Leczę się na depresję od 24 lat,więc mam jakie takie doświadczenie z tą chorobą.Używałem różnorakich leków,pomimo tego choroba nawraca,i nie wierzę bym się z tej depresji kiedykolwiek wyleczył,a mam już52 lata i jestem na rencie inwalidzkiej,i pomimo tego komfortu mam różne okresy samopoczucia.Ale leczyć się trzeba bo bez leków nie da się w tej chorobie funkcjonować i tworzy się zapaść.Używałem w czasie tego leczenia takie leki jak:PERNAZYNA,AMITRYPTYLINA,SINEQAN,TEGRETOL,LERIVON,SERONIL,ANAFRANIL,a obecnie używam PERAZYNĘ,25i100,TEGRETOL,I EFECTIN ER 150.Da się na tym żyć ale o jakichś wielkich wyzwaniach twórczych nie ma mowy.Po prostu się funkcjonuje.Jeśli chodzi o alkohol,to muszę przyznać że przy tych wszystkich lekach używałem nawet w większych ilościach.Nic specjalnego mi się nie działo.Ale ostrzegam!Nie każdy organizm to jednakowo przyjmuje i trzeba uważać by sobie nie zrobić niepotrzebnej krzywdy.Naprawdę uważajcie,szkoda zdrowia .