ForumPsychiatryczne .pl Schizofrenia

Mam pytanie czy lekarz psychiatra może przepisać dwa leki Sulpiryd i Elicea o tym samym skutku ubocznym mlekotok. Ja dostałam i teraz się męczę ztym. Proszę o poradę.

Schizofrenia to samonakręcająca się schiza . To że słyszysz to co słyszysz o narkotykach to prawda. Tylko niepotrzebnie się tego boisz. Musisz opanować strach to opanujesz schizofrenię. W przeciwnym razie strach będzie nakręcał kolejne skojarzenia i będziesz miał urojenia.

Kochani. Już moje podejście do pracy ciut się zmienia staram się pozytywniej myśleć i odbierać świat . Nadal się stresuje powrotem do pracy ale myślę że wrócę do sklepu nie będę chyba kombinować z nowa praca bo znów wchodzić do nowego środowiska to też to będzie bardzo stresujące jak dla mnie. Proszę trzymajcie za mnie kciuki bym dała radę w pracy a wracam 16 lipca do pracy bodajże. Chociaż lekarka mówi że mogę jeszcze przebywac na L4 bym na sto proc doszła do siebie. Pozdrawiam Was wszystkich.

Dziękuję Prana. Ja dodam jeszcze że sama miałam kiedyś problem z narkotykami i po kilku latach po rzuceniu ich zgłosiłam się do psychiatry bo miałam atak psychozy u jednego lekarza to była psychoza i rok się u niego leczyłam, a po roku odstawiłam leki bo tak zalecił lekarz i chyba cztery miesiące funkcjonowałam bez leków aż trafiłam na obecną panią doktor i ona właśnie zdiagnozowała u mnie schizofrenię . W sumie to masz Prana racje . Przypomniałam sobie że kuzynka mojego męża ma identyczne objawy chodzi do innego lekarza i również ma zdiagnozowana schizofrenię lecz ona nie miała problemu jak ja z narkotykami. Pozdrawiam.

Czy schizofrenia wyklucza jazdę na słoniu? Wiadomo na taki pomysł wpadają w Polsce ludzie odchyleni od normy. Na przykład ze schizofrenią. Tak więc schizo (mniam-mniam :P) powoduje, że jazda na słoniu staje się w ogóle możliwa, bo są ku temu chęci. Lecz nawet sprowadzając słonia z Indii pozostaje kwestia uprawnień do uczestnictwa w ruchu ulicznym. I tu rodzi się problem, bo chorym na schizo mogą z zasady nie dawać takich uprawnień, tak jak na posiadanie broni. Tak więc "dzięki" chorobie otwiera się furtka do jazdy na słoniu, a zare=azem się zamyka. Jest jednoczęsnie zakmnięta i otwarta. Tak jak kiciuś Szredingera. Będę wdzięczny za informację czy Wy też tak macie?

Hej, jestem z Ciebie dumna, że szukasz pomocy. Jeśli chcesz popisać to zapraszam na GG: 77215405

Może po prostu ma po prostu więcej trudności i potrzebuje więcej Twojej uwagi. Omów z nim ta kwestie matki

Hej widzę że już trochę czasu minęło jak potoczyła się Twoja historia ? Bo jestem w podobnej mój mąż odszedł bo nagle przestał mnie kochać również ma zdiagnozowana depresje