Reklama:

Witam. (7)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Depresja

Początkująca
29-05-2010, 18:54:20

Witam, nawet nie wiem od czego zacząć. Wiem że mam problemy ze sobą.Prawie codziennie myśle o śmierci, o tym żeby zniknąć. Czasami cieszę sie z czegoś jak głupia, a zachilę pomyślę o czymś i chce mi się ryczeć. Wszyscy w domu się dziwią że tak dużo czasu spędzam w toalecie, a ja tam siedze i rycze. Bardzo boję się ludzi zwlaszcza mężczyźni powodują we mnie ogromny strach. Pamiętam jak byłam młodsza to wstawałam wcześnie rano szłam do pokoju mamy stawałam za tapczanem i nasłuchiwałam czy oddycha, kiedy wydawało mi sie że nic nie słyszę zakrywałam sobie buzie i płakałam. Płakałam tak długo aż coś usłyszałam wtedy szłam szybko do łazienki i ryczałąm jak bóbr. Do dzisiaj obsesyjnie boję sie o rodzinę. Kiedy brat lub siostra nie wracają do domu na noc, muszę wiedzieć gdzie oni nocują. Najgorzej jest kiedy nie wiem gdzie ęda nocować wtedy nie śpie całą noc i ryczę. Nie mam z kim porozmawiac o tym co się ze mną dzieje, rodzinie nie powiem bo się wstydze, a przyjaciół nie mam. Mam znajomą ale jej nigdy bym tego nie powiedziała bo zostałabym wyśmiana. Siedze w domu, bez pracy bez jakichkolwiek perspektyw na normalne życie. Czasami wydaje mi sie że ja to nie ja. Kiedyś próbowałam sie zabić wszyscy myśleli że to przez oblany egamin, a to nie prawda. Poprostu musiałam to zrobic od dziecka zwasze czułam takie coś że ja nie pasuje do tego świata, że ludzie mnie nienawidzą. Kiedys w podstawce poszłam z koleżanka na spacer, spotkałyśmy chłopaka z naszej klasy był z kolegą i zaczął rzucać we mnie kamieniami zebym tylko nie przebywala z nimi. Albo jak bylam u kuzynki na wakacjach poszlysmy sie przejsc to grupa chlopakow napadla na nas i ja oczywiscie oberwalam kamieniami. Zresztą dziewczyny nie są lepsze od chłopaków. Też potrafiły mi dopiec. Będąc u koleżanki rozmawiałyśmy sobie jak to nastolatki i w pewnym momencie mowi ona do mnie że jestem brzydka, albo jak byłam u sasiadki, robiłam zdjęcia jej córce bo chciała dać je na jakis profil. I tak sobie rozmawiałysmy i ona zapytała mi się dlaczego j nie chcę robić sobie zdjęć. Ja na to że nie lubiezdjęć a poza tym to jestem niefotogeniczna. Ona na to że jestem brzydka tak jak mój tata i że na starośc tez tak bede wyglądać. Dlaczego ludzie tak ranią mnie, co ja im takiego zrobiłam. Wiem że są większe tragedie na świecie ale dlaczego ja. Po co tutaj jestem, nic nie potrafię więc po co tutaj jestem.
Początkujący
30-05-2010, 11:24:51

Mnie też brakuje kogoś czasami, komu mógłbym powiedzieć co mi leży na sercu. Również mam swoje żale i smutki - jest mi nie raz źle. Jak chcesz to pisz, może to coś zmieni.
Paweł
Początkująca
30-05-2010, 19:18:42

To miło że odpowiedziałeś, i że masz ochotę pisać ze mną. Tylko że ja nie wiem czy to coś da, myślałam że jak tutaj wyleje swoje żale to coś to da. Że może lepiej sie poczuję, ale tak wcale nie jest. Tak bardzo chciałabym porozmawiać z mamą ale ona ma więcej problemów. Córka nierób w domu która nic nie potrafi zrobić a do tego jest ograniczona umysłowo. Właśnie tak sie czuję jakbym była ograniczona umysłowo.
Początkujący
31-05-2010, 13:45:19

Sporo masz tych problemów.
Ja teraz wybieram się do pracy nie mając na nią chęci
- na dzisiaj muszę się z tym zmierzyć.
Kasia trudny z Ciebie przypadek :) - chyba musisz sobie poukładać pewne sprawy w swoim życiu w tedy uczucia i Inni ludzie nie będą sprawiać Ci przykrości. Ponieważ będziesz miała jakieś argumenty, którymi będziesz mogła się bronić przed nimi - a to chyba - jakaś walka, jest nie unikniona.
Paweł
Początkująca
31-05-2010, 14:44:53

tylko,że ja juz nie mam siły walczyć. Zresztą nigdy nie miłam do tego siły. To życze Tobie wszystkiego dobrego w zyciu i w pracy.
gość
31-05-2010, 16:43:23

Przede wszystkim żeby mieć siłę do walki trzeba mieć do tego jakąś motywację.Jesteś jeszcze na tyle młoda że tej motywacji nie powinno Ci brakować.Pomyśl sobie jaki cel przedstawia dla Ciebie największą motywację,i postaraj się go osiągnąć uparcie dążąc do celu.Dobrze na tej drodze znaleźć sobie kogoś do pomocy ponieważ we dwoje lub troje zawsze raźniej.Myślenie o śmierci w zdrowych relacjach to nic strasznego ponieważ jest ona nieodłączną częścią naszej ziemskiej egzystencji i jest wpisana w nasze życie.Musisz sobie wyrobić więcej samooceny,takiej bardzo realnej,nie patrzeć na to co sądzą inni o Tobie.Warto jednak znaleźć kogoś komu będziesz się mogła zwierzyć ze swoich problemów.Więcej zaufania do ludzi,i koniecznie trzeba się pozbywać wstydu,zwłaszcza w sytuacjach gdzie trzeba się wykazać otwartością,odwagą. A może ludzie Cię ranią ponieważ Ci akurat zazdroszczą np.urody?
Życzę powodzenia i pozdrawiam
Zbyszek
Początkujący
01-06-2010, 22:29:37

Trochę przesadziłem z walką i w ogóle - łatwo się mówi.
Ja się dzisiaj dobrze czułem, no trochę miałem wyrzuty sumienia co do mojego zachowania w stosunku do mojej mamy, ale to nie jest taka prosta sprawa; no i spotkałem piękną dziewczynę - coś było w jej oczach.
Idę spać bo jutro muszę wstać stosunkowo wcześnie. Hej.
Paweł

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: