Reklama:

Popularne na forum

Jak Cię nie stać na terapię to mogę za darmo wesprzeć dobrym słowem 😇
4 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
czyli duloksetyna lek z grupy SNRI, zazywalem go w dawce 120mg na depresje i stany lekowe. bylo super ale przez jakies 2 lata, pozniej przestal dzialac, terqz sie mecze i nikt nie moze mi pomoc i dobrac odpowiednich lekarstw
3 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Buprenorfina jest lekiem opioidowym, który może uzależniać. Ponadto nie ma żadnych skazań do stosowania w zaburzeniach psychicznych. Myślę, że żaden lekarz nie podejmie ryzyka eksperymentu jakim byłoby zapisanie tego leku na zaburzenia lękowe.
2 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Nawet nie wiem co mam napisać, takiego mam doła.
14 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Dzień dobry, Jakie są rekomendacje leczenia dla osoby, która ma: depresję, nerwice, zaburzenia lękowe i ptsd?
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Ja kilkakrotnie korzystałem z usług Ośrodka Egomocja w Krakowie i mogę polecić z czystym sumieniem. Bardzo fachowe podejście do sprawy i indywidualne dopasowanie terapii. Dzięki nim wyszedłem na prostą, polecam.
54 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Witam. Poszukuję informacji w którym kierunku mam działać, bo w takim miejscu jeszcze nie byłam. Zawsze gdy działy się sytuacje, które łamały mi serce, czułam smutek, żal, płakałam. Mówię o sytuacjach w których np. straciłam przyjaciółkę, byłam wyśmiewana w szkole, szydzono ze mnie czy ignorowano mnie. Od ponad 10 lat jestem w związku z chłopakiem z którym za 2 miesiące miałam zawrzeć małżeństwo. Niestety od kilku lat narosło we mnie tyle frustracji (np. przez brak znajomych, brak hobby czy zainteresowań), że większość negatywnych emocji wyładowywałam na nim. Prowokował mnie np. tym, że nie chciał ze mną rozmawiać, nie było między nami porozumienia, zapominał o naszych wspólnych ustaleniach lub unikał spędzania ze mną wspólnie czasu. Wspomnę jeszcze że po drodze w wyniku stresującej pracy przydarzyła mi się nerwica lękowa (już uleczona), od której mój chłopak też uciekał. Chłopak oznajmił mi, że nie jest dłużej w stanie znieść mojego zachowania i wolałby ślub przesunąć lub odwołać. A ja w tej sytuacji nawet nie wiem co czuję. Nie chce mi się płakać, nie czuję smutku czy rozpaczy. Nie czuje totalnie nic, żyję normalnie jak z dnia na dzień. Proszę mi powiedzieć czy to jest we mnie taka siła czy ja po prostu jestem już na granicy wyczerpania emocjonalnego? Jeszcze nigdy nie byłam w takim stanie i jest to dla mnie przerażające, nie znam swojego następnego kroku. Proszę pominąć kwestię ratowania związku, bo to od dawna nie miało sensu. Bardziej chodzi mi czy jestem w stanie zagrożenia swojego życia lub zdrowia? Mam wrażenie, że coś jest bardzo nie tak ze mną.
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Ojj nie , nie brałam ich niesttey :( Ja mam Asentrę przepisaną i mam jeszcze je brać przez 4 miesiące
2 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Reklama: