Reklama:

Huśtawka nastrojów (7)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Bezsenność i dobry sen

Początkująca
28-01-2018, 21:55:45

Hej. Piszę do Was w sprawie związanej ze swoim samopoczuciem. Otóż cała sytuacja trwa od miesiąca, (przynajmniej teoretycznie, bo wahania nastrojów miałam chyba od zawsze), właśnie wtedy miałam pierwszy "atak"- myśli, urojeń, trudno mi to nazwać. Miały one charakter religijny, do głowy wchodziło mi tysiące myśli, ale z drugiej strony miałam nad nimi kontrolę, potrafiłam spojrzeć na to wszystko krytycznie. Od tego czasu źle sypiam, mam problem z rzeczywistością. Często dochodzi u mnie do deja vu, nie mówiąc już o nieustannym słyszeniu muzyki w głowie, szczególnie gdy znajduję się w emocjonalnych sytuacjach. Emocje mam rozregulowane na maksa, po dwóch, trzech godzinach snu budzę się i jestem naładowana gniewem nie wiadomo skąd, innym razem po przebudzeniu czuję strach. Bardzo ciągnie mnie do adrenaliny, ale z drugiej strony się tego boję, nie wiem czy dam radę się kontrolować. Robiłam badania hormonalne,morfologię,wszystko w normie, oprócz białych krwinek. Jak myślicie, co to może być, macie jakieś tropy? Wiem, że może nie podałam zbyt dużo informacji, nie wiem co jest ważne, a co nie. Z góry dzięki za odpowiedzi.
gość
29-01-2018, 10:12:31

Napisz, jakie masz podejście do wiary. Skoro Twoj atak mial charakter "religijny" mogło to byc związane z jakimś silnym wplywem wiary który mógł w ostatnim czasie zaistniec w Twoim zyciu. Twój sen jest bardzo niepokojący. Czy emocje które wtedy odczuwasz sa związane z konkretnym marzeniem sennym albo koszmarem, czy po prostu budzisz sie i czujesz nieuzasadniony lęk/złość? Bierzesz narkotyki ? Muzyką w głowie radziłabym się nie przejmować, bo to normalny proces u ludzi, nasz mózg lubi powtórzenia a najprościej mu "skojarzyć" prosty w zapamiętaniu utwór muzyczny, który idzie echem w naszej głowie, czasem doprowadzając do szału, bo niekoniecznie musi byc to lubiana przez nas melodia
"Człowiek, który pierwszy cisnął obelgę zamiast kamienia, był twórcą cywilizacji." Mów mi po prostu Gieha.
gość
30-01-2018, 08:24:46

Problemy ze snem często są objawem zaburzeń psychicznych. To co opisałaś może być właśnie efektem takich zaburzeń. Dobrze że masz krytycyzm odnośnie stanu w którym się znajdujesz bo to oznacza że zaburzenia mają na razie łagodny przebieg.
-
Początkująca
30-01-2018, 17:17:08

Okej. Czeka mnie lekarz rodzinny, dokładniejsze badania i psychiatra też by się przydał. Mam nadzieję tylko, że to nie schizofrenia. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam Was.
Początkująca
30-01-2018, 17:29:41

Jesteś zestresowana. Po co od razu schizofrenia???
gość
30-01-2018, 17:36:44

Nie odpowiedziałaś na pytanie odnośnie Twojego stosunku do wiary, które może mieć jakieś znaczenie w Twoim przypadku. Urojenia często są uwarunkowane kulturowo lub religijnie i moim zdaniem bezpodstawna wiara w takie nadprzyrodzone byty jak np. demony nie sprzyja dobrze psychice tym bardziej, jeśli ktoś jest osobą religijną i realnie dopuszcza do świadomości możliwość kontrolowania swojej osoby przez inne, jakieś złe byty, bo wtedy taka osoba sama sobie wmawia, że jest opętana nawet wywołując u siebie pewne negatywne objawy. Jak myślisz, dlaczego "opętania" zazwyczaj dotyczą osób religijnych? Aby doszło do opętania najpierw trzeba w nie uwierzyć. Najpierw radziłbym zrobić Ci badania, bo niektóre choroby (jak np. problemy z tarczycą) mogą powodować objawy, które wskazywałyby na chorobę psychiczną, ale ostatecznie to problem z tarczycą. Jak wszystkie badania wyjdą dobrze (tzn. dla Ciebie) a objawy nie ustąpią to zapisz się na wizytę do psychiatry, a może dowiesz się czegoś pożytecznego.
Nic nie zabija człowieka szybciej, niż jego własna głowa.
Początkująca
13-02-2018, 08:45:37

Hej. Jestem już po wszystkich badaniach, które nic nie wykazały. Jednak zaczęłam chodzić do terapeuty, który oprócz nerwicy podejrzewa u mnie zaburzenia osobowości (między innymi borderline i osobowość zależną). Objawy trochę przeszły, spowodowane były dużym stresem. Także sprawa się wyjaśniła, dziękuję Wam za odpowiedzi.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: