ForumPsychiatryczne .pl ChAD

Pragnę poinformować, że mój egzoszkielet znalazł się cały i zdrowy. Więcej szczegółów nie mogę podać, bo moderator, który stara się wyciszyć wszelkie wątki potwierdzające istnienie egzoszkieletów w Polsce, zablokuje tę treść. Chcę jednak dać nadzieję tym, którzy czekają na rehabilitację z ich udziałem. Być może, że jeszcze w tym życiu będziecie ruszać Waszymi uszkodzonymi kończynami. Wszyscy posiadacze egzoszkieletów łączcie się! Niech żyje wolna cyborgizacja!

Może po prostu na orientację zwalasz winę za to jak się czujesz i dlatego inni Ci sugerują że powinieneś lepiej myśleć. Może po prostu inni uważają Cię za odstępcę od normy, bo tak jest ;)

Schizofrenia to samonakręcająca się schiza . To że słyszysz to co słyszysz o narkotykach to prawda. Tylko niepotrzebnie się tego boisz. Musisz opanować strach to opanujesz schizofrenię. W przeciwnym razie strach będzie nakręcał kolejne skojarzenia i będziesz miał urojenia.

Zadzwoń na 112 tam się wszystkiego dowiesz. Numer jest wspólny w całej UE więc powinni Ci w tym pomóc

Proponuję zastanowić się w jakim zawodzie odnalazłbyś się w przyszłości. Jeżeli chodzi o pracę biurową to warto zaryzykować podjęcie studiów, czasem nawet dla samego wyższego wykształcenia…a może jakiś kierunek, który wciągnie Cię tak, że zapomnisz o tym, że zapomnisz w ogóle o problemach psychicznych. A może znajdziesz pomysł na siebie szukając konkretnego fachu???… tak na prawdę to taki etap, gdzie możesz pokierować swoim losem i zapewnić łatwiejszą przyszłość … z renty to chyba ciężko się utrzymać :( .. a rozpoczęcie drogi zawodowej zbliża do ludzi, co przy tego typu problemach jest wskazane!! Plus zwykle to będą nowi znajomi, a czasem przy osobach, które nie znają naszego problemu łatwiej wrócić do formy sprzed epizodów psychotycznych, wtedy to od ciebie zależy co im opowiesz o sobie i jakim cię poznają. Tak, czy inaczej na pewno, jeżeli nie masz to warto zapisać się na psychoterapię, bo to mega mobilizuje, a czasem znalezienie dobrego terapeuty wymaga czasu. Po zaburzeniach psychotycznych trzeba bardzo uważać na depresję… dlatego można podpytać terapeutę/lekarza, co oni proponują, żeby łatwiej wrócić do życia. Nawet, jeżeli pojawia się tylko lęk i obawa przed zaczęciem nowej drogi. Powodzenia.

Moim zdaniem głosy w głowie pojawiają się gdy ktoś bierze swoje myśli do siebie.Ważne jest systematyczne zażywanie leków by nie zakłócić wahania dobowe leku bo może skończyć się to nasilonymi objawami choroby.

Maju, widzę, że jesteś tu czasami i masz ochotę popisać anonimowo, ale to forum chyba już wymarło a Ty próbujesz je wskrzesić, a co do tego o czym piszesz to jest chyba specyfika choroby... bierze się do Siebie, Analizuje.. szuka jakichś spisków, że wszyscy są wrogo nastawieni, a jak się tego pozbyć to kurde jest bardzo interesujące, niektórzy twierdzą, że terapia pomaga.. ja nie znalazłem odpowiedzi, więc się nie wypowiem, nie jesteś słaba a zbyt wrażliwa na to co Cię otaczało, nie wiem może jakieś też traumy, nieciekawe przeżycia, a co do tego na końcu to faktycznie Twoja Koleżanka ma całkowitą rację.. asertywność chyba jest też ważną kwestią w Życiu.. Pozdrawiam Cię i hmm jeśli miałbym Ci coś doradzić, to chyba teraz ludzie zakładają jakieś fejkowe konta i na facebooku na grupach wsparcia się udzielają, tam pewnie z uwagi na fakt, że nie każdy np. ma ochotę pisać wszystko "publicznie".. trzymaj się i dużo siły do walki, oraz tego by Tobie się udało, tych słabości wyzbyć :)

Antypsychotyczne leki to po prostu silne uspokajacze które spajają w jedną całość myślenie tak żeby mózg mógł wyciągać logiczne wnioski. Ja rzuciłem leki a brałem klozapol , depakine, xepion i *** wie co jeszcze. Na początku było trudno. Nie mogłem spać. Do teraz mam problemy bo mózg sie przyzwyczaił do leków ale jest coraz lepiej. Bardzo ważna jest odpowiednia suplementacja i żywienie. Chodzi o to żeby mózgowi dostarczać wszystkich niezbędnych składników. Uważam że szczególnie ważne są magnez , potas ale także inne. Bardzo ważny jest też kontakt z bliskimi ludźmi i wyciąganie wniosków- ćwiczenie umysłu tak by wrócił do sprawności. Ze mną jest coraz lepiej i na pewno nie wrócę już do leków. Jesli zdecydujecie się na taką drogę to uważajcie żeby nie dostac epizodu i nie zrobić sobie krzywdy ani komuś innemu. Musicie nad tym panować. Trzeba zrozumieć że epizod jest powodowany przez mózg gadzi pobudzany kortyzolem co powoduje stres a to powoduje powstawanie wielu nierealnych skojarzeń i stąd się biorą urojenia. Mozna to opanować tylko trzeba mieć wiedzę na temat tego mechanizmu i kontrolę nad sobą. W razie czego tabletki w pogotowiu. Tyle.