Reklama:

Światowy Dzień bez Tytoniu

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Światowy Dzień bez Tytoniu

PantherMedia

Palenie papierosów

Każdego roku 31 maja obchodzony jest Światowy Dzień bez Tytoniu. Święto zostało zainicjowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) w 1987 roku, a jego głównym celem jest zwrócenie uwagi na wszelkie negatywne skutki zdrowotne, jakie niesie za sobą używanie tej substancji.

Reklama:


Badania naukowe jednoznacznie wskazują, że palenie tytoniu stanowi jeden z głównych czynników generujących wysokie ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, nowotworów płuc, krtani, gardła, nerek czy szyjki macicy, a także udarów, choroby Alzheimera, Leśniowskiego-Crohna czy osteoporozy.

W papierosach znajduje się ponad 40 związków rakotwórczych, w tym między innymi: fenol, chlorek winylu, butan, arsen czy aceton. Główną trucizną znajdującą się w składzie papierosów jest nikotyna. To ona odpowiada za wzrost ciśnienia tętniczego i przyśpieszenie akcji serca, co z kolei w finalnym etapie przyczynia się do niedotleniania narządów i tkanek oraz rozwój nieprawidłowości w organizmie ludzkim.
Według danych, które posiada Światowa Organizacja Zdrowia, z powodu palenia papierosów i narażenia na bezpośredni kontakt z dymem papierosowym co roku umiera około 6 milionów ludzi. W Polsce umieralność palaczy wynosi corocznie blisko 70 tysięcy, z kolei 8 tysięcy żegna się z życiem na skutek biernego palenia.

Liczby, jak widać, są zatrważające, dlatego Światowy Dzień bez Tytoniu ma pomóc w promowaniu funkcjonowania bez papierosa i innych produktów tytoniowych. W tym celu podnosi się świadomość i poszerza wiedzę dotyczącą zgubnych następstw używania chorobotwórczej substancji, motywuje się do podejmowania świadomych i odpowiedzialnych wyborów, proponuje się alternatywne możliwości spędzania czasu, a także zachęca – szczególnie młode – osoby, żeby odmawiały swoim rówieśnikom, gdy zostaną przez nich poczęstowane papierosem.

Odstawienie wyrobów tytoniowych jest zawsze korzystne dla zdrowia bez względu na wiek osoby palącej i czas, przez który zatruwała swój organizm dymem tytoniowym. Trzeba również podkreślić, że nie istnieje „bezpieczna” dzienna dawka wypalanych papierosów, bo już nawet kilka znacząco zwiększa zachorowalność na wyżej wymienione schorzenia.