Reklama:

Czy to sa zaburzenia osobowosci? (4)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Zaburzenia psychiczne

Początkująca
25-09-2014, 10:25:17

Witam, mam coraz więcej obaw że zachowania mojego męża odbiegają od tego co normalne i mogą swiadczyc o jakichś zaburzeniach.
Opis niepokojących zachowań :
- Poswiecanie prawie całego czasu na sprawy sądowe-zakładanie spraw sądowych wszystkim, ktorzy w jakiś sposób " nacisną na odcisk" lub notoryczne pisanie pism urzędowych w sprawach wymagających jego zdaniem naprawienia np. brak znaku drogowego, brak kontaktu mailowego na stronie urzędu itp. Jednocześnie prowadzi kilkanaście spraw ( nie jest prawnikiem), wiele z nich wygrywa.
- konfliktowanie się z ludzmi, praktycznie ze wszystkich miejsc w których pracowal został usunięty z tego powodu, obecnie nie ma pracy i już nawet nie szuka, uważa ze może pracować już tylko na wlasny rachunek.
- skonczył nieskonczoną ilość kursów, uzyskuje różne uprawnienia, certyfikaty, wszystko ma się przydać, finalnie nie wiąze się to z jakąkolwiek formą zarabiania pieniędzy tylko z poszerzeniem jego wiedzy w określonych tematach
- upieranie się przy swoich racjach, nie przyjmuje innych argumentów, uważa ze wie lepiej, nikogo nie slucha
- nigdy nie przyznaje się do winy, nie mowi przepraszam a winne są zawsze okoliczności zewnętrzne lub inne osoby
- problemy z wczuciem się w inne osoby, nie czuje ze np rani lub robi przykrość
- brak pokory i wdziecznosci, uwaza ze mu się należy,
- brak odpowiedzialnosci za rodzine, egoizm, jemu wystarcza
- gromadzenie wszystkich rzeczy , nic nie można wyrzucic nawet jak jest zniszczone, podarte itp., nie widzi ze sa to rzeczy np. już nie modne albo na tyle zniszczone ze już nie do uzycia, przy tym ma bardzo silne poczucie wlasnosci, lubi podkreslac co jest jego
- kompletny brak poczucia czasu , zawsze się spoznia i robi wszystko na ostatnia chwile co powoduje wiele problemów jednak nie uczy się na bledach
- wobec rodziny i znajomych jest zawsze bardzo uczynny, zawsze mily i chetny do pomocy, w domu wiecznie zajęty, nigdy nie ma czasu, niechętnie mi pomaga w czymkolwiek , trudno cokolwiek z nim ustalić i wspólpracować. Jesli sama podejmuje decyzje lub działania bo on jest zajęty lub niechętny do wspolpracy, ma potem pretensje. Angazuje się tylko jak inicjatywa wychodzi od niego lub jest przystawiony do muru.
Proszę o pomoc. Ponieważ mamy malutkie dziecko i rozważam zostawienie go przez pól dnia pod opieka ojca musze mieć czy jest to jakas choroba, jeśli tak to czego mogę się dalej spodziewać, jakie sa zagrozenia, jak się leczy.
Komentatorka
25-09-2014, 10:40:52

Załóż podsłuch ... i będziesz wiedziała wszystko. Może jednak
okaże się dobrą opiekunką
Komentatorka
25-09-2014, 10:42:39

I wiesz co - nie zazdroszczę ci takiego męża. Ale trzymaj się może jakoś to będzie
gość
29-09-2014, 09:59:56

nie musisz sie obawiac o to ze cos zrobi dziecku, moja kolezanka jest podobna do tego co ty opisujesz i sama wychowuje 7letniego syna, krzywda jeszcze mu sie nie stala.
jedyna krzywda byla by wowczas gdyby czesto przebywal z dzieckiem i uczyl by go egoistycznego podejscia do swiata, i walki z innymi.
Sprawc osobowosc borderline, duzo z tego co piszesz podchodzi pod nia, ale takie osoby bardzo czesto nie widza ze sa chore ale ze otoczenie jest chore, i ciezko ich namowic do leczenia sie, wiec wkurzaja siebie i innych, bo inni wkoncu nie wytrzymuja i odsuwaja sie.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

Terapia dla schizofrenikow
Witajcie. Czy ktoś z Was też ma problem z podjęciem terapii? Chodzi o to że jestem uzależniona od alkoholu ale nie piję bo ukończyłam terapię a nie chcą mnie przyjąć na terapię dla osób chorych psychicznie bo przecież mam w papierach uzależnienie. Ktoś też z Was tak ma? Czy ktoś może coś doradzić? Pozdrawiam.
Schizofrenia czy skutki uboczne neuroleptylów?
Piszę w imieniu mojego brata, któremu lekarz niedawno zdiagnozował schizofrenie. Pojawiają się pewne wątpliwości, poniżej historia choroby: - początek stycznia tego roku, brat w wyniku silnego stresu i pracy po kilkanaście godzin dziennie przez miesiąc ma halucynacje, bezsenność i pobudzenie ruchowe. Lekarz na wizycie diagnozuje ostre zaburzenia psychotyczne i przepisuje arypiprazol w dawce 10mg. Jak stwierdził, rokowanie jest dobre, brat był na tyle świadomy, że potrafił podać np. swój nr pesel z pamięci - po kilku dniach stan brata znacząco się poprawia, psychoza ustępuje, a brat wraca pracy, już w trybie 8 godzinnym. Poza dużą sennością po leku wszystko wydaje się OK - do połowu lutego wszystko jest w porządku, brat czuje się dobrze, jest towarzyski, radzi sobie w pracy, jedzie na narty do Włoch, prowadzi normalne życie, cały czas bierze arypiprazol. - zmiana w zachowaniu pojawia się w drugiej połowie lutego (1,5 miesiąca stosowania arypiprazolu). Brat staje się wycofany, pojawiają się lęki przed wyjściem z domu, staje się mniej towarzyski, brakuje mu motywacji, większość czasu wolnego spędza w łóżku, ale nadal normalnie pracuje,. - na wizycie u lekarza na początku kwietnia, lekarz stwierdza, że może się rozwijać depresja popsychotyczna. Zwiększa dawkę arypiprazolu do 20 mg, jeżeli nie będzie efektu zaleca włączenie sertraliny w dawce 50 mg po 2 tygodniach - miesiąc po rozpoczęciu stosowania sertraliny pojawia się lekka poprawa nastroju u brata, poprawa trwa mniej więcej 2 tygodnie - w połowie czerwca brat czuje się jak przed zwiększeniem dawki i przed włączeniem antydepresanta: brak motywacji, lęk, nadal jest w stanie normalnie pracować itd. - kilka dni temu, pod koniec czerwca, lekarz diagnozuje schizofrenię i zmienia lek na amisulpryd w dawce 200mg-200mg-0 I tutaj pojawiają się wątpliwości. Czy przy nasileniu objawów negatywnych (bez objawów pozytywnych) nie powinna w pierwszej kolejności zostać podjęta próba obniżenia dawek leków? Czy możliwe, że objawy negatywne, które się pojawiły u brata to skutki uboczne wysokich dawek neuroleptyków? Oba z przepisanych leków mają działają na objawy negatywne w niskich dawkach (arypiprazol poniżej 15 mg, amisulpryd poniżej 300 mg). Dlaczego nie zostały przepisane niższe dawki leków? Dodatkowo lekarz jako uzupełnienie diagnostyki zaproponował test mmpi-2. Czy ten test może dać wiarygodne wyniki podczas stosowania takich dawek neuroleptyków?
dziś 12, jest światowy dzień pracoholika
Jak tam u Was, pracujecie czy jesteście na rentach? p.s. u mnie to niestety wygląda tak jak załączonym obrazku ;);P
Bardzo złożony problem rodzinny
Witam, Postanowiłem napisać tutaj/ zwrócić się o pomoc ponieważ mam ogromny problem z patologią w swojej rodzinie. Otuż, rzecz ujmując w lapidarnym skrócie, mam blisko 30 lat i do tej pory nie dałem rady uporać się z tym. Mój ojciec ( co podejrzewam/ wspólnie z mamą i bratem od długiego bardzo czasu tzn od lat, ma nieprawidłowo wykształconą osobowość czytaj, w kierunku zaburzeń osobowości psychopatycznych/ socjopatycznych) Wiemy to prawie że na pewno, ponieważ żyjemy z nim od ponad 25 lat i wyrządził nam on w sensie mamie mi i bratu bardzo wiele krzywdy. Nie będę opisywał tutaj tego ponieważ jest to bez sensu. W zeszłym roku za namową moją moja mama złożyła w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania się ( jego czyli ojca nad nią ). Niestety teraz już wiem że większość takich zgloszeń w takim przypadku kończy się umorzeniem ponieważ psychopata dlatego że jest psychopatą się wytłumaczy na policji ( a jeszcze podejrzewamy że ma on układy u lokalnych policjantów, podobno pił kiedyś alkohol na jakimś spotkaniu z policjantami o czym dowiedzieliśmy się od jego bratowej która mieszka na drugim końcu Polski).
Reklama: