Reklama:

W chwiejności afektywnej jest paradoks... (6)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta

Liderka opinii
04-04-2012, 18:05:36

U mnie, przynajmniej. Chwiejność afekt., to paskudna choroba, nastrój zmienia mi sie drastycznie kilka razy dziennie, poglądy wraz z nim
( na jakiś czas). Oszaleć można. Ale w pozytywnych uczuciach, w miłości np....tego ta zmienność nie dotyczy.
Najważniejsza Osoba w moim życiu jest dla mnie najważniejsza od 18 lat, i choć Jej nie widuję...i tak kocham..
Iza prezes Stow. ProPsychiatria < dla Psychiatrii>
gość
04-04-2012, 18:13:44

... bywasz w manii i depresji? ja tez jestem dwubiegunowy afektywny.... moja mania trwala kilka lat !! przenioslem gory stworzylem imperium , ktorego teraz bedac w depresji nie jestem w stanie utrzymac... boje sie straty.... porazki... wiem ze nie moge sie poddac , szukam sil w lekach i psychiatrow... mam dwoch i dwoje psychologow...
Liderka opinii
04-04-2012, 18:21:48

W odpowiedzi na Twoje pytanie: miewam depresję, manię, objawy schizofrenii, nerwicy narectw, innych zab lękowych, anoreksji...
Borderline, czy li osobowość graniczna, n którą cierpię, to 1 z 3 podtypów tej całej chwiejności.
Mam juz na poważnie dosyć, ale...tak sobie myślę...dwóch terapeutów na raz..to chyba nie jest dobry pomysł. Czy Oni postawili jednakową diagnozę?
PS. Nie jestem dwubiegunowa, jestem graniczna
Iza prezes Stow. ProPsychiatria < dla Psychiatrii>
gość
04-04-2012, 18:35:23

obaj psychiatrzy sa jednego zdania co do diagnozy... do jednego z nich chodze z ropedu bo opiekuje sie mna juz od kilku lat... dal mi jednak leki na" wyrownanie " , ktore zamiast mnie wyrownac zrobily ze mnie "ciape" ... a ja mam specyficzny i odpowiedzialny zawod , potrzebuje pazura i pozytywnej "agresji" ...
VIP
05-04-2012, 05:58:56

Jakie te leki na wyrównanie ?
Moze na Ciebie żle działają....nie kazdy lek na każdego jednakowo działa...powiedz o tym swojemu psychiatrze...
A Iza ma racje........ dwóch terapeutów to niezbyt dobry pomysł....
Dobrym lekarstwem na wyjście z depresji jest pomoc i wsparcie najblizszych....życzę powodzenia...
gość
07-04-2012, 22:48:03

ja tez dostalam leki na moja tkzw afektywnosc. nie polecam. tak samo sie czulam jak ty- stalam sie ciapa zyciowa do tego stopnia, ze balam sie rozmawiac z ludzmi. teraz nic nie biore, przestalam chodzic do psychiatry... moze to glupie ale znow czuje sie soba.. nawet znajomi zauwazli zmiane i poczuli dawna mnie. jestem osoba ktora bojkotuje psychotropy- pomagaja ale na dluzsza mete wiecej czynia szkody niz pozytku... szczegolnie gdy jestes afektywny.. jak dla mnie bylam taka cale zycie i jest to wpisane w moj zyciorys. niszczac to niszczy sie tez po trochu siebie... mozecie mi mowic, ze leki pomagaja, niestety nie zmienie swojego pogladu na ten temat.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: