Witam. Od roku 2014 zaczęłam się leczyć na schizofrenię paranoidalna. Miałam kilka spokojniejszych chwil jak i powroty do choroby. Pracuje cały czas głównie sprzątam ale też pracowałam w sklepie spożywczym gdzie uaktywniła mi się choroba. To było jakieś 4-5lat temu. Teraz od 3 lat jest ze mną dobrze. Zwolniłam się z pracy sprzątaczki na rzecz sklepu spożywczego. Chce spróbować swoich sił w sklepie ponieważ przez większość życia sprzątam i trochę bokiem mi wychodzi już to sprzątanie. A jestem po zawodówce sprzedawca i liceum wieczorowe dla dorosłych ze zdana matura. Boje się trochę tego sklepu, ale z drugiej strony chciałabym spróbować. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Pozdrawiam

Witaj...
skoro pytasz o zdanie innych napiszę ci, że głównie przez schizofrenie właśnie nie pracuje się, bo bardzo dotkliwie doświadcza, jak i nie pracuję się przez możliwą dyskryminację.Natomiast jeżeli czujesz się na siłach i odnajdujesz się w sklepie, jak najbardziej, jeżeli masz szansę takowej pracy, złap się jej i żyj w najlepsze.

Brendi dziękuję za odpowiedź. Jeśli się nie pracuje to co w tej sytuacji? Pójść na rentę? Czy renta nie jest chwilowa, np. 3lata i koniec? Właśnie się zastanawiam czy nie pójść znów gdzieś sprzątać. A jeśli chodzi o dyskryminację to ja się nie chwalę że choruje na schizofrenię pracodawcy czy współpracownikom.

Z czegoś żyć trzeba więc pewnie musiałabyś mieć jakąś pomóc finansową.Renta byłaby na jakiś czas i byłaby jakaś bliżej nieokreślona płaca z tytułu schizofrenii.Jak i w ogóle wygląda ubieganie się trzeba byłoby poczekać na kogoś kto ma rentę, bądź wypowiedź urzędnika.Tak jak napisałem... Jeżeli czujesz się na siłach to pójdź do jakiejkolwiek pracy.Zbierz siły i spróbuj z tym sklepem.Skoro schizofrenie masz pod możliwą kontrola i po tobie po prostu nie widać.Dobrze, że nikomu nie mówisz, bo nikt nie będzie dyskryminować z tytułu choroby.Byle być w miarę stabilną i czuć życie.

Nie znam się na kwestiach rent i emerytur, ale jeżeli byłabyś zatrudniona i leczysz się psychiatrycznie przez co rozumiem leki.. w tym przypadku schizofrenia czyli neuroleptyki. To będziesz mogła pewnie iść na długie zwolnienia, takie L4 może ci wystawić twój psychiata jeżeli będziesz chciała zadbać o swoje zdrowie w każdym momencie. Jest też opcja poszukania terapii, gdzie dostaniesz zwolnienie na jej czas. Natomiast jeżeli chcesz wychodzić do ludzi, pracować, działać, nie informować pracodawcy o swojej chorobie ( nie wiem czy będziesz to robić czy nie, może być wtedy problem z powodem tak długich zwolnień ) to jak najbardziej - jeżeli tylko czujesz się na siłach. Praca uświęca człowieka -//czy jakoś tak....

Brendi, dokładnie tak jak piszesz trzeba się zebrać i spróbować bo jak nie to nigdy się nie dowiem.
Kit tak przyjmuje leki leczę się psychiatrycznie, byłam już na kilku takich długich zwolnieniach lekarskich. Chce brać życie garściami i nie koncentrować się na chorobie bo dobrze się czuje. Nawet ostatnio moja pani doktor powiedziała że jestem w tak dobrej formie od dluuuugiego czasu że mam próbować z t sklepem i kiedyś myślałam o drugim dziecku też mówiła że mogę się starać o drugie ale chyba jedno mi wystarczy hihi. Dziękuję Wam za odpowiedzi. Pozdrawiam.

Z tego co czytam dasz radę z tym myśleniem pracować.
Powodzenia

Dziękuję brendi. Dam znać jak otworzą ten sklep i zacznę tam pracować bo to ma być nowo otwarty sklep. Pozdrawiam.

Myślę, że powinnaś spróbować. Zawsze możesz rzucić tą pracę jeśli Ci się nie spodoba lub poczujesz, że nie dajesz rady

Dziękuję agix spróbuję. Dokładnie tak jak piszesz.