Reklama:

Brak uczucia (29)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Rehabilitacja psychologiczna

Początkująca
30-09-2016, 21:44:48

Witam całe forum. Mam wielki problem, obecnie jestem narzeczona i przyszła żona pana X . Dodam, że mam 21 lat i wiadomość o dziecku była dla mnie wielkim przeżyciem, na początku bardzo bałam się odpowiedzialności zaś teraz gdy już czuję moje maleństwo jestem mega szczęśliwa ze Bóg dał mi tak wielkie szczęście ... szczęście tylko w dziecku a nie w przyszłym mężu . Zacznę może od tego, że z Panem X znamy się całe życie, ja - dusza towarzystwa , imprezowiczka, dążąca do celów , przebojowa . On - hm z perspektywy czasu jak myślę o nim to wiecznie nawalony człowiek od soboty do niedzieli do typowego zgona ! W ciągu tygodnia tez nigdy nie odmówił piwa czy setki, zero pasji w jego zyciu, tylko praca i weekendowe picie z kolegami . Poznaliśmy się oczywiście na imprezie zakrapianej alkoholem, po czym zaczęliśmy się spotykać, było ok, razem się bawiliśmy siedzieliśmy w domu , nie było problemu ze sobota w domu to nuda. Potrafił mnie zabrać do kina , pojechać na zakupy , zabrać na jakieś dobre jedzenie . Kochaliśmy się parę razy dziennie! Odkąd dowiedzieliśmy się o dziecku czar prysl. Zero sexu, zero komplementów , nigdzie z własnej woli mnie nie zabrał, gdy chce gdzieś wyjść to marudzi bo lipa bo nuda , nigdy sam nic nie zainiciuje . Jestem przygnębiona , siedzę w domu zrobię to co należy do domowych obowiązków i koniec . Nie pracuje ponieważ pracowałam fizycznie - dzwigalam dlatego dostałam zwolnienie od mojego gina . Tęsknię za ludźmi i za tym żeby z kimś normalnie porozmawiać , bo z Panem X nie mam o czym rozmawiać.. cały tydzień wygląda tak : od pon do pt przyjeżdża do mnie po pracy około godziny 19 wypije herbatę obejrzy tv i idzie spać , z soboty na niedzielę śpię u niego ale ten sam schemat , z wyjątkiem wieczoru sobotniego , szukanie kolegów i bardzo chętne godzenie się na flaszeczke, przy czym to ja oczywiście musze być kierowcą pijanego towarzystwa. Niedziela - najchętniej spał by do południa , a po południu gdzue ja w 7 miesiącu ciąży potrzebuje poleżeć to on wtedy jechały wszędzie bo go dup a nosi , ale nie ze mną , czy do kina czy gdzieś żeby miło spędzić czas tylko jest dzwonienie po kolegach co robią i gdzie są. Jestem załamana jego postawa . Jest starszy ode mnie 6 lat , ale umysłem sądzę że w wieku gimnazjalisty ... czuje się strasznie , zero miłości , nigdy mnie nie przytuli sam , a już szczególnie w towarzystwie , zero czułości , komplementów ... wiecznie użalanie się nad swoim życiem jak to teraz dużo pieniędzy potrzeba na remont mieszkania i ile on to musi wydać . O dziecku nie wspomnie. , nawet nie dotyka brzucha ... gdy zaczynam z nim rozmawiać o problemie jaki się pojawił on twierdzi ze problemu nie ma ze ja przesadzam , że co on niby ma robić . Mówię mu w twarz co ma robić nie owijam w bawełnę , poprawi się na dzień może dwa a później od nowa to samo .. jestem zmęczona tym wszystkim , czasem jak myślę o tym od rana jestem w takiej rozsypce ze nawet nie chce mi się wstać z łóżka i wyglądam jak tysiąc nieszczęść ... nie wiem jak do niego dotrzeć , ja chcę walczyć , a po jego zachowaniu wnioskuję ze on ma mnie poprostu gdzieś . Dodam że to jego pierwszy związek , nigdy wcześniej nie spotykał się z dziewczynami , nigdy nie powiedzial mi o tym ale sądzę że byłam jego pierwsza kobieta w łóżku ! Powiedzcie mi co mam zrobić, jak z nim pogadać ? Jak dotrzeć do niego ? Może w sobie powinnam coś zmienić ? Proszę o rady ... ja juz nie mam pomysłu ...
gość
30-09-2016, 23:48:55

Trudna sprawa. Facet się nie nadaje zupełnie ani na męża ani na ojca. To przypadkowa ciąża, gdzie ty miałaś oczy dziewczyno!! Nie widzę tu ani miłości do ciebie ani dojrzałości emocjonalnej do założenia rodziny. Facet jest zagubiony i przestraszony, boi się nawet myśleć i mówić o dziecku. Szczerze ci powiem, ze nie widzę szans na happy end. Albo próbujesz sama wychowadz dziecko i czekać aż spotykasz innego mężczyznę albo tak właśnie będzie wyglądał twój związek i życie. Chcesz tego ??
Początkująca
01-10-2016, 06:59:50

Oczywiście, że tego nie chce . Nie rozumiem dlaczego to dzieciątko zmieniło go tak diametralnie , że wcześniej naprawdę było wporzadku ...
Początkująca
01-10-2016, 07:05:36

Chce to ratować , to jest ojciec mojego dziecka . Proszę pomóżcie , podpowiedzcie ...
gość
01-10-2016, 07:21:38

Obawiam się, że będziesz nieszczęśliwa w tym związku. Jesteś młoda i na pewno poznasz partnera odpowiedniego dla ciebie i dziecka.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
gość
01-10-2016, 07:36:15

Przestań się z nim spotykać, zacznij myśleć o sobie i o dziecku. Może doceni Cię jak straci, ale wątpię w to żeby się zmienił bo tak mu jest wygodnie.
Początkująca
01-10-2016, 14:37:58

kika6 2016-10-01 09:21:38
Obawiam się, że będziesz nieszczęśliwa w tym związku. Jesteś młoda i na pewno poznasz partnera odpowiedniego dla ciebie i dziecka.

Pewnie poznała bym , gdyby nie fakt ze będzie jeszcze dzidzius...
gość
03-10-2016, 19:57:35

Pytanie odnosi się również do tego czy go kochasz czy to po prostu tylko z tego względu że pojawiło się dziecko i walczysz o to żeby nie zostac sama . Znam wiele przypadków gdy ludzie się rozstaja bo niema uczucia czar prysł chwilowe zauroczenie Czy nie myślisz nad zmianą swojego życia może warto zastanowić się czy być w takim związku bez życia czy spróbować czegoś co będzie cię cieszyło . Zaczniesz w końcu żyć i cieszyć się a może ktoś inny jest Ci pisany
gość
03-10-2016, 20:26:50

Przykro nie mieć wsparcia z drugiej strony dobrze się zastanów czy tak ma wyglądać twoje życie Pan X zapatrzony w pieniądze typowa złotówa wiecznie zapracowany nie ma czasu dla swojej kobiety długo tak nie zajedziecie jemu to jak najbardziej pasuje bo wreszcie ma kogoś i myśli że juz mu nie uciekniesz być może to wiek nakłonił go do waszej wpadki . Teraz jest na pozycji wygranej ma kobietę dziecko pewnie gdyby nie ty do tej pory by nikogo nie znalazł Dobrze się zastanów nad swoim wyborem .Znam wiele par które były ze sobą szcześliwe ale to było chwilowe dziś są w innych związkach . Ile czasu jesteście razem ?
gość
03-10-2016, 20:32:41

A jak wyglądały twoje poprzednie związki ? czy uważasz siebie za odpowiedzialną osobę partnerkę ? Co Cię nakłoniło do tego żeby być z nim ? jak długo to trwa ? czy ma jakieś problemy

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: