Reklama:

potrzebuję rady (17)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Wtajemniczona
19-11-2019, 22:09:21

cześć Fauna. Nie leczę się,bo po lekach nie czuje żadnej poprawy, wszystko wygląda tak samo.
dokładnie, już zdecydowałam,że wszystko jej opisze,żeby jej wytłumaczyć, choć to łatwe nie będzie, to moja jedyna rodzina i nie chce jej stracić
ChAD " Przestań się zatracać, w końcu uznaj swą bezsilność "
gość
20-11-2019, 13:05:08

Eliza222, ile sama wiesz o swojej chorobie?
Nie leczysz się, nie wiesz, że nieleczony ChAD się pogłębia?
Leki należy dobrać odpowiednio, poczekać na rezultaty ich stosowania, bo one nie pojawią się po pierwszym zażyciu. Po dłuższym czasie okaże się, czy dany lek skutkuje czy należy spróbować innego. Do tego terapia.
Jak zamierzasz utrzymywać remisję, skoro nie lecząc się, pozwalasz rozwijać się chorobie?
Zresztą remisji chyba nie masz teraz, skoro nadal nie czujesz zmian w swym stanie psychicznym bez leków czy przy ich dotychczasowym zażywaniu...
Nie czujesz poprawy i dlatego nie kontynuujesz leczenia? Od tego Ci się polepszy stan zdrowia?
Teraz jest źle i nie martwi Cię, że z czasem będzie gorzej?
Ta choroba bez leczenia nie stoi w miejscu. Jest coraz gorsza dla osoby chorej oraz jej rodziny, otoczenia.
Z czasem dochodzą też konsekwencje czynów dokonywanych pod jej wpływem. A te konsekwencje, ich świadomość znowu przyczyniają się do pogłębiania poszczególnych stanów psychicznych. I jest błędne koło.
Dziewczyno, w pierwszej kolejności myśl o zdrowiu, przyszłości.
A sam wyjazd może wpłynąć na Twoją kondycję psychiczną, więc tym bardziej, najpierw lekarz, terapia. Kuzynka jak najwięcej powinna wiedzieć o ChAD. I nie w wersji, że to "tylko" zaburzenia nastroju.
Pzdr.
gość
20-11-2019, 13:13:00

I jeśli nie chcesz stracić jedynej swojej rodziny, jaką jest kuzynka, to tym bardziej, zacznij się leczyć. Tak, by patrzyła na Ciebie, jak na odpowiedzialną osobę, która ma kontrolę nad chorobą, i której to osoby nie należy się obawiać, brać jako obciążenie.
Nie jest to wszystko łatwe, jeśli wcześniej zrezygnowałaś z leczenia. Ale brak jego kontynuacji, zatajenie inf. o chorobie przed kuzynką, tylko przyczyniłoby się do problemów w Waszych relacjach, braku zaufania.
Przemyśl to wszystko, zadbaj o siebie i swoją rodzinę.
Forumowiczka
20-11-2019, 13:39:19

@ Eliza222
Naprawdę próbowałaś wszystkiego....hospitalizacja, zmiana lekarza, prawidłowa diagnoza? Leki na ChAD, to nie to samo co tabletka od bólu głowy - nie działają natychmiast.
Jeżeli mimo wszystko zdecydowałaś się na wyjazd z kraju, to poproś kuzynkę, aby na miejscu znalazła Ci dobrego specjalistę. Choroba wróci, czy wcześniej czy później, więc trzeba się zabezpieczyć. Kuzynka zapewne nie ma pojęcia, jak ChAD potrafi zniszczyć życie choremu jak i rodzinie.
Powodzenia
Życie pod górkę też zleci....
Wtajemniczona
20-11-2019, 16:45:43

cześć dziewczyny, dzięki za odpowiedzi
więc tak .. brałam leki przez ponad 2,5 roku. A w szpitalach byłam 5 razy na zamkniętych i 3 otwarte.
owszem boję się nawrotu,ale po prostu zdenerwowało mnie to,że nawroty są tak czy inaczej.
ChAD " Przestań się zatracać, w końcu uznaj swą bezsilność "
gość
20-11-2019, 19:15:56

Hej Eliza222,
Nawroty mogą się niestety zdarzać, bo to choroba nieuleczalna.
Jednak leki mają za zadanie sprawić, by tych nawrotów było, jak najmniej, za to jak najdłuższe okresy remisji, a te pojawiające się jednak nawroty, jak najsłabsze.
Jeśli nie będziesz się leczyć, będzie coraz więcej okresów manii, depresji, coraz silniejszych.
Długo by pisać.
Tak, jak wyżej, potrzeba jest czasem więcej cierpliwości, lepszego lekarza, ustawienia leków dłuższego. Ale da się to zrobić. Dla Twojego komfortu i osób w Twoim otoczeniu.
Teraz wkurzają Cię nawroty, a co będzie, gdy bez leczenia będzie coraz gorzej. Przecież chcesz normalnie funkcjonować.
Pzdr.
gość
21-11-2019, 06:16:34

Tak, leki są niedoskonałe, ale dzięki nim w pewien sposób kontrolują przede wszystkim fazę manii. Mania-to koszmar dla osób z rodziny czy znajomych. "Zbierają owoce"- po wyczynach pacjenta w fazie manii. Zresztą potem i pacjent z dwubiegunówką ma poczucie wstydu i dyskomfortu psychicznego, a nawet odczuwa wstyd-w fazie depresji i skruchę. Fakt, szczególnie neuroleptyki skutecznie manię hamują, pacjent dwubiegunowy -tego nie lubi-czuje się w pewien sposób "ograniczony umysłowo"-bo w fazie manii- wydaje mu się "że jest genialny, aktywny i wszystko "naj". Mania- są pozytywy, ale więcej negatywów np. hazard, alkohol w nadmiarze-imprezy byle gdzie i z byle kim, agresja- gdy ktoś neguje "genialne pomysły czy tzw. "wyskoki".Seks i nienaturalne pobudzenie, nienaturalna aktywność. Bo aktywność też musi być "w normie". Pomysły muszą być realne do wykonania-nie "z kosmosu". Inwestycja, plany , zaciąganie długów, pożyczek-które ktoś potem musi spłacać- nie chory-bo ma fazę depresji, więc "do niczego się nie nadaje", nie podejmie decyzji jak problem rozwiązać, bo nie jest w stanie tego zrobić. Mniej więcej na tym polega ta choroba-w sumie bez winy chorującego. Także lepiej jest brać te leki hamujące przynajmniej-te 'chore wizje i plany"-bo konsekwencje są potem poważne. Nie ten neuroleptyk-to inny. Nie ten stabilizator nastroju-to inny. Dla siebie i dla dobra ogółu, bowiem "nie żyjemy na pustyni". Obok jest rodzina, koledzy, sąsiedzi i inni znajomi. A leki-są niestety niedoskonałe nadal, zawodzą wtedy lekarz przepisuje inne. Tak to działa.
"Prawo jest jak kiełbasa-lepiej nie patrzeć jak jest robione" Otto von Bismarck

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: