Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam od dłuższego czasu męczę się z nerwica lękowa. Wszystkiego się boje , wszystko mnie przeraża i same czarne scenariusze w głowie ... Od czterech dni zażywam trittico cr 75 na noc w dawce 1/3 . Wczoraj zaczęłam brać depralin 10 mg. Jak wieczorem dodałam wieczorna dawkę trittico zrobił się istny horror . Pieczenie w klatce piersiowej , serce waliło jak opętane myślałam że będę wzywać karetkę... Skontaktowałam się z lekarzem kazał zmieniejszyc dawkę depralin do 1/4 przez 7 dni potem po 1/2 .. czuje się źle w głowie ciągle myśli , zmęczenie i te napady szybkiego bicia serca a do tego lęki się nasiliły, apetytu też nie mam ... Proszę powiedzcie czy u kogoś też tak było i czy to minie ?
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Czytam książki, trochę maluję, słucham muzyki:)
169 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
witam serdecznie, uwazam ze cos z benzodiazepin napewno by Ci duzo pomoglo. niestety lekarze mlodzi nie chca tego przepisywac, Ja bralem duloksytyne 120mg bylo super ale po 3 latach przestala dzialac! Nie moge trafic na dobrego psychiatre, ostatnio dali mi wenlaksetyna ale to przeciez podobne do duloksetyne tez SNRI do tego dodali pregabaline ktora na mnie wogole nie dziala! jedyny lek co mnie teraz trzyma przy zyciu to xanax SR. Oj ciezko jest... boje sie uzaleznienia!!! Pale rowniez papierosy jak lokomotywa!!! a psychoterapia to dla mnie szkoda czasu i kasy! przerabialem to!!! pozdrawiam i zycze Duzoo zdrowia!!!
6 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Witam, na 10 stycznia jestem umowiony do lekarza psychiatry, troche się obawiam, bo to moja pierwsza wizyta. Sytuacja wygląda następująco. Zawsze miałem problemy z trądzikiem, dbałem o siebie jak mogłem, ale 3 lata temu rozwinął się u mnie trądzik różowaty. Zawsze miałem obsesje na tym punkcie i zawsze dużo czasu spędzałem przed lustrem, myłem często ręce i twarz. Z racji obsesyjnych myśli o swoim wyglądzie stalem się bardziej próżny, mniej skoncentrowany i znerwicowany. Przestałem być towarzyski, wycofałem się delikatnie mówiąc z życia towarzyskiego. W pracy coraz bardziej się denerwuje, nie patrze ludziom w oczy jeśli nie muszę itp. Nie moge przestać o tym myśleć i to rujnuje mi życie. Nie mogę się skupić na rozwoju, bo nie mam spokojnej głowy. Jestem o to zły sam na siebie przez co potęguje się moja nerwica i stany lękowe. Co psychiatra może poradzić na to ?
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Ja jestem juz rok po zabiegu, przestalam sie czerwienic, zaluje, ze nie zrobilam operacji wiele lat wczesniej.
98 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Mam 50 lat, od dzieciństwa chorowałem na gardło. Nieustające mdłości i wymioty, bezpośrednio związane z tymi chorobami czy reakcją na dostępne wtedy agresywne leki. Mając jakieś 13 lat trafiłem do młodej lekarki która mnie wyleczyła. Jednak ciągłe odruchy wymiotne, brzydzenie się wszystkiego pozostało. Jednocześnie okazało się, że mam nadciśnienie, kardiolog stwierdził, że to „Nerwy”. Szukałem Psychiatrów ale leki jakie otrzymywałem powodowały tylko senność, zawroty. Uczyłem się i pracowałem i mglista obietnica lekarzy, że za trzy miesiące brania leku nastąpi poprawa nie napawały optymizmem. W końcu (około roku 2010) trafiłem do lekarza Psychiatry który przepisał mi SEDAM 3, najpierw kazał dzielić tabletkę potem dawka była nieznacznie zwiększana aby gdzieś po dwóch latach dojść do dwóch całych tabletek branych dwa razy dziennie. Odżyłem, zacząłem jeść, spotykać się z ludźmi, odnosić sukcesy zawodowe i osobiste, byłem pełen energii i wiary. Jednak lekarz ten poszedł na emeryturę. Przeniosłem się do innego lekarza który od nowa zaczął mnie faszerować lekami po których znowu tylko spałem, nawet zacząłem „leczyć się” najpierw mocno gazowaną wodą a potem piwem aby mi się odbiło a z czasem alkohol otumanił dawał mi chwilową ulgę- otarłem się o alkoholizm!!! W końcu znalazłem lekarza który zgodził się leczyć mnie ponownie SEDAMEM 3 i znowu odżyłem. Jednak po 15 latach ja się uodporniłem na SEDAM 3, lekarze nie chcą słyszeć o SEDAMIE 6 czy SEDAMIE 9 argumentując się, że się uzależnię. Ja bardziej myślę, że się uodporniłem niż uzależniłem, a jeśli nawet się uzależniłem to lepiej wypluć żołądek? Chodzę obrzygany jak jakiś menel, każdy nowy lekarz kieruje mnie na gastroskopię, żadna gastroskopia nie wykazuje zmian. Znowu chce mi się urwać żołądek w sytuacjach stresowych, znowu łykam tony leków zobojętniających, znowu „kusi mnie piwo” znowu mam nadciśnienie po 15 latach. Dla kogo jest więc SEDAM 6 i SEDAM 9? Dla PREDATORÓW? Zwracam się z prośbą o szczerą opinię na w/w temat. Kto ma rację? Lekarze czy ja prosząc o zwiększenie dawki po 15 latach? Chcę znowu normalnie żyć, nie wymiotować po wysiłku fizycznym, nie wymiotować po gorszym dniu w pracy czy innych stresowych sytuacjach. Proszę o radę, dlaczego nie mogę brać Sedamu 6 czy 9 a za to brać CZTERY inne leki w tym lek nasenny który powoduję, że mam problem wstać rano do pracy gdzie po Sedamie BUDZIŁEM SIĘ WYPOCZĘTY I PEŁEN ENERGII. Jeszcze raz zwracam się z prośbą o opinię i radę?
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Witam szanownych forumowiczów! Przychodzę do Was z dość kłopotliwą sytuacją. Mianowicie, spotykałem się z pewną dziewczyną. Zapowiadało się fenomenalnie. Wielkie zaangażowanie i miłość ponad wszystko. Lecz nagle, w odstępstwie kilku dni wycofała się, wyglądało to jak atak depresyjny. Nie miała sił na nic, spała całe dnie, nie było z nią kontaktu. Nagrała wiadomość, że nie jest gotowa, tak bardzo jak chce sie zaangazowac, to budzi w niej lek, konczy sie to zawsze, ze odrzuca wszystkich, odsuwa od siebie. Uwaza sie za osobe tragiczna, tragiczna parnerke, uwaza, ze nie nalezy jej przytulac do serca. Chcialem z nia porozmawiac, to odsuwa mnie jak najdalej, nie chce mnie widziec, spotykac sie, pisac, az wzbudza to w niej agresje. Chce przestrzeni j samotnosci. Chce jej jakos pomoc, jest moze jakis plan dzialania? Jak wspierac? Nie chce rezygnowac, bo widze jak cierpi. Czy dac przestrzen? Na jak dlugo?
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Zapytaj lekarza psychiatrę, a nie pytaj na Forum.
2 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: