Reklama:

chory na schizofrenię paranoidalną (363)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Schizofrenia

Początkująca
21-02-2022, 13:20:28

Witam wszystkich serdecznie. Opowiem wam kawałek mojej historii. Ja nie choruje na schizofremie, choruje mój mąż. Jesteśmy para od 16 lat zawsze był zaborczy chorobliwie zazdrosny oskarżał izolował od otoczenia a później zaczął bić. Później przepraszał było dobrze i spowrotem to samo. Po jednej z takich klutni otworzył się i powiedział że w pewnym momencie ma w głowie moja zdradę scenariusz jak to wyglądało i chodź nie chce nie potrafi sobie poradzić z tymi myślami. Nie wiedziałam że to już wtedy były początki choroby. Trzy lata temu trafił do ZK i tam zaczął się prawdziwy horror po ponad roku zaczęły się telefony z wyzwiskami, wmawianie że ma coś wszczepione do mózgu że słyszy głosy że chcą zrobić mu krzywdę ze jest Putinem i co najgorsze że nasza córka nie żyje że została spalona, nie chciał z nią rozmawiać płakał był przerażony i tak przez kilka miesięcy dzień w dzień. Później nadeszła faza odcięcia się od całej rodziny ode mnie od dzieci. Dzwoni raz w miesiącu żeby zrobić paczkę, nie okazuje żadnych uczuć. Po ponad roku walki z ZK został wkoncu skierowany do Zk dla osób z zaburzeniami psychicznymi 400 km od miejsca zamieszkania. Pomóżcie mi jak mogę z nim rozmawiać, co zrobić aby dopuścił mnie do siebie. Wiem może wam się wydawać że nie zasługuje bo bił, wyzywa ale to jest naprawdę cudowny człowiek, ojciec moich dzieci. Przed nim jeszcze kilka lat odsiadki ale ja już jestem przerażona jego powrotem czy podołam. Pozdrawiam
Wtajemniczony
21-02-2022, 15:32:29

osobiscie mysle , ze nie musi miec choroby ktoraa ospiujesz,schizy ma kazdy nawet zdrowa osoaba,porozmawiaj szczezie.pozdrawiam
Padłeś?Powstań-POWERADE
Początkujący
10-03-2022, 09:58:25

Treść zablokowana przez moderatora

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: