojej), o tyle obecnie mąż niechętnie wychodzi ze mną gdziekolwiek, nawet na spacer. Jeśli się to zdarza, a bardzo rzadko tak się dzieje, to wychodzi cały spięty, denerwuje się, bardzo często przeklina, czepia o dosłownie wszystko. NIe lubi otoczenia innych osób, żle się czuje w tłumie, unika tłumu, unika ludzi. Ale funkcjonuje w miarę normalnie jeśli chodzi o wizyty w sklepie czy w przychodni, w pracy. Mąż obawia się spotykania na zewnątrz innych osób, które patrzą na mnie bądź ja mogę popatrzeć na nie. Nie jest to jednak zazdrość, jak można pomyśleć z początku. Mąż nie potrafi sobie z tym poradzić a ja nie wiem jak mu pomóc. Czy to nerwica czy jakieś inne zaburzenie?
Chciałem poinformować wszystkich że nie ma znaczenia jakim jesteś znakiem chińskiego zodiaku w kontekście tego czy słyszysz głosy czy nie. Jedni słyszą a inni nie.
Zalecam brać leki zgodnie z zaleceniami lekarza. Jeśli leki nam nie pasują to poprośmy o zmianę. Jeśli nie podoba nam się lekarz, zmieńmy lekarza. Leki są smaczne, uwierzcie mi. Wszystkiego dobrego dla brata.
Czy ktoś z Was miał do czynienia z Oddziałem Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic w Szpitalu Babińskiego w Krakowie? Jeśli tak, to czy może podzielić się wrażeniami i powiedzieć czy pobyt tam coś pomógł?
Witam.Występuje u mnie następujący problem.Mam tak,iż cały czas czuję obecność jakichś istot wokół mnie,które nawet na chwilę nie odstępują mi kroku.Czasami bardziej,czasami mniej,a czasami prawie w ogóle.W codzienności wygląda to tak,iż często czuję dotyk w wielu miejscach ciała.W 80-90% czasu występowania,nie przeszkadzający mi.Najgorzej jest,gdy np.kładę się do łóżka w nocy.Wtedy leżąc,potrafię ten dotyk czuć również w miejscach intymnych,tak jak by mnie ktoś molestował,bądź bym był w kontakcie seksualnym o szerokim spektrum,z jakąś kobietą.Czy mógłby mnie ktoś nakierować,do kogo z takim problemem powinienem się udać i kto mógłby mi pomóc?
Żadnych naturalnych środków, nie jest to do niczego potrzebne.
Jak nie wiedzieliście, że zachowania mamy wynikają z choroby to gratuluje.O tym, że chorego trzeba pilnowac by brał leki też nie wiecie?
Z ChADem jest tak, że nawet przy ciężkim przebiegu można wszystko " cofnąć" jeżeli działają leki. Natomiast może mama ma inni problem np. demencje. Radziłabym szukać lekarze specjalizujacego sie w ChADzie. W Warszawie proszę się skonsultować czy mama kwalifikuje się do elektrowstrząsów