Reklama:

Czuję się maksymalnie nieswojo... (3)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Rehabilitacja psychologiczna

Początkująca
08-08-2017, 20:50:50

Witam, mam na imię Ola i mam 22 lata. Liczę na poradę specjalisty, ale również osoby z podobnym problemem. Od czego by tu zacząć... Od zawsze byłam typem wrażliwca, jedynaczka która chce być idealna zarówno dla siebie jak i dla rodziców. Perfekcjonizm nieraz pomagał, nieraz męczył, ale zawsze różnorakie problemy nie były dla mnie trudne do przeskoczenia, rozmawiałam sama ze sobą na głos [tak, dziwak] i potrafiłam sobie przetłumaczyć racjonalnie różne rzeczy. Od około maja stałam się jakaś inna, smutna, przygnębiona. Zdarzyło płakać mi się bez powodu np. z tęsknoty za domem, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Czas płynął, było lepiej, jedynie może troszkę doskwierało mi rozdrażnienie i włączał mi się tzw. 'nieogar' + oczywiście jako główny cel SEN. Wykonywałam w pracy wszystkie obowiązki bez problemu, żyłam sobie w miarę spokojnie, no bo wszystko było pod kontrolą. Ktoś powie, że wymyślam, ale... od około tygodnia, tak naprawdę zupełnie bez powodu, zaczęłam myśleć o tym jakby było gdyby mnie nie było, sama jak to piszę to przechodzą mnie ciarki. Zaczęły się natrętne, męczące myśli o skończeniu ze sobą, kabel od prostownicy kojarzy mi się tylko z jednym, chyba nie muszę wam tłumaczyć dlaczego :( i to nie jest tak, że jakoś mnie to rajcuje, wiem i jestem święcie przekonana, że nigdy nie mogłabym sobie niczego zrobić, wolałabym już chyba wegetować jak roślinka, ale to cały czas we mnie siedzi, mam wrażenie, że jest silniejsze mimo, że staram się myśleć pozytywnie, tłumaczyć że to tylko moje paranoje, które przeminą. Bo zdaję sobie sprawę, że to nie jest normalne, brzydzę się tego :(
Liderka opinii
08-08-2017, 21:12:59

Hm brzmi bardzo znajomo.Ja też byłam perfekcjonistka w pracy,w domu .Przestałam dbać całkowicie o swoje potrzeby typu odpoczynek,relaks zrobienie dla siebie samej czegoś co tylko mi sprawi przyjemność.Trwalam lata w wiecznym biegu,stresie aby tylko zadowolić wszystkich wokoło i skończyło się to złamaniem nerwowym i depresją.Zaczęło się właśnie od braku kontroli, nieogarnianiem zbyt dużej ilości spraw które na siebie wzięłam, co po czasie zaczynało mnie frustrowac no bo co ja nie daję rady?a potem spadki nastroju,wylanczaniem się,poczucie beznadziejnosci i mogla bym tak wymieniać i wymieniać do rana.Jedna rada idź do specjalisty nie czekaj aż rozwinie się to na tyle,że bedziesz skazana na szpital.Dobry psychoterepeuta,zacznij więcej czasu poświęcać na relaks,nie bierz zbyt wiele obowiązków na siebie poproś o pomoc koleżankę z pracy kolegę czasami każdy ma lepszy i gorszy okres.Zacznij sprawiać sobie małe przyjemności.A przedewszstkim daj sobie prawo do tego że dzisiaj możesz czegoś nie zrobić od tego świat się nie zawali.To ciężkie ale wszystko to wypracowałam przez7 miesięcy na terapii.Życzę Ci powodzenia i błagam nie ignoruj pierwszych objawów im szybciej zaczniesz z tym coś robić tym lepiej.Pozdrawiam
"Jeszcze kiedyś będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie"
Wtajemniczony
09-08-2017, 00:53:06

Cześć, jesteś bardzo inteligentną osobą, świadczy o tym to, że rozmawiasz sama ze sobą. Rozmowa z samym sobą nie jest uważana za wariactwo ale za oznakę inteligencji. Wydaje mi się, że twoi rodzice byli w stosunku do Ciebie bardzo wymagający w stosunku do nauki, obowiązków itp.. Nie wiem czy chwalili cię za dobrze wykonaną pracę czy nie, ale myślę, że potrzebujesz więcej pochwał tak aby ktoś wreszcie docenił to co robisz, powiedział, że dobrze uczyniłaś to czy to. Pochwała drugiej osoby to duża motywacja. Teraz po prostu czujesz się niepotrzebna i niedoceniona przez innych. Gdy wykonujesz wzorowo obowiązki w swojej pracy i nikt tego nie zauważa to rób tak aby to zauważali, pokaż, że tylko ty jesteś w stanie wykonać to tak dobrze, tak aby zauważali ciebie. Niestety nie wiem gdzie pracujesz więc nie mogę ci dokładniej doradzić ale jak masz ochotę to napisz to spróbuję coś więcej powiedzieć na temat Twojej swery zawodowej. Spróbuj uprawiać więcej sportu, pomyśl jaką masz pasję i co najbardziej lubisz wykonywać, to co sprawia ci największą przyjemność w życiu i zagłębiaj się w to. Jeśli czujesz, że twoi rodzice lub ktoś w twoim bliskim otoczeniu działa na ciebie destruktywnie, to nie wahaj się i zerwij z nimi kontakt. Nie możesz pozwolić aby ktoś pchał ciebie w złe energie. Pamiętaj nie ma co myśleć o samobójstwach itp.. Pamiętaj o jednym śmierć ma wiele zalet, ale nic nie przebije życia. Szukaj sobie ludzi pogodnych, szczęśliwych i wdzięcznych za to, że żyją ! Zrób selekcje osób z, którymi przebywasz i oceń, które cię doceniają a, które niszczą. Ja cię doceniam, masz już jedną osobę do przodu . A co do twojej perfekcji, tak jak pisałaś czasami pomaga, a czasami nie. Musisz sama zdecydować kiedy i gdzie twój perfekcjonizm ma zaistnieć. Jeśli chciała byś dowiedzieć się czegoś więcej to napisz chętnie pomogę, i jeszcze jedno : Niektóre rzeczy są lepsze, gdy nie są idealne . .Carlos

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: