Witam mam 34 lata pracuje w branzy produkcyjnej w wiekszej firmie, mam problem z alkoholem ale ...nie jestem osoba z zaburzeniami nie pytajcie o dziecinstwo bo mialem fajne, nie mialem przykrych doswiadczen ale pochodze z rodziny pijakow !!! Mam strasznie twarda glowe do alkoholu od mlodych lat . Wystarczy ze wypije jedno piwo albo jednego kielicha i zalacza mi sie nieskonczonosc !!!! Potrafie wypic litry alkoholu, wyrzygac nadmiar plynow w zoladku i nadal pic.
Chcialbym to zmienic (nie dragi) ale zastapic to mniejszymi fazami w glowie jesli ktos mnie rozumie ? Ktos przez to przechodzil ?