Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam. Moja mama od ponad roku zmaga się z ciężka depresja i alkoholizmem. Straciła z tego powodu prace. Ma stany lękowe, w kryzysowych sytuacjach sięga po alkohol. Co jakis czas chodzi do psychiatry, ma leki, próbujemy jej pomoc, bardzo ją wspieramy. Niestety niewiele to daje i srednio co miesiąc znów próbuje sobie pomoc alkoholem, szybko to przerywany jednak nie wiem już co robic. Nie umiem jej pomoc, chce by znów cieszyła się życiem lub chociaz miała do tego życia jakakolwiek chęć, zeby nie czuła się najgorsza. Czy ktoś z was poleci jakiegoś dobrego psychologa na terenie Krakowa? Może regularne wizyty pomogą jej na nowo uwierzyć w siebie i radzic sobie z problemami? Błagam o pomoc. Dziekuje.
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Możecie zapytać w takim razie co z nią zrobić jak już się przypląta? Co zrobić z całym jej legionem? Odpowiedź jest prosta - kochać. Bowiem miłość leży podług woli, a postępowanie podług woli jest jedynym prawem. Mówię to w ten niejasny dla mojego poprzednika sposób z konkretnym zamiarem. Mianowicie, nie zamierzam tego rozprzestrzeniać bardziej niż jest to już rozprzestrzenione. "Anomalia" nie dotknęła tylko mnie i jest to już widoczne dla środowiska naukowego. Bądźcie dobrzy dla dobrych ludzi, a wszelkim złym, okluzjonistycznym istotom, każcie zwyczajnie wracać do Piekła. Skoro boją się mnie, to mogą bać się też Was bo jesteśmy jednością, czy tego chcemy, czy nie. Ja mam z kolei nadzieję dożyć reszty moich lat w odosobnieniu zajmując się czynnościami dnia codziennego. Uwierzcie mi, lepiej jest spędzić całe życie w miłości do bliźniego i swojego otoczenia, aniżeli jak oddać sekundę potędze własnej nieświadomości. Gwoli ścisłości, odsyłam Was również do zbioru Czerwonych Ksiąg Junga, jak i całej Czarnej Księgi. On potrafił podróżować szerzej niż "JA". Pozwólcie, że zakończę słowami Stephena Hawkinga, który powiedział je jakoś tak "A jeżeli kiedykolwiek spotkasz anty-siebie, nie podawaj mu ręki bo znikniecie obydwoje w wielkim błysku światła". KIAA
52 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Żeby poradzić cokolwiek z tym problemem trzeba by znać historię Twojej choroby. Myślę ,że powinieneś spytać o to lekarza który cię leczy i ma pełny dostęp do dokumentacji medycznej. Nie dziwię się ,że odczuwasz skutki uboczne leków i być może aktualnie te dawki są zbyt duże, jednak o radę pytaj fachowca który ma doświadczenie z tymi lekami.
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Może muszę zmienić leki.
24 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Cześć wszystkim. Chciałem się zwrócić z prośbą o wyjaśnienie pewnego zagadnienia. Opiszę je poniżej. Załóżmy że osoba że schizotypową osobowością lub schizofrenią pracowała powiedzmy dwa lata. Po ustaniu zatrudnienia poczuła się źle i otrzymała świadczenie rehabilitacyjne. Świadczenie się skończyło a osoba taka podjęła zatrudnienie na powiedzmy kolejne dwa lata, jednak była zmuszona się zwolnić z powodu nawrotu choroby i gorszego funkcjonowania i w tym czasie znowu starała się o świadczenie rehabilitacyjne. Czy w takim przypadku mogłaby je otrzymać ponownie? Czy może ZUS by stwierdził że nieprawidłowo się leczy i by odmówił? Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? Czy są tu osoby które kilkukrotnie korzystały ze świadczeń rehabilitacyjnych?
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
w sumie się tak czuje, ale ciezko gdzies o tej chorobie przeczytać , chyba dopiero raczkuje z chin
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
A ja nie przeczytałem nic poza tytułem. Leki należy żreć, bo są bardzo smaczne.
104 komentarz
ostatni 8 dni temu  
Z ciekawości ile mg tej latudy ?
4 komentarz
ostatni 4 dni temu  
Reklama:
Reklama: