Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

[CYTAT] bobas_zabójca 12-02-2024, 22:22:39 Annam2221 zaliczyłaś już psychiatryk czy jeszcze nie? Ja męczę się od 20 lat. Mam zdiagnozowaną depresję nawracającą chociaż znachorzy właściwie nie są pewni co mi tak naprawdę jest. No i tak utrzymuję się na powierzchni, ale tylko ze strachu. A nuż okaże się, że faktycznie istnieje ten opisywany we wszystkich religiach świat pełen rozmaitych gadzin czyhających na duszę niegodziwca, który dopuścił się nielicencjonowanego przerwania życia, które otrzymał w leasingu? Ale ten lęk powoli ze mnie wycieka. Im mniej nadziei, tym mniej strachu.[/CYTAT] Byłam kilka razy głównie przed postawieniem diagnozy borderline a leczyli mnie na schizofrenie byłam królikiem doświadczalnym na testowanie leków psychotycznych. Napisz do mnie na priv powiem ci coś czego na forum nie chce mowic
8 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Jak tam u Was, pracujecie czy jesteście na rentach? p.s. u mnie to niestety wygląda tak jak załączonym obrazku ;);P
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
No tak, nie ma wątpliwości co do diagnozy. Imaginowanie wspomnień i nierealistyczne wyobrażenia to typowe dla borderline. Poza lekami nieodzowna wydaje się być psychoterapia np. poznawczo-behawioralnej - musisz wiedzieć skąd te wyobrażenia, nieadekwatne emocje i labilność. W przypadku borderline, paradoksalnie czas działa na Twoją korzyść - czyli im będziesz starszy tym te "odloty" będą słabsze. Cóż, pozostaje Ci brać leki i stosować się do instrukcji psychoterapeuty. Pozdrawiam, trzymam kciuki
4 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
zgadzam sie z toba mam podobnie :D
4 komentarz
ostatni miesiąc temu  
[CYTAT] ChceZyc 04-04-2024, 10:26:03 @adrianna92 Nie zgadzam się z twoją opinią że nie leczona psychoza się pogłębia. Dopiero po roku od wystąpienia psychozy zacząłem chodzić do psychiatry. A co znaczy według ciebie że przez ten rok powinno mi się pogorszyć ? Tak nie było. Przez kolejne dwa lata brałem leki i dopiero po nich miałem skutki uboczne leków takie jak bóle głowy i uczucie strachu, zwane lękami. Teraz już od 10 dni nie biorę leków (skończyły mi się leki) i strach i bóle głowy zniknęły . Na razie się zastanawiam czy wrócić do leków . Bo widzę pozytywną poprawę, mimo tego że głosy słyszę dalej. Brałem leki też je słyszałem. Więc tylko to się nie zmieniło. Pozdrawiam[/CYTAT] Może źle to ujęłam , miałam na myśli, że nieleczona psychoza powoduje utrwalenie się objawów, nie chodzi o to że jest coraz gorzej, może być stabilnie ale wciąż z objawami urojeniowymi. Lekarz mi łumaczył że objawy wytwórcze to wskazanie do natychmiastowego leczenia , nie można z tym chodzić i liczyć że samo przejdzie . Urojenia i omamy utrwalają się w głowie, co powoduje że z czasem stają się oporne na leczenie
6 komentarz
ostatni 8 dni temu  
Dodam jeszcze że bardzo ważny w suplementacji jest cynk. Jest on dostępny w formie drinków sklepach. Świetnie wpływa na funkcje psychiczne i na odporność w dobie covida . Bezwględnie należy rzucić tytoń.
6 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Witam Wszystkim Przez zażywanie narkotyków mąż dostał Psychozy - myślał że go truję , że w domu są podsłuchy , że wynajęłam detektywa bo wiem że mnie zdradził. Sytuacja miała miejsce pod koniec października i trwa około 2tyg ( bynajmniej tak mi się wydawało ) Mąż pojechał na dyskotekę i znów zażył jakieś gówno i wszystko wróciło z powrotem. Gdzieś miał świadomość ze coś złego się z nim dzieje i zgłosił się do szpitala 12 grudnia. Tam został nafaszerowany lekami miał zespół pozapiramidowy i wypisał się na własne żądanie bo nie mógł tam psychicznie wytrzymać. Do domu dostał olanzapine 10 mg po której mega źle się czuł w styczniu byliśmy u psychiatry i przepisała mu aprixor 5mg . Miał brac 5mg olanzapiny wieczorem i najpierw 1/2 aprxoru żeby wyrobić sobie tolerancje i później wejść na pełną dawkę , objawy jakie mąż miał to niepokój wewnętrzny ,brak emocji, miał wrażenie że wszystko jest przeciwko niemu. Na niepokój dostał doraźnie Promalan. Na kontroli po 3tyg lekarka kazała odstawi aproxor bo mąż miał dużo skutków ubocznych.W związku że nie miała od stycznia żadnych urojeń typu trucie śledzenie itp kazała zmniejszyć dawkę olanzapiny do 1/2 po zmniejszeniu dawki mąż zauważył ze nie pokój wewnętrzny praktycznie zniknął ale pojawiły się szumy w uszach i był nadwrażliwy na głośne miejsca , to samo tyczyło się zapachów. Aktualnie lekarka kazała odstawiać olanzapine co dwa dni 1/4 tabletki brać doraźnie promalan i przepisała mu Trittico CR 50 mg na noc jak nie będzie umiał spać. Niepokoi mnie że mąż nie ma w sobie żadnych pozytywnych emocji jest jakby wypłukany , jest zły , rozdrażniony .Co może być powodem takich uczuć ? Czy po odstawieniu Olanzapiny wszystko wróci do normy czy to może być przez lek.
1 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: