Eliza222, ile sama wiesz o swojej chorobie?
Nie leczysz się, nie wiesz, że nieleczony
ChAD się pogłębia?
Leki należy dobrać odpowiednio, poczekać na rezultaty ich stosowania, bo one nie pojawią się po pierwszym zażyciu. Po dłuższym czasie okaże się, czy dany lek skutkuje czy należy spróbować innego. Do tego terapia.
Jak zamierzasz utrzymywać remisję, skoro nie lecząc się, pozwalasz rozwijać się chorobie?
Zresztą remisji chyba nie masz teraz, skoro nadal nie czujesz zmian w swym stanie psychicznym bez leków czy przy ich dotychczasowym zażywaniu...
Nie czujesz poprawy i dlatego nie kontynuujesz leczenia? Od tego Ci się polepszy stan
zdrowia?
Teraz jest źle i nie martwi Cię, że z czasem będzie gorzej?
Ta choroba bez leczenia nie stoi w miejscu. Jest coraz gorsza dla osoby chorej oraz jej rodziny, otoczenia.
Z czasem dochodzą też konsekwencje czynów dokonywanych pod jej wpływem. A te konsekwencje, ich świadomość znowu przyczyniają się do pogłębiania poszczególnych stanów psychicznych. I jest błędne koło.
Dziewczyno, w pierwszej kolejności myśl o zdrowiu, przyszłości.
A sam wyjazd może wpłynąć na Twoją kondycję psychiczną, więc tym bardziej, najpierw lekarz, terapia. Kuzynka jak najwięcej powinna wiedzieć o ChAD. I nie w wersji, że to "tylko" zaburzenia nastroju.
Pzdr.