Witam, kilka miesiecy temu na moje miejsce pracy był napad. Od tamtej pory, gdy wiem, ze kolejny dzień jest pracujacy budze sie po kilka razy swiecie przekonana, ze jestem spozniona. W efekcie czego przed szesnastogodzinna zmiana przesypiam maksymalnie trzy, cztery godziny. Gdy mam wolne, to nie ma zadnych problemow- nic ani nikt mnie nie wyciagnie z lozka. W dodatku ciagle mi sie wydaje ze napastnik nie zostanie skazany, ze wyjdzie z wiezienia, czy cos w tym stylu. Dzis bylam u lekarza rodzinnego, ktory zalecil mi spotkania z psychologiem. Jest jakos godny polecenia wKrakowie? Najlepirj nfz, ale juz srednio daje rade z tak mala iloscia snu wiec mpge bez problemu zaplacic. Gdyby tylko to nie byl Szpital na Babinskiego. Tak, mam jakies uprzedzenia..