witam ja mam podobna sutuacje, moja mama pije od 6 lat. ma ciągi alkoholowe, ktore do tej pory trwały 2 tygodnie i powtarzaly sie tez co 2 tygodnie, a od 3 miesiecy wydluzyl sie okres picia a skrocil czas, w ktorym jest trzezwa...jestem tym zalamana, mama nie da sobie pomoc kompletnie nikomu...a najgorsze jest to ze gdy jest trzezwa jest wspaniala matka, żoną i babcią,a gdy wypije-w mgnieniu oka staje sie wulgarna i agresywna...z mama mieszka moja 16 letnia siostra, ktora codziennie przezywa w domu koszmar,jest wyzywana od najgorszych, szarpana, popychana,bez obiadu,nieraz nawet bez kromki chleba...ja mam 25 lat nie mieszkam juz z mama, mam 2 letniego synka,utrzymuje mnie moj chlopak pomagamy mojej siostrze ile mozemy ale nie stac nas zeby wiekszosc miesiaca utrzymywac tez moja siostre.moj ojczym pracuje od rana do nocy by zarobic na utrzymanie mieszkania i nie jest w stanie przypilnowac wszystkiego a tym bardziej mamy,czesto od jakiegos czasu jak wraca do domu to tez pije bo nie ma juz sily walczyc z nalogiem mojej mamy...zglaszalam mame poltora roku temu na leczenie ale nikt nic z tym nie robi,wielokrotnie byla do domu wzywana policja z powodu przemocy mojej mamy w stosunku do mojej siostry i do mnie ale nigdy nic wiecej oprocz spisania danych nie zrobili!!czy to normalne?!dodam ze moja mama nie wiadomo jak bardzo bylaby pijana na widok policji staje sie mila i spokojna jak nigdy!kilkanascie razy dzwonilam po dzielnicową, ktorą wogole nie interesuje nic, bo jak juz z łaską przyjedzie to spali papierosa z moją pijaną mamą poprosi by się mama uspokoiła i wychodzi!znikąd nie mozemy liczyć na jakąkolwiek pomoc... ;(