Reklama:

Trittico XR (15)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Depresja

Początkujący
03-04-2019, 11:23:31

Dzień dobry,
Doktor , po próbie z Brintellix, przerzucił mnie na Trittoco XR - 300 zażywam od prawie 4 tygodni.
Może ktoś z Państwa miał doświadczenia z tym lekiem? W szczególności kiedy zaczyna działać? Obecnie nie czuję jeszcze żadnej poprawy, lęki są silne lub bardzo silne, do tego zaburzenia depresyjne... Czy jest szansa, że po takim okresie zażywania mój stan - na tej dawce - może się jeszcze poprawić? Czy raczej już myśleć o dawce 600?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
gość
03-04-2019, 19:56:34

Biorę ten lęk i w moim przypadku pomaga tylko zasnąć. Lęki nadal występują.
gość
06-04-2019, 11:31:10

Witaj Marcined. Może powinieneś mieć więcej cierpliwości, czyli brać dotychczasową dawkę leku, ale jeszcze dłużej niż 4 tygodnie. A jak będzie u ciebie poprawa po 6ciu , a nawet 8miu tygodniach? To zbędne będzie branie maksymalnych dawek tego leku, bo im większe dawki, tym odczuwa się niekorzystne skutki uboczne leków-ogólnie.
Początkujący
15-05-2019, 09:29:41

Ja stosowałem to przez bodaj 4mc. 150+75 na dobę. Wrażenia mam mieszane. Miałem uczucie zatkanego nosa i przez to niestety wybudzałem się w nocy. gdyby nie to to spałbym normalnie a był z tym kłopot. Przeciwlękowe działanie prawie żadne. Obecnie mam nawrót depresji i do tego trafił się atak paniki i jutro idę do lekarza. Nie wiem czy da mi jeszcze raz Trittico ale na pewno bede musiał dodatkowo stosować coś typowo uspokajającego. Benzodiazepiny na pewno nie bede chciał bo się boję o siebie. Wpadnę w uzależnienie. W ogóle lekami lęków się nie leczy bo to nie jest stan chorobowy tylko reakcja obronna organizmu. Coś z nasza świadomością i trybem życia jest nie tak skoro pojawiają się tak silne lęki. Leki przeciwlękowe ich nie leczą - one je tłumią jedynie. Lęki mogą być wyleczone albo lekami przeciwepresyjnymi albo psychoterapia albo działaniami samego zainteresowanymi - czyli rozwiązaniem problemu który ten lęk wywołuje.
Trittico moim zdaniem ma bardzo słabe działanie przeciwlękowe bo nie taką rolę ma ten lek. Jestem zdania że powinno się do tego leku dodawać coś przeciwlękowego ale do doraźnego stosowania a nie na stałe.
W sumie po kilku miesiącach nie czułem większego efektu działania Trittico co zresztą widać po obecnym nawrocie. Jakby nie było depresja wtedy się cofnęła, ale stany lękowe niestety dalej występowały i one tym razem moim zdaniem tą depresję ponownie uruchomiły. Od 5 dni czuję się koszmarnie a ten atak paniki to po prostu szczyt wszystkiego. Odcięło mi prąd na godzinę i nie wiem co się działo praktycznie w tym czasie oprócz tego ze myślałem ze zaraz umrę, wszystko się skończyło i w ogóle koniec świata zaraz.
Suma sumarum - Trittico nie jest złe bo nie jest lekiem mocno inwazyjnym i po pierwsze nie szkodzi jak inne preparaty i lepiej zacząć od niego. Jego skuteczność to inna sprawa, ale doszedłem jedynie do wspomnianej wyżej dawki
Ostatnio spróbowałem 150mg po długiej przerwie' z marszu i mało się nie przekręciłem bo swoją wagę taka dawka już ma.
Forumowicz
15-05-2019, 10:23:31

Treść zablokowana przez moderatora

Początkujący
17-05-2019, 07:48:29

Byłem u lekarza pierwszego kontaktu i znów dostałem doraźnie trittico plus stety/niestety Alprox, ale tylko tak jak pisałem - gdyby się pojawiło coś niespodziewanego jak ponowny atak paniki - czyli do stosowania doraźnego na czarną godzinę i absolutnie nie do stałego stosowania. NO i teraz muszę znaleźć psychiatrę. Jeszcze nawet nie zacząłem brać Trittico bo wczoraj miałem koszmarną migrenę i mdłości wiec pomny wcześniejszych doswiadczeń ze zwiększoną dawką pierwszej tabletki (potrafi ściąć z nóg) to wolałem tego nawet nie dotykać i przemęczyć noc z bólem głowy i bezsennoscią . Dziś dopiero zaczynam
gość
17-05-2019, 09:58:20

Tak, po trazodonie- ten "zatkany nos"- to częsty skutek uboczny leku. Brałam i było to samo i bóle głowy , coś jak zatoki. Minus brania trazodonu, poza tym nie pobudzał psycho- motorycznie-raczej na odwrót.
Początkujący
17-05-2019, 16:41:51

A próbowałas jakoś temu zaradzić? Jakieś preparaty na 'odetkanie'? Ten lek ma trochę wyciszyć bo głównie stosuje się go na noc, ale to zatykanie nosa sprawia że skutek ma odwrotny do zamierzonego - budze się po prostu. Ja i tak mam przytkany na co dzień nos i trochę się boje co to bezie jak jeszcze T. wezmę
gość
17-05-2019, 19:45:29

To powyżej to do mnie? Próbowałam dawki do 600mg, jeśli chodzi o depresję. Mierne efekty przeciwdepresyjne. Zombi, bezsenność totalna. Wytrzymałam 3 tyg. Lekarz zmienił lek. Uczucie "zatkanego nosa jest przemijające", nie pojawia się nawet jak stosuje się monoterapię, raczej w skojarzeniu z innymi lekami. Trazodon oceniam jako mierny lek antydepresyjny, na 3 ójkę.
Początkujący
18-05-2019, 05:00:17

600mg to duża dawka. Dziś po nocy to nie wyobrażam sobie nawet bo rano jestem jeszcze bardzo senny i spowolniony po 150mg. O efekcie antydepresyjnym na razie nie ma co pisać. Na szczęście wczoraj ustały stany lękowe mimo że nic się w życiu mi nie zmieniło ani nie brałem jeszcze żadnych leków.
A co do nosa to pomaga mi spray do oczyszczania nosa więc tragedii nie ma.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: