Mnie od dawnych lat jakieś świry się uczepiły za namową których sąsiedzi powiercili w ścianach dziury, pomontowali mikrofony stając się kolejnymi rzepami i tak od dawna jestem podsłuchiwany i banda rzepów tak sobie rosła i rosła z biegiem lat. Szkoda że tak późno się zorientowałem, ale to dlatego że miałem wszystkich gdzieś. Mógłbym wiele napisać co by wskazywało na schizofrenię ale uwierzcie że jeśli ktoś ma dużo wolnego czasu słyszy każdy twój ruch wie dokładnie kiedy wychodzisz itp to współpracując z innymi wrogami może sprawić że będziesz mówił jak schizofrenik.