Ja też jestem alkoholiczką tak się mi wydaje ... albo po prostu jestem głupia i dziecinna. Mam 22 lata. Nie pije codziennie, nie ciągnie mnie do tego jakos strasznie ale gdy przychodzi weekend to jakos zawsze piwko, piwko. Z tym, że jak juz zaczne pic to nie umiem skonczyć. Urywa mi się film, nie pamietam, kac moralny po którym nie mogę normalnie funkcjonować. Tyle głupot narobiłam ... ostatnio zgubiłam torebkę co mnie w tym utwierdziło, chociaż juz wcześniej o tym wiedziałam gdy przysięgałam sobie że bede pic chociaz z umiarem ale to były moje urodziny i tak sie skonczyło nieciekawie :(

Hmmm chciałam to napisac w odpowiednim temacie ale założyłam nowy ...