Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Mam pytanie czy lekarz może psepisać dwa leki Sulpiryd i Elicea o tym samym skutku ubocznym mlekotok. Ja go dostałam i teraz się męczę.
20 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Hej, jak dostać się na oddział dzienny w szpitalu psychiatrycznym z depresją?
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Podpowiem Ci że Twoje koleżanki często mają też braci więc mogą Cię z nimi zapoznać. Spróbuj to wykorzystać ;)
2 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
nick to moj mail. nic się nie martw nie przejmuj się
3 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Poszliśmy spać w ciszy i złości i bólu. Wróciliśmy do Polski 2 później, tj. 14 listopada i ona powiedziała, że odchodzi. Spakowała dzieci, swoje rzeczy i od tej pory się do mnie nie odzywa. Twierdzi, że nie widzi przyszłości. Ja ją kilkukrotnie prosiłem o terapię dla par, bo oboje mamy problem, jednak ona wszystko scedowała na mnie i twierdzi, że ja stosuję agresję, podczas gdy oboje jesteśmy winni, ale ja chciałem i chcę to naprawić, nakazać jej i sobie stanowczo odstawić alkohol (bo jak go nie ma, to wszystko jest dobrze) oraz się leczyć dalej. Ona się nie interesuje moim stanem psychicznym, który jest w tej chwili tragiczny i jest swego rodzaju szpilą w tą moją depresję. Kocham ją, bo dała mi wiele dobrego, ale mam wrażenie, że ona całkowicie mnie olała. I boję się, że już do niej nie dotrę, a chciałbym nadal walczyć o nią. W mojej depresji mnie opuściła, przez co czuję się jeszcze gorzej. Terapia psychologiczna raz w tygodniu nie pomaga. Faxolet 225g dziennie pomaga nie wiele. Śpię po 3-4 h dziennie i mam niechęć już do wszystkiego - do pracy, do ludzi, do dzieci, do życia, do świąt. Czuję sie totalnie samotnie i beznadziejnie z tym.... Planowałem sobie z nią życie, a przez głupi alkohol, na który sama zezwoliła i kazała mi odstawić leki by się zabawić, to teraz cierpię. Dobija mnie już wszystko w moim życiu przez to.
4 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Hej, jestem z Ciebie dumna, że szukasz pomocy. Jeśli chcesz popisać to zapraszam na GG: 77215405
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
[CYTAT] magdax 07-01-2024, 12:49:19 Pracuję w dużym stresie , 12 h na dobę , lęki mam tylko na myśl o mojej pracy , jutro jadę na rozmowę w sprawie innej .. ale zanim rekrutacja itd to minie pewnie kolejny miesiąc :( jestem zła na siebie , bo dojście do jak myślałam zawodowego szczytu kosztowało mnie dużo pracy i nauki , mam 35 lat , nie mam dzieci , nie mam męża , bo poświęciłam się zawodowo .. a teraz nie jestem w stanie tam pracować :( wykańczam się psychicznie , nie jem , nie śpię , jestem wrakiem człowieka. Nie wiem co mam dalej robić :( zmiana pracy jest w moim mniemaniu najlepszym rozwiązaniem, chociaż psychiatra twierdzi, że nie. Ja się po prostu boję tam chodzić. Proste rzeczy mnie przerastają, w takim jestem stanie , że nie potrafię logicznie myśleć. Nie mam z kim o tym porozmawiać, czuję, że nikt mnie nie rozumie.[/CYTAT] Co do psychiatrów to nie chcę generalizować, ale z osobistych doświadczeń mogę powiedzieć, że często brakuje im empatii. Jeśli chcesz że mną dłużej popisać to mozemy przejść na GG.
5 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: