Iza, zastanów się co piszesz? Abstarh-ujesz od punktu odniesienia.
Jakie niewygodne poglądy? Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Tak jak jeden lubi banany, a drugi cytryny.
O czym chcesz niby zapomnieć? O jakim pomyśle?
O tym, że chciałam pomóc, że martwiłam się, że ktoś chce wykorzystać nazwę Twojego stowarzyszenia do niecnych działań?
Dalsza dyskusja nie ma sensu. Nie będę zniżać się do poziomu wyssanych z palca zarzutów.
Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to ja już nic nie poradzę.
Jeśli nie umiesz napisać po opublikowaniu przeze mnie adresu netowego strony:
"Dorota, to moja strona, ona jest prawdziwa, to nie jest fałszywka, wszystko jest legalne"
to tym bardziej nie poradzę. Sama sobie jesteś winna, że tak wszyscy to zrozumieli. I ja, i dziewczyny, i gość.
Nie strasz mnie pomówieniami, bo nikogo nie pomówiłam. Teraz to Ty mnie pomawiasz wmawiając mi, że działałam na Twoją szkodę.
Poza tym to nie jest wątek do takich dyskusji jak już wcześniej wspomniała Ewa.
Żegnam ozięble z domieszką ironii.