Mój mąż też ma CHAD i po pijanemu prowadzil samochod ktorym potrącil kobietę i dziecko.Był potraktowany jak zdrowy człowiek,żadnej taryfy ulgowej.W sądzie wprawdzie przedstawil zaświadczenie o chorobie,ale raczej nie miało to wpływu na wyrok.Także rodzina poszkodowanych(na szczęście nie były groźne obrażenia)nie przyjęła przeprosin i tłumaczeń,mało tego grozili mu śmiercią .Mąż mógł po 3 latach starać sie o nowe prawo jazdy ,ale ja nigdy nie pozwolę na to.