Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

[CYTAT] Ewa-8- 28-02-2025, 16:26:58 U mnie jak znikają głosy pojawia się depresja.[/CYTAT] A próbowałaś na początek zrobić to samo co one. Trzymając się tylko pozytywnych i motywacyjnych słów na słuchawkach. Poczytaj o Dolby Atmos. Będziesz słyszeć dźwięk który krąży w około głowy i nad głową. Są takie słuchawki. Możesz zrobić swój remix głosów z ludzi których lubisz lub własny . To powinno pomóc przy stanie przejściowym , w którym jesteś . Pozdrawiam
12 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
A porwnales z tym co słychać w parku, lesie i nad stawem . Jak tak to daj znać gdzie czujesz jakie emocje.
2 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Dualizm myśli -sposób rozdzielenia swoich myśli od Halucynacji. Walka neutralności -. Ja/ty jesteś zawsze neutralny. Nie legalni pacjenci - ludzie których leczenie nie zostało zaakceptowane przez obecne państwo i epokę. Fantastyka kliniczna - określenia o chorobie nie medyczne, niestosowane w medycynie . Medytacja 3d - skupione centrum na przetrwaniu. Niedopuszczenie myśli porażki do siebie, a wokoło centrum chaos choroby . Teoria poziomów - każde słowo ma swój poziom, zanim się stanie innym słowem. Bańka dezyinformacyjna - informacje które wrzucasz do bańki informacyjnej bo ci Halucynacje słuchowe je dodały. Tzw. Fake Newsy Halucynacji. Wymiar świadomości - nasz wymiar, wszystko to co widzimy wyłącznie ludzkimi zmysłami bez Halucynacji. Internista Psychiatrii - mało doświadczony psychiatra. Psychologiczni- osoby nie potrzebujące psychiatry. Posiadające wyłącznie psychologiczne problemy.
4 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Dziękuję Fauna za ostrzeżenie. Ja nie wierzę, tylko się przyglądam. No ale od dalszej rodziny wiem, że nastąpić ma faktycznie wypis. Ponadto chora podjęła jeszcze inne decyzje, mimo że minęło zaledwie niecałe trzy tygodnie od momentu załamania. Zatem to wszystko wygląda raczej źle, ale jak pisze Prana - nie mam narzędzi. Cudownie Fauno, że opiekujesz się córką. To dla niej ratunek. Moja znajoma mieszka sama, jest po rozwodzie, rodzice nie żyją, dziecko mieszka z mężem, dalsza rodzina mieszka w sporej odległości i nie pali się do stałej opieki. Mieszkając samotnie i chorując na ChAD jest bardzo ciężko z tego wyjść. Coraz wyraźniej to widzę.
834 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Kup inną wodę i powiedz mi czy też ci tak smakuje
5 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Może pomoże Ci informacj, że czasem kobieta mimo, że nie jest zainteresowana czymś więcej to pragnie Twojej uwagi i tego abyś Ty ją pragnął. Lubimy jak za nami się "lata" :-P spróbuj na jakoś czas zrobić sobie detox i pokaż jej obojetność. Ciekawe jak areaguje na brak atencji skoro wcześniej jej szukała u Ciebie
2 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Właśnie z tego powodu jestem s sam, nie chcę choroby genetycznej przekazywać, jest trudno żyć samemu, pielęgniarka powiedziała że nie powinienem być sam, bo są straszniejsze choroby dziedziczne, ale momentami wolał bym śmierć, niż życie z taką straszną chorobą. Nawet komunikacją miejską nie potrafię podróżować żeby nie mięć problemów.
3 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
[CYTAT] żona8 15-03-2025, 11:49:52 Witam, mam taką sytuację. Chciałabym pomóc mojemu mężowi w naszym codziennym funkcjonowaniu, ale nie wiem jak. Czy to jest jakieś zaburzenie, które wymaga pomocy psychiatrycznej czy nie. Otóż mąż krótko mówiąc ma problem przy wspólnym wychodzeniu na zewnątrz. Sytuacja pogarsza się z roku na rok. Na początku wychodzenie wspólnie na zewnątrz czy do sklepu czy gdziekolwiek wiązało się z dużym stresem z jego strony (potem też i z mojej), o tyle obecnie mąż niechętnie wychodzi ze mną gdziekolwiek, nawet na spacer. Jeśli się to zdarza, a bardzo rzadko tak się dzieje, to wychodzi cały spięty, denerwuje się, bardzo często przeklina, czepia o dosłownie wszystko. NIe lubi otoczenia innych osób, żle się czuje w tłumie, unika tłumu, unika ludzi. Ale funkcjonuje w miarę normalnie jeśli chodzi o wizyty w sklepie czy w przychodni, w pracy. Mąż obawia się spotykania na zewnątrz innych osób, które patrzą na mnie bądź ja mogę popatrzeć na nie. Nie jest to jednak zazdrość, jak można pomyśleć z początku. Mąż nie potrafi sobie z tym poradzić a ja nie wiem jak mu pomóc. Czy to nerwica czy jakieś inne zaburzenie?[/CYTAT] Nie wygląda to po opisie na problemy w stylu nerwica. Po prostu każdy w momencie trudności z chodzeniem mógłby mieć gorszy nastrój. Są oczywiście tabletki łagodzące taki nastrój, ale nie szukałbym jakiś tutaj zaburzeń. Po prostu to całkiem normalne zachowanie w tej sytuacji w której psychiatra może jedynie pomoc poradzić sobie z tym humorem wynikającym z problemów.
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Reklama: