Reklama:

Poznałam Chłopaka z ChAD (101)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Komentator
23-04-2021, 07:31:49

dkmn 2021-04-23 08:58:33
PRANA 2021-04-23 08:36:04
Witam Dkmn!
Cóż mam powiedzieć kolego, żyj w swoim świecie,ale nie oczekuj zrozumienia na Twój punkt widzenia i postępowanie, jeżeli zamykasz się na jakąkolwiek inną wiedzę aniżeli Ty posiadasz.
To Twoja decyzja i Twój wybór, a zatem ja jak wcześniej powiedziałem nie będę nikogo usilnie przekonywał do czegoś co wydaje się być naturalna kwestią tego forum.
Cywilizowana,otwarta polemika,bez uprzedzeń i rozważanie TEŻ cudzego punktu widzenia. Ja rozumiem że można się z nim zgodzić ,albo nie, ale szacunek choć szczątkowy powinien być.
Życzę dużo zdrowia i powodzenia w życiu osobistym.
Mirek
Jestem otwarty na wiedzę tylko problem gdzie mam szukać informacji o powiązaniu CHAD z zaburzeniami osobowości. Ty nie chcesz podać źródeł (bo ich nie masz) a ja takich opracowań nie znam i nie umiem znaleźć. Pozwól mi i innym CHADowcom z forum się dokształcić.
Podaj źródła!!!!
P.S. na prv też nic nie dostałem.
Dkmn i tak na koniec Psychiatria .pl to nie piaskownica - Nie dasz mi cukierka, bo wcale go nie masz Dobre!!!
Tu się mistrzu nie bawimy.
Powodzenia!
gość
23-04-2021, 07:34:55

PRANA 2021-04-23 09:12:56
Ale ja z Tobą dyskusje skończyłem ,za butę i arogancje trzeba płacić, a przynajmniej z mojej strony nie ma na takową przyzwolenia.Może inny forumowicz poda Ci tą informację, ale na pewno nie za moim przyzwoleniem.
Szukaj!!!
Inny forumowicz? Tzn. znasz kogoś kto posiada tą tajemniczą wiedzę? Napisz przynajmniej do kogo mam uderzyć w tej sprawie.
P.S. Swojego czasu był tutaj forumowicz który twierdził, że ziemią rządzą reptilianie (bardzo sympatyczny gościu). Jak go poprosiłem o źródła swojej wiedzy to podał mi chyba ich z dziesięć. Kilka książek plus blogi i filmy na yt. Z szacunku dla niego zapoznałem się z połową tego co podał i napisałem gdzie widzę problem w tych źródłach które wyszczególnił. W Twoim przypadku nie dajesz mi nawet takiej szansy.
-
Komentator
23-04-2021, 07:39:47

Treść zablokowana przez moderatora

gość
23-04-2021, 08:10:13

Treść zablokowana przez moderatora

gość
23-04-2021, 15:05:54

Lessie 2021-04-22 22:05:01
Ja osobiscie nie wiem czy kazdy Chadowiec ma rownoczesnie zaburzenia osobowosci ale wydaje mi sie ze ten z którym bylam mial... bardziej widzialam w nim wlasnie te zaburzenia niz samą chorobę. Choroba psychiczna zawsze kojarzyla mi sie z jakims totalnym odkręceniem a tutaj w sumie za moich czasów nie bylo takich epizodow typowych chorobowych i to mnie zmyliło. Za to byl caly szereg dziwnych zachowań, akcji, reakcji totalnie nieadekwatnych do sytuacji. A najgorszy chyba ten brak empatii, takiej szczerej empatii ktorej nie da sie udawac nawet jak człowiek bardzo chce. Pierwszy raz spotkałam sie z czyms takim ze ktos nie umie komus współczuć tak szczerze. Nawet nie bardzo umiem wyjaśnić o co chodzi... moze ktos bedzie wiedzial o czym mowie. No i generalnie takie bardziej używanie czlowieka niz bycie z nim.
Lessie, nie ma takiej zależności, że ChAD jest równoznaczny z zaburzeniami osobowości.
Natomiast oczywiście zdarza się, że osoby z ChAD mają zaburzenia osobowości. I możliwe, że tak było w przypadku, o którym piszesz.
Zdarza się i tak, że diagnoza jest źle postawiona i zaburzenie osobowości, np. typu borderline jest mylone z ChAD.
To o czym należy pamiętać to fakt, że każda osoba jest inna i to, co otoczenie może mylnie brać za wynik choroby, będzie w rzeczywistości cechą czy cechami indywidualnymi danej osoby.
Podobnie zresztą, jak, np. w stanach (hipo)manii będą podbijane stałe cechy czy jakieś inklinacje osoby chorej.
Każdy przypadek jest inny. A to, co ktoś może brać za oznakę choroby, wcale nią być nie musi. I wtedy samo branie leków nie sprawi, że ktoś nagle się zmieni całkowicie.
Zresztą tego typu błędne myślenie widoczne jest też w przeciwnej sytuacji. Wtedy, gdy otoczenie nie rozumie, że za dane objawy, zachowania, działania odpowiada choroba i fakt bycia w danej fazie choroby. I nie ma to przełożenia na konkretną osobę, gdy jest ona w stanie remisji.
Początkująca
23-04-2021, 17:59:04

To wszystko bardzo trudne, skomplikowane. Jak cala psychiatria przeciez. Owego czasu chcialam rozwikłać zagadke co mu było, dlaczego tak a nie inaczej pewne zachowania. Dla własnego spokoju i bezpieczeństwa dalam sobie spokoj z tym zwiazkiem bo skoro na takim wczesnym etapie juz są ciagle problemy to co byłoby dalej... moze byc i nieleczona choroba, mogą byc zaburzenia psychiczne, moze kwestie dzieciństwa. Duzo moglo miec wplyw. A moze po prostu chcialam go uznac za zdrowego i tak tez podeszlam do sytuacji.
Komentator
23-04-2021, 18:12:00

Witam Lessie!
Czytałaś tamto forum, ciesz się dziewczyno że Cie to wszystko ominęło. Bo kondycja Twoja psychofizyczna na pewno by nie była w takim stanie jak dziś.
Miłego wieczoru i pozdrawiam!
Komentator
23-04-2021, 18:15:59

Lessie 2021-04-23 19:59:04
To wszystko bardzo trudne, skomplikowane. Jak cala psychiatria przeciez. Owego czasu chcialam rozwikłać zagadke co mu było, dlaczego tak a nie inaczej pewne zachowania. Dla własnego spokoju i bezpieczeństwa dalam sobie spokoj z tym zwiazkiem bo skoro na takim wczesnym etapie juz są ciagle problemy to co byłoby dalej... moze byc i nieleczona choroba, mogą byc zaburzenia psychiczne, moze kwestie dzieciństwa. Duzo moglo miec wplyw. A moze po prostu chcialam go uznac za zdrowego i tak tez podeszlam do sytuacji.
Każdy interpretuje te zdarzenia pod kątem niefajnego charakteru, ale prawda po jakimś czasie okazuje się być brutalna- cyt" A moze po prostu chcialam go uznac za zdrowego i tak tez podeszlam do sytuacji."
Na prawdę masz dużo szczęścia w nieszczęściu.
gość
23-04-2021, 20:52:18

PRANA, co to znaczy "każdy"?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że wszyscy interpretują coś w taki sam sposób?
I dlaczego wg Ciebie zrzucanie czegoś na charakter miałoby powodować akceptację niewłaściwych, nieprawidłowych czy szkodliwych zachowań, działań danej osoby?
Jeśli już, to dokładnie na odwrót, tłumaczenie w/w - chorobą miałoby sens. A trwanie w związku wówczas wynikałoby z nadziei, że leczenie zmieni sytuację.
Natomiast część osób, które decydują się odejść od osoby chorej, kieruje się właśnie tokiem myślenia, że nie choroba odpowiada za coś, lecz taki jest ten człowiek, sam z siebie. Jest to rodzaj racjonalizacji, wymówki, aby usprawiedliwić swoje postępowanie, gdy brak odwagi, by przyznać, że zostawia się kogoś z powodu choroby.
I nie chodzi o to, czy decyzja jest słuszna czy nie, a o sposób wytłumaczenia jej.
gość
23-04-2021, 21:25:50

Lessie 2021-04-23 19:59:04
To wszystko bardzo trudne, skomplikowane. Jak cala psychiatria przeciez. Owego czasu chcialam rozwikłać zagadke co mu było, dlaczego tak a nie inaczej pewne zachowania. Dla własnego spokoju i bezpieczeństwa dalam sobie spokoj z tym zwiazkiem bo skoro na takim wczesnym etapie juz są ciagle problemy to co byłoby dalej... moze byc i nieleczona choroba, mogą byc zaburzenia psychiczne, moze kwestie dzieciństwa. Duzo moglo miec wplyw. A moze po prostu chcialam go uznac za zdrowego i tak tez podeszlam do sytuacji.
Lessie, leczenie przy ChAD to podstawa. Jeśli takowego nie było, to stworzenie stabilnego związku nie było możliwe. A zdaje się, że choroba była już mocno rozwinięta z tego, co piszesz. Do tego możliwe, że zaburzenie osobowości.
A jeśli relacja się zaczęła w (hipo)manii, to i trudno by było mówić o realnym uczuciu z jego strony.
Podjęłaś decyzję, nie ma co roztrząsać tego cały czas. Ważne teraz, byś popracowała nad tym, jak w przyszłości uniknąć wchodzenia w trudne relacje.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: