Reklama:

Czy to mogą być objawy chad? (42)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Forumowicz
26-07-2020, 14:59:35

Lek. Małgorzata Horbaczewska "CHAD jak najbardziej może współwystępować z zaburzeniami osobowości. W jej skład mogą również wchodzić tendencje do autoagresji. Najistotniejszą sprawą w różnicowaniu CHAD i zaburzeń osobowości jest nasilenie dolegliwości w czasie. CHAD przebiega bowiem z okresami zaostrzeń i remisji w których objawy ulegają odpowiednio nasileniu i wzmocnieniu, natomiast zaburzenia osobowości są pewnymi cechami charakteru danej osoby, które towarzyszą jej niejako na stałe."(ktoś z taką osobowością też może cierpieć na chad która jest chorobą kliniczną uszkodzenie neuroprzekażników cytat "chad i borderline się wykluczają" podążając tym tokiem myślenia schizofrenik nie będzie chorował na raka ) ale cóż kim ja jestem w porównaniu z "narcyzem "forum, żałosnym człowiekiem ,pionkiem ...toksyczną osobą" która jednak potrafi przyjąć krytykę ...ze skromnością i pokorą ..a niektórzy nie radzą sobie z tym i z jakiegoś powodu nie są w stanie a wręcz" chorobliwe" się przed tym bronią ,bardzo ciekawi mnie dlaczego?...ale to "jałowa "dyskusja z mojej strony..Pozdrawiam na tym polega różnica między zaburzeniem a chorobą ..czyli Cyt "czarne jest czarne a białe jest białe " i nie trzeba mi tego tłumaczyć wszystkie te wyrazy wstawiłem celowo w cudzysłów znam je z autopsji i obserwacji krewnych mojej partnerki oraz tych których poznałem ma innych platformach i forach internetowych i bezpośrednich rozmowach z chorymi i ich partnerami
(cytat jednostkowy przypadek) i wszystkie zawsze są charakterystyczne i identyczne jak ich zachowanie ekspansywność ,wszechwiedza chęć niesienia pomocy,urojenia wielkościowe i poczucie wszechmocy i brak panowania nad emocjami w czasie krytyki ..i dyskredytacja nas w środowisku za wszelką cenę żeby utwierdzić nas w przekonaniu że jesteśmy nikim i nie mamy swojego zdania i poglądów oraz jesteśmy bez nich lub wg ich pojmowania beznadziejni i bezradni ,bezwartościowi( w tym czasie są rozbawieni fakt że póżno ale są nie potrzebują snu) żeby nas wykluczyć z niego pozostawiając im wolne pole do działania oraz manipulacji otoczeniem w tym przypadku forum ,naturalnie urojonego postępowania i dla nich tylko właściwych decyzji ,rozumowania każde potknięcie wywołuję frustracje i rzutowanie swoich czynów na partnera(w tym przypadku na mnie jeżeli chodzi o forum) zakończę swoją wypowiedż dając wam do myślenia Pozdrawiam "żałosny toksyczny" człowiek
jak ktoś tu powiedział chad to chad ...i mały delikatny cytat konfliktu z innym forumowiczem" Brendi, daj spokój. Nie masz pojęcia o tym, o czym piszę z różnymi osobami na priv tu czy w innych miejscach.
Bynajmniej nie ma we mnie żadnej zmiany, tam gdzie jest ChAD, tam jest. Tam gdzie jest podejrzenie czego innego, jest podejrzenie czego innego.
Poza tym, nie wiesz, kim jestem, czym się zajmuję, więc tym bardziej przestań robić analizy mojej osoby. Masz ochotę zajmować się mną w swojej głowie, niech tam zostanie.
Nie dodawaj sobie splendoru moją osobą, ani żadną inną na tym forum." Jestem zbyt inteligentny(narcyz)..i czytam oraz mam pojęcie .Pozdrawiam o jaki splendor lub ugranie czegokolwiek na forum chodzi? dla mnie to jest coś abstrakcyjnego i ulotnego tutaj występuję wymiana poglądów a nie ich forsowanie i naturalnie nie dyskredytacja tych którzy wiedzą więcej .Pozdrawiam żałosny toksyczny,beznadziejny ,agresor Mohic ( z osobowością narcystyczną i chorobą kliniczną chad które współwystępować mogą ).....Ja nie potrafię inaczej ..nigdy nie dam się już oszukać i zmanipulować ..i naturalnie poniżyć Bo wiem a nie udaję że wiem gdy nie wiem ...a zwłaszcza gdy coś mi nie pozwala postępować lub wypowiadać się inaczej ..a pewien forumowicz ma z tym problem.".Poza tym, nie wiesz, kim jestem, czym się zajmuję, więc tym bardziej przestań robić analizy mojej osoby. Masz ochotę zajmować się mną w swojej głowie, niech tam zostanie" i dlatego nie ja jestem żałosny... a zwłaszcza gdy ktoś chce kogoś przekonać używając formułki o niedouczonych" lekarzach psychiatrii i psychologach " w tym przypadku oni też są" żałośni i toksyczni"..zwłaszcza w przypadku postawienia prawidłowej diagnozy..
Komentator
03-08-2020, 21:34:39

Witam Wszystkich! Długo mnie nie było na tym forum ale widzę że dyskusja rozgorzała na całego.I po co w takiej formie? Przecież wszyscy jesteśmy tu po to aby sobie na wzajem pomagać , a nie rywalizować o to kto ma rację. Nie rozumiem zacięcia obydwu stron, jeżeli faktycznie czujecie w sobie chęć dominacji to OK, ale zapomnieliście o jednej istotnej rzeczy. A mianowicie jeżeli człowiek zna swoją wartość, jest przekonany o swojej inteligencji i wiedzy to zwyczajnie sam w sobie nie potrzebuje poklasku i tym bardziej nie zależy mu na swojej dominacji nad innymi.Dwoje uczestników tego forum naparza się ostentacyjnie zamiast rzeczowo prowadzić polemikę. Zdrowa rywalizacja jest jak najbardziej potrzebna na tym forum, ale wybaczcie... nie w takiej formie . Nawiązując do tematu tej dysputy to faktycznie nie bez kozery napisałem o współwystępowaniu tych jednostek chorobowych. Z mojej wiedzy i obserwacji jak najbardziej Chad i Borderline współistnieją razem i czynią te choroby jeszcze bardziej zawiłe i irracjonalne. Lekarze mają problem z diagnozą tych chorób, ale chyba tylko i wyłącznie dlatego iż pacjent który jest maglowany przez psychiatrę po prosty zwyczajnie przekłamuje obraz rzeczywistości. Są niuanse które w oczywisty sposób świadczą na korzyść jednej czy drugiej strony( np. pacjenci z BD nawet na słabo wyrażone bodźce emocjonalne reagują bardzo szybko rozwijającym się pobudzeniem afektywnym, co czyni ich w społeczeństwie zwyczajnie nielubianymi. A chadzik wręcz dąży, aby tak zafascynować i omamić społeczeństwo, aby być jedynym i najatrakcyjniejszym wśród znajomych.Inny aspekt to podejście do zakończenia związku- jedni panicznie boją się odrzucenia i występuje obawa przed porzuceniem, a drudzy jak tylko zorientują się że ich partner nie zapewnia im poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji (nie mówiąc już o chęci obnażenia "ich" przed światem że są chorzy) bez skrupułów i z premedytacją opuszczają swoje gniazdo często niszcząc je w wyrachowany sposób ( ten kto tego doświadczył w związku z Chad to wie o czym teraz mówię) Na dziś kończę bo zmęczenie daje się we znaki, ale jeszcze do tematu powrócę. Życzę więcej pokory Wszystkim forumowiczom, bo podjęty temat jest wart dogłębnej analizy. Pozdrawiam

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: