Reklama:

Nocne wydarzenie (5)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Nerwica, fobia i inne zaburzenia lękowe

Początkujący
08-12-2010, 13:48:24

Witam,jestem tu nowy.Mam 20 lat i dwie noce temu wydarzylo sie cos bardzo dziwnego,mialem to juz jakis czas temu ale bez halucynacji.
Nie moglem zasnac ,czekajac na sen patrzalem w jeden punkt,po jakims czasie zapadlem w lekki sen po czym obudzilem sie i czulem jakby moje cialo bylo sparalizowane,nie moglem sie poruszyc to uczucie jakbym przebiegl 10km i wkoncu mogl odpoczac lecz wczeniej nie mialem zadnego wysilku.
Na dodatek nie moglem poruszyc glowa a czulem wyraznie czyjąc obecnosc obok mojego lozka,po chwili slyszalem glosy ,nie jestem w stanie okreslic co mowily ale zdaje sie ze wypowiadaly moje imie.Gdy ucichly znow moglem sie poruszyc i wstac do toalety.Lecz nadal odczuwalem wyrazne zmeczenie mojego ciala.
Wczeniej mialem podobny epizod ale bez "paralizu" ciala,tzn.czulem w ciemnosci czyjas obecnosc i przerażający lęk gdy otworzylem oczy uslyszalem jakby bardzo glosny oddech i potem wszystko juz bylo normalnie.Prosze o porade bo zaniepokoila mnie ta sytuacja.
Pozdrawiam.
gość
09-12-2010, 15:16:40

Ja myślę, że możesz mieć ogromne możliwości, pokłady dobrego humoru itp.
Patrzenie w jeden punkt kojarzy mi się z medytacją.
Miałem podobne wrażenia. Wydaje mi się, że mówiliśmy sami do siebie, a ten oddech był twój. Ja nie jestem pewien czy słyszałem jakby bardzo głośny oddech. Wydaje mi się, że dobrze by było bardziej otworzyć się na pozytywne emocje i okazywać je sobie wzajemnie. Jestem ciekaw czy na co dzień raczej dobrze się czujesz, jesteś raczej rozluźniony czy spięty i czy czasami żartujesz? Może ten paraliż wynika ze zbyt dużego stressu? Może opieramy się własnym zaletom? Mam nadzieję, że nie ma się za bardzo czego obawiać.
Co o tym myślisz?
Początkujący
10-12-2010, 15:02:40

Nie do konca...
Niestety ale uwazam ze problem moze tkwic w fobii spolecznej,kazde wyjscie do sklepu,spotkanie z ludzmi,poddanie mnie jakiejkolwiek ocenie powoduje spiecie miesni,drzenie rąk,niemoc i tlumiona agresje w srodku ktora nie moze sie wydostac na zewnatrz.Ludzie wplywaja na mnie bardzo stresowo,nie wszyscy ale duza ich czesc.Nienawidze gdy ktos mnie obserwuje,staram sie uciekac jesli nie cialem to wzrokiem.Podczas rozmowy ciezko utrzymac mi kontakt wzrokowy z rozmowca bo wydaje mi sie ze obserwuje moja twarz ktora nie jest idealna.Jestem sam na siebie zly a moja frustracja sie poglebia,zaluje bo zmarnowalem juz wiele okazji ze wzgledu na moje dolegliwosci nerwowe.Nie umiem sie smiac z siebie,mysle ze wygladam idiotycznie w kazdej sytuacji.Nie potrafie wejsc z kims w blizsza relacje.Idac ulica mysle o ludziach ktorzy ida za mna i obserwujac moje plecy.Gdy wchodze po schodach odczuwam strach i dyskomfort ze ktos za mna idzie.Ta chorobliwa niesmialosc i brak pewnosci siebie rujnuje mi dzien po dniu,mysle ze nie bedzie juz nigdy lepiej.Kiedys funkcjonowalem normalnie,od jakiegos roku przybralo to wszystko na sile.Aa...bylbym zapomnial ,czasami gdy na drugi dzien tzn.po nocy ktora powinna uplynac na spaniu,zamiast spac stresuje sie wydarzeniem ktore ma nastapic ,obojetnie czy to lot samolotem,czy spotkanie z pracodawca.Przewaznie przez takim "waznym" wydarzeniem wogole nie spie a czasami dochodza dolegliwosci autosomatyczne,bole glowy,nudnosci czasami wymioty ktore przynosza ulge po wzieciu Aviomarinu.Czy ktos ma jakas rade dla mne?
gość
10-12-2010, 16:52:34

uwazam ze powinienes zasiegnac rady psychologa bo to utrudnia ci zycie i moze sie poglebiac ,jestes mlody jak szybko dowiesz sie jak funkgjonuje twoj organizm ,czy to jest prawidlowe czy nie to masz szanse ze poradzisz sobie znacznie lepiej .Fachowa pomoc jest wskazwana jak najszybciej bo bedziesz sie dolowal a nie pomagal.
gość
07-02-2011, 15:36:13

http://www.swiadomesny.pl/syndrom-zmoty-paraliz-przysenny.html

Twój przypadek przypomina mi troche temat opisany w powyższym linku:) jezeli o to chodzilo to raczej nic ci nie jest ale jezeli myslisz ze to nie to, to polecam wizytę u psychologa

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: