Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

witam 4 miesiące temu zmarł mi kochany partner .Nie będe opowiadać co było przyczyną jego śmierci .Wylałam morze łez .Ale wiecie ja się znowu zakochałam to takie fajne uczcie Moim obiektem westchni jest z moich stałych klientów w sklepie Tylko tak chciałam napisać .
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Ostatnio jest ze mną bardzo źle. Mam 18 lat, nigdy nie miałem depresji, za introwertyka też się nie uważam, uwielbiam kontakt z ludźmi. Problem w tym, że nie ważne czy rozmawiam z rodziną przyjaciółmi, czy z kimś nieznajomym to odczuwam ogromny stres. Znajomi mówią, że po mnie nie widać. Wyobraźcie sobie stres przed egzaminem na prawko, albo przed wystąpieniem przed tłumem, czuje to na co dzień nawet podczas rozmowy z rodzicami. Nie mam traumy, ani nic z tych rzeczy, mój organizm jest popsuty. Do niedawna był to ogromny stres, potem doszły drgawki rąk i nóg, głowy. Ostatnio nawet pojawia się nieregularne bicie serca, ból w klatce piersiowej, czy nawet zawroty głowy. Żadne z tych objawów nie pojawiają się gdy jestem sam, ale ja nienawidzę być sam. Proszę o polecenie jakiś leków. Na terapie nie pójdę bo konsultacje w moim mieście zaczynają się od 300 zł. Zaraz wpadnę w jakąś paranoje, z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Będę miał przepisaną medyczną, ale przecież zjarany do szkoły chodzić nie będę. Myślałem nad benzo ale nie chce się uzależnić. Proszę o pomoc.
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Witam serdecznie, Mam problemy w pracy, a mianowicie ostatnio nie stanęłam murem za swoją szefową tj. nie wyraziłam zrozumienia dla jej decyzji i postawy w pracy. Po jej powrocie z urlopu zaczęła mnie ignorować. Ogólnie jest z nią duży problem gdyż jest to osoba która nie szanuje pracowników, wywyższa się, nie znosi sprzeciwu i doprowadza tylko do ciągłych konfliktów. Z powodu jej zachowania i natłoku obowiązków nie wiem za bardzo jak się zachować. Oczekiwałabym żeby po powrocie z urlopu zainteresuje sie trochę tym co sie dzieje u jej podwładnych i zacznie jakoś zarządzać grupa, decydować o tym co robić i jakie ruchy podejmować a jest koniec roku. Wykazuje jednak bierna postawę. Jedynie do 2 osób zwraca się normalnie. Co myślicie o jej zachowaniu? Czy powinnam olać sprawę i robić swoje, czekać na dalszy rozwój wydarzeń i nie wybiegać przed szereg? Tzn skoro nie wydaje żadnych poleżeć to się nie narzucać i robić swoją bieżąca prace? Przysparza mi ta cała sytuacja bardzo dużo stresu, a dodam, ze jestem w ciąży.
1 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Witam.Proszę o radę.Czy ja jestem jakaś nienormalna.Czy to zaburzenie tak na mnie działa.Im bardziej odrzucam podniecenie-tło religijne tym bardziej ono się pojawia.Czy coś jest ze mną nie tak.Jakbym obsesji na tym punkcie dostała.Nie wywołuje podniecenia.Wręcz je odrzucam.
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Odpowiedź: Tak można. Niektóre leki mają działanie na różne choroby
3 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Na psychoterapię na NFZ czeka się zazwyczaj kilka miesięcy ale jeżeli się nie zapiszesz nigdy się nie doczekasz. Psychoterapia trwa około rok.
5 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Od 3 do 5 godzin snu to jest bardzo mało. Postaraj się spać od 6,5 do 8,5 godzin. Sen jest bardzo ważny dla zdrowia psychicznego i fizycznego.
2 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Przewaga dziewczyn wszędzie. Boję się, że nie poznam partnera. Gdzie poznać kogoś? Proszę o pomoc 24 lata kończę niedługo, bo już za 2 tygodnie. Kończę studia na kierunku biologia w tym roku, tak że obrona magisterki przede mną. W związku nie byłam i nie jestem aktualnie. Czasami z tego powodu jest mi ciężko, ale wmawiam sobie, że lepiej być samemu niż z byle kim. Zastanawia mnie, czy po studiach zmaleją szanse na poznanie kogoś? Problem polega na tym, że gdzie bym nie była, to wszędzie dziewczyny. W szkole średniej masa dziewczyn, na studiach czy to licencjackich (ochrona środowiska), czy obecnych magisterskich (biologia środowiskowa) też przeważnie dziewczyny. W akademiku już młodsze roczniki chłopaków, bo 04. Bardziej interesuje się kimś z rocznika 92-98 i 00. 99 i 01 odpada. 10-15 lat starszy czy ktoś młodszy odpada. Uważam się za osobę, która dąży do celu, która wie, czego chce, która jest wrażliwa. Typ partnera, który mi odpowiada, to ktoś wrażliwy, poukładany, nie taki, który myślałby tylko o jednym, żeby był wyrozumiały, wiedział czego chciał (taki jak Leszek Talar z serialu „Dom”). Co do wyglądu, to mi odpowiada chłopięca uroda i sylwetka typu Tom Cruise, ewentualnie sylwetka smukła (jak Leszek Talar z serialu „Dom”). Wolę kogoś z włosami niż łysego. Roczniki 92-98 już raczej są po studiach, to gdzie je poznać, skoro na uczelni na próżno ich szukać? W rodzinnym mieście nie mam znajomych, ze względu na to, co mi się stało w gimnazjum (wtedy dwóch chłopaków mi dokuczało, tzn. jeden mnie zmuszał, abym z nim chodziła, uroił sobie, że się spotykamy i przy wszystkich mówił, że z nim spałam, ale to nie było prawdą. Drugi z nich mnie zmuszał co chwila, choć mówiłam tyle razy, że nie interesuję się nim) i w liceum nie odzywałam się do nikogo przez to. Ale jak na studia 4 lata temu przyjechałam, to w akademiku zaczęłam zagadywać do kogoś. Ale jeżdżę rowerem po okolicznych wioskach w okresie wakacyjnym, biegam, chodzę na pobliski zalew. W mieście gdzie studiuję planuję chodzić na siłownię – nie istnieje szansa, że poznam kogoś? Koleżanki z miasta, gdzie studiuję, mają same dziewczyny wśród znajomych, kuzynów 10-16 lat. Tak samo jak na weselach czy innych uroczystościach jestem, to ciągle z roczników 92-98 i 00 to jest dziewczyna. Gdzie mogę poznać kogoś z rocznika 92-98, skoro już one są po studiach? Bardziej mnie interesuje przedział wiekowy partnera: roczniki 92-98 i 00.
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: