Mam pytanie, czy są na tym forum osoby, których dzieci mają ChAD?
Piszę, ponieważ w Warszawie działa samopomocowa, nieformalna, bezpłatna grupa wsparcia dla osób, których bliscy cierpią na ChAD i wśród nich są także rodzice ChAD-owców. Szukamy kontaktu z ludźmi z podobnymi problemami i ze stolicy i nie tylko stąd. Czy jest ktoś chętny podzielić się swoimi doświadczeniami, chociażby w formie wirtualnej (na tym forum, mailowo)? Każde doświadczenie, uwaga, porada, wymiana myśli i opinii może się przydać. Proszę o kontakt osoby mające w rodzinie dzieci z ChAD w różnym wieku, także już dorosłe w tej chwili, w tym wątku lub na priv.
Pozdrawiam

Moja córka, obecnie osiemnastoletnia, ma chad. Jej życie obecnie i moje to jedna wielka tragedia. Ciągle żyję z wizją jej samobójczej śmierci. Córka wiosną miała zdiagnozowany chad, zaczęło się od epizodu depresyjnego a potem jedna wielka huśtawka. Dwa razy szpital i do tej pory zero stabilizacji. Córka ciągle myśli i mówi o śmierci. Ma fantastycznego lekarza ale wychodzi na to,że jest wybitnie lekooporna. Każdy dzień to walka. Julka nie chce żyć a ja jestem jednym strzępem nerwów.

Dziękuję za odzew.
Opisywana sytuacja, rzeczywiście bardzo trudna...
W naszej grupie mamy kilkoro rodziców dzieci chorych na ChAD. Czy jest Pani z Warszawy, chciałaby się spotkać? Czy może zechciałaby Pani nawiązać kontakt e-mailowy, ew. tel. z osobami w podobnej sytuacji?
Pozdrawiam

Witam,
Mieszkam w małym miasteczku w województwie warmińsko mazurskim.Córka uczy się w szkole średniej w Białymstoku, w tym roku zdaje maturę. Jej powrót do szkoły ( do której nie chodziła praktycznie od pół roku) napawa mnie przerażeniem, ją też. Pierwszy raz od pół roku córka jest stabilna, od dwóch tygodni. Wcześniej, przez pół roku ciągłe zmiany faz, bardzo częste, szybkie i bardzo skrajne. Tak, bardzo chętnie nawiążę kontakt e- mailowy z osobami,których dzieci albo inni członkowie rodziny chorują. Uczę się dopiero choroby córki, uczę się żyć ze świadomością choroby dziecka, popełniam mnóstwo błędów, czasami mam wrażenie ,że to wszystko to fikcja, jakiś kiepski żart, pomyłka.pozdrawiam

Do Widia1 - napisałam wiadomość na priv.
Pozdrawiam