Reklama:

życie z alkoholikiem to bardzo ciężkie życie (95)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Uzależnienia

gość
22-01-2017, 23:30:14

sama jestes pijakiem to jego kasa a nie twoja wiec z jakiej racji ma ci ja niby cala dawac widac na kazdym kroku ze jestescie lase na kase
gość
11-02-2017, 19:02:13

Witam mam na imię Ewa jestę po ślubie 24lata mój mąż jest dobrym człowiekiem ma pracę nie podnosi ręki ale od poniedziałku do niedzieli pije piwa.Jest to od2do4,5dziennie rozeszliśmy się już dwa razy ale ciągle mu ufałam i wracaliśmy jak ma wolne pije w garażu i udaje warjata że nic nie wypił.Po tylu latach pomimo tego że go kocham ?nie mogę na niego patrzeć te smród mnie dobija co wieczór siedzę sama on wychodzi się dopijać gdy z nim rozmawiam mówi że skoro tyle lat to akceptowałam to czego teraz chcę i wiecie dochodzę do wniosku że same sobie ten los zgotowałyśmy a teraz gdy jesteśmy u bram załamania pozostajemy same bezradne wołając o pomoc ale tylko eho nam odpowie -bezradna
gość
11-02-2017, 20:06:28

Czasemi ulgę przynosi pogodzenie sie,bo walczyć z wiatrakami też się nie da,przez całe życie. Zrób listę plusów i minusow, zobacz co przeważa,co można zmienić,tzn jest szansa ,że mąż pójdzie na ustępstwa,a czego ze nic nie można zmienić.
Popatrz na to jak na swoje życie i zapytaj siebie,czy warto.
Początkująca
12-02-2017, 12:57:39

Wiem ,że wydaje Ci się to koniec twojego zycia , większość kobiet niestety i sama po woli umiera wewnętrznie albo musi bronić się przed atakami męża , tak było w moim przypadku i o ironio chyba dlatego mi się udało i od 10 lat mam nowe życie nie wiem co Ci doradzić ale jeżeli nie możesz na niego patrzeć i nim gadrdzić to on to wyczuje będzie.pił przeprasza i znowu to samo .Mój wicznie ucikacł pić po parę dni koszmar jak sobie przypomnę on po prostu wolał inne towarzystwo to co to za miłość.. zrób coś nim się zestarzejesz i zgorzkniejesz, poradnia niby nic nowego Ci nie powiedzą ale od razu nabierzesz odwagi. Mimo ze od tego czasu minęło 14 lat to czasami specjalnie sobie to przypominam żeby docenić to co mam
gość
27-02-2017, 21:43:55

Gość 2016-03-11 23:49:52
Jestem z mężem 28 lat, pił okazjonalnie i nie był agresywny ale od 12 lat to się zmieniło, jest alkoholikiem i do tego bardzo agresywny i wulgarny. Jestem znerwicowana,właśnie przyszedł zapity i wyzywa,nie sypiamy ze sobą od miesiąca i to też jest powód do agresji. Dzieci mam dorosłe,mam pracę tylko nie mam odwagi i sił odejść i zostawić dorobek swojego życia choć wiem ze św spokój jest ważniejszy. Nie wiem ile jeszcze udzwigne ale mam dość i coraz częściej myślę o wynajmie. Nie mam wsparcia,moi rodzice niezyja a jego są tak dobrzy dla niego ze go wspomagają i dają przyzwolenie bo to ich synunio. Ratunku
gość
27-02-2017, 21:50:34

Żyj pełnią życia tyle jeszcze możesz pięknych rzeczy zrobić, mąż już przestał przeżywać z Tobą to życie teraz gdy dzieci są duże postaw na siebie zspisz się do jakiegoś kółka ciesz się każdym dniem każdą poznaną osobą
Gość 2016-03-11 23:49:52
Jestem z mężem 28 lat, pił okazjonalnie i nie był agresywny ale od 12 lat to się zmieniło, jest alkoholikiem i do tego bardzo agresywny i wulgarny. Jestem znerwicowana,właśnie przyszedł zapity i wyzywa,nie sypiamy ze sobą od miesiąca i to też jest powód do agresji. Dzieci mam dorosłe,mam pracę tylko nie mam odwagi i sił odejść i zostawić dorobek swojego życia choć wiem ze św spokój jest ważniejszy. Nie wiem ile jeszcze udzwigne ale mam dość i coraz częściej myślę o wynajmie. Nie mam wsparcia,moi rodzice niezyja a jego są tak dobrzy dla niego ze go wspomagają i dają przyzwolenie bo to ich synunio. Ratunku
gość
27-02-2017, 22:08:50

U mnie jest dokładnie tak samo.Mąż jest super jak nie pije.Jak ma cug to nie mogę na niego patrzeć.Wszyscy myślą ty to masz fajnie.. Mąż umie ugotować posprzątać itp nie mogę przecież narzekać jak trzy dni w tygodniu pije . Nigdy nie jestem pewna co zostanę gdy wracam z pracy,,, nie zaplanuje nic na przód bo się boję rozczarowania ,mam 5 dzieci w wieku nastoletnim wszystko widzą napewno cierpią,,,
Gość 2017-02-11 20:02:13
Witam mam na imię Ewa jestę po ślubie 24lata mój mąż jest dobrym człowiekiem ma pracę nie podnosi ręki ale od poniedziałku do niedzieli pije piwa.Jest to od2do4,5dziennie rozeszliśmy się już dwa razy ale ciągle mu ufałam i wracaliśmy jak ma wolne pije w garażu i udaje warjata że nic nie wypił.Po tylu latach pomimo tego że go kocham ?nie mogę na niego patrzeć te smród mnie dobija co wieczór siedzę sama on wychodzi się dopijać gdy z nim rozmawiam mówi że skoro tyle lat to akceptowałam to czego teraz chcę i wiecie dochodzę do wniosku że same sobie ten los zgotowałyśmy a teraz gdy jesteśmy u bram załamania pozostajemy same bezradne wołając o pomoc ale tylko eho nam odpowie -bezradna
gość
27-02-2017, 22:44:40

Ktoś postawił tu pytanie, dlaczego dana osoba pije? Może jedynie jakieś mierne usprawiedliwienia, nie czytałem całego tematu. Więc pije, bo??
gość
27-02-2017, 22:47:12

pije bo jest to choroba cwaniaku. Tak jak ty jestes chory masz pusty leb tak oni pija
gość
27-02-2017, 22:56:32

On też pije,a oprócz tego ma pusty łeb...a może właśnie dlatego ma pusty.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: