Reklama:

Dziedziczenie ChAD (74)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Komentator
20-05-2021, 17:59:18

dkmn 2021-05-20 19:45:35
PRANA 2021-05-20 19:25:26
Przepraszam ,ale czy mi się wydaje czy Ty kiedyś pisałeś że w swojej rodzinie nie znalazłeś przypadku.
Przepraszam jeżeli Cię pomyliłem z kimś innym.
Nie nie pomyliłeś mnie z kimś innym bo pisałem to parę postów wcześniej.
Tylko po co ta ironia?
Nie kolego źle czytasz moje posty , nie miałem zamiaru użyć jakiejkolwiek ironii w stosunku do Ciebie, Po prostu za dużo tematów i ludzi na raz i rzadko ,ale zauważyłem że zdarzy mi się pomylić kogoś z inną osobą ,czy innym wpisem.
Dlatego czekałem za potwierdzeniem. Na moje usprawiedliwienie roztargnienia mogę tylko powiedzieć że przedwczoraj szczepiłem się i trochę jestem rozbity.
Przepraszam za zaistniałą sytuację , nie była ona w żadnym kontekście intencjonalna.
Pozdrawiam
Komentator
20-05-2021, 18:06:56

A swoja drogą zapytanie - nie macie nieraz też tak że przeczytacie szybko wpis i wasza analiza tego postu jest zupełnie inna, aniżeli przeczytasz go po raz drugi i na spokojnie?
gość
20-05-2021, 18:08:39

PRANA 2021-05-20 19:19:24
dkmn 2021-05-20 19:07:55
PRANA 2021-05-20 18:53:25
Witam Dkmn
Tak pełna zgoda, na podstawie tych badań, ale ja miałem na myśli dziedziczenie 80% z perspektywy najnowszych badań nad chromosomami. Dlatego moje zapytanie wtedy brzmiało do Ciebie -czy wiesz co jest źródłem Twojej choroby?(albo coś w ten deseń)
Zgadzam się źle sformułowałem to zdanie (nie uściśliłem),ale chodziło mi że prawdopodobieństwo zaistnienia u córki tej choroby pod kontem genotypu wynosi faktycznie 80%(pod warunkiem że zachoruje na nią)
Rozumiesz o czy piszę ,to 80% dziedziczenia dotyczy okoliczności kiedy już choroba będzie zdiagnozowana-ściślej 80% dziedziczenia (chromosomy) 20% pozostałe czynniki.
Rozumiesz?
Pozdrawiam
Rozumiem co masz na myśli.
Tu mogę napisać tylko to co mi się wydaje bo nic nie czytałem na ten temat. A wydaje mi się że to musi być więcej niż 80% (raczej 100%). Bo oznaczałoby to tylko tyle że w 20% nie mając uwarunkowań genetycznych można zachorować na ChAD. A tak chyba raczej nie jest.
Moim zdaniem ChAD jest pierwszo uwarunkowanie genetyczne a później następuje uaktywnienie choroby jakimiś warunkami społecznymi.
Czyli reasumując moim zdaniem uwarunkowanie genetyczne może uaktywnić chorobę ale nie musi. Natomiast brak takiego uwarunkowania wyklucza chorobę.
Dkmn ,nie zupełnie,bo hipotetycznie biorąc pod uwagę inny przypadek,w którym pacjent nie wie czy ma chorobę dziedziczoną, bądź nie ma kontaktu z rodziną i nie może zweryfikować genezy swojej choroby. To wartość 100% jest znowuż błędnym założeniem, bo uwarunkowania psychospołeczne powstania tej choroby też są pewnie prawdziwe(20%) jak być może w Twoim przypadku.
Ale czy na pewno szukałeś dobrze po drzewie genealogicznym?
Jeżeli pacjent nie zna swojej rodziny biologicznej, nie ma na jej temat informacji, to nie jest włączany do danych badań.
A jeśli byłby włączony to z uwzględnieniem, że nie ma inf. o problemach psychicznych w rodzinie biologicznej. Wówczas jednak nie byłoby możliwości umieścić go w danych statystycznych ani jako osoby, która miała w rodzinie osoby chore, ani jako osoby, która ich nie miała.
Metodologia badań się kłania...
Natomiast, jeśli chodzi o ChAD i kwestie genetyki, to nie szuka się tylko informacji nt. występowania tej choroby w rodzinie. Korelacja jest między innymi chorobami afektywnymi, schizofrenią.
Czyli, jeśli, np. wujek czy dziadek pacjenta miał depresję lub schizofrenię, to też już widzimy zależność dziedziczenia. Przy czym, to dziedziczenie w przypadku ChAD to jeszcze szersza kwestia definicyjnie.
Ważne też jest, gdy dany pacjent zna jednak swoją rodzinę całkiem dobrze czy ma na jej temat informacje, zwrócenie uwagi, że nie zawsze w rodzinie prawidłowo określano ew. problemy jej członków.
Czasem ludzie uważają, że, np. dziadek miał skłonność do alkoholu lub mówiąc wprost był alkoholikiem, podczas, gdy mógł mieć ChAD lub depresję. Ew. oba problemy współwystępowały.
Czasem wiadomo, że, np. siostra babci popełniła samobójstwo lub utonęła w niewyjaśnionych okolicznościach, ale to przez zawód miłosny rzekomy. A gdyby przeanalizować całą sytuację byłyby uzasadnione podejrzenia, że stała za tym choroba.
Nierzadko też ktoś wspomina o narwanym, rozrywkowym mocno czy kochliwym kuzynie... Itd. itp.
Przy samym diagnozowaniu dobrze jest, gdy wywiad jest pogłębiony. I np. w przypadku podejrzeń o depresję dodatkowe inf. o rodzinie, także o występujących w niej problemach neurologicznych (autyzm, ZA) mogą kierować uwagę także w stronę ChAD.
Przy czym oczywiście, nie każda osoba z podejrzeniem depresji, jeśli, np. okazałoby się, że był w rodzinie ChAD (lub uzasadnione podejrzenia jego występowania), "automatycznie" powinna być uznana za osobę z ChAD.
Forumowiczka
20-05-2021, 18:11:13

dkmn 2021-05-20 19:36:37
Mohic 2021-05-20 19:30:57
dkmn ale w Twojej rodzinie nikt jej nie miał ...jak napisałeś wcześniej...a Ty masz ,chorujesz na CHAD?
To że w rodzinie nie znasz nikogo kto ma ChAD nie oznacza że nie nosi się to po genach.
W sumie to jakby popatrzyć na przodków to przecież ileś pokoleń wstecz znajdziemy wspólnego przodka z każdym kto żyje na tej planecie.
A sięgając jeszcze dużo, dużo dalej można dotrzeć najdalej jak się da ....
Forumowiczka
20-05-2021, 18:13:16

Mam na myśli świat zwierząt, roślin i co tam było jeszcze dawniej?
Forumowiczka
20-05-2021, 18:14:46

Może do tzw. boskiej cząsteczki coś w tym pewnie jest
gość
20-05-2021, 18:14:48

dkmn 2021-05-20 14:38:06
PRANA 2021-05-18 12:30:04
A poza tym Marika czytałem ostatnio najnowsze badania dotyczące dziedziczenia Chad i naukowcy znaleźli kilka istotnych chromosomów odpowiedzialnych za dziedziczenie tej choroby,z tego co pamiętam to prawdopodobieństwo sięga nawet uwaga! 80%.
Ja osobiście nie znam żadnego chadowca który by nie miał "swoich korzeni"
Smutne to i zarazem napawające mnie osobiście pewną obawą,ale ...
Miłego!
Prawdopodobieństwo 80% dotyczy bliźniąt jednojajowych (monozygotycznych). Czyli w 80%'ach jeżeli jedno z nich ma ChAD to drugie też ma, natomiast w 20%'ach jedno ma a drugie nie ma. Trzeba być precyzyjnym w podawaniu takich informacji bo można dojść do zupełnie nieprawdziwych wniosków.
Generalnie prawdopodobieństwo odziedziczenia ChAD jest mocno uzależnione od stopnia pokrewieństwa z krewnymi chorymi na ChAD.
Ale przykładowo w mojej rodzinie nie ma nikogo oprócz mnie kto ma lub miał ChAD.
P.S. Ryzyko zachorowania u krewnych I stopnia (rodzice, dzieci, rodzeństwo) wynosi 15-20%
Dkmn, to oczywiście też kwestia badań różnych zespołów badawczych.
Ad. bliźniąt jednojajowych w niektórych źródłach będzie mowa o 65-75%, zdarzają się i takie, które podają szacunki, że jest to nawet 85%.
Ale rzeczywiście to 80% pokazywałoby też pewne uśrednienie tych danych.
Forumowiczka
20-05-2021, 18:16:33

No właśnie! Gdzie jest to najdalej?
Komentator
20-05-2021, 18:16:46

juliap 2021-05-20 20:08:39
PRANA 2021-05-20 19:19:24
dkmn 2021-05-20 19:07:55
PRANA 2021-05-20 18:53:25
Witam Dkmn
Tak pełna zgoda, na podstawie tych badań, ale ja miałem na myśli dziedziczenie 80% z perspektywy najnowszych badań nad chromosomami. Dlatego moje zapytanie wtedy brzmiało do Ciebie -czy wiesz co jest źródłem Twojej choroby?(albo coś w ten deseń)
Zgadzam się źle sformułowałem to zdanie (nie uściśliłem),ale chodziło mi że prawdopodobieństwo zaistnienia u córki tej choroby pod kontem genotypu wynosi faktycznie 80%(pod warunkiem że zachoruje na nią)
Rozumiesz o czy piszę ,to 80% dziedziczenia dotyczy okoliczności kiedy już choroba będzie zdiagnozowana-ściślej 80% dziedziczenia (chromosomy) 20% pozostałe czynniki.
Rozumiesz?
Pozdrawiam
Rozumiem co masz na myśli.
Tu mogę napisać tylko to co mi się wydaje bo nic nie czytałem na ten temat. A wydaje mi się że to musi być więcej niż 80% (raczej 100%). Bo oznaczałoby to tylko tyle że w 20% nie mając uwarunkowań genetycznych można zachorować na ChAD. A tak chyba raczej nie jest.
Moim zdaniem ChAD jest pierwszo uwarunkowanie genetyczne a później następuje uaktywnienie choroby jakimiś warunkami społecznymi.
Czyli reasumując moim zdaniem uwarunkowanie genetyczne może uaktywnić chorobę ale nie musi. Natomiast brak takiego uwarunkowania wyklucza chorobę.
Dkmn ,nie zupełnie,bo hipotetycznie biorąc pod uwagę inny przypadek,w którym pacjent nie wie czy ma chorobę dziedziczoną, bądź nie ma kontaktu z rodziną i nie może zweryfikować genezy swojej choroby. To wartość 100% jest znowuż błędnym założeniem, bo uwarunkowania psychospołeczne powstania tej choroby też są pewnie prawdziwe(20%) jak być może w Twoim przypadku.
Ale czy na pewno szukałeś dobrze po drzewie genealogicznym?
Jeżeli pacjent nie zna swojej rodziny biologicznej, nie ma na jej temat informacji, to nie jest włączany do danych badań.
A jeśli byłby włączony to z uwzględnieniem, że nie ma inf. o problemach psychicznych w rodzinie biologicznej. Wówczas jednak nie byłoby możliwości umieścić go w danych statystycznych ani jako osoby, która miała w rodzinie osoby chore, ani jako osoby, która ich nie miała.
Metodologia badań się kłania...
Natomiast, jeśli chodzi o ChAD i kwestie genetyki, to nie szuka się tylko informacji nt. występowania tej choroby w rodzinie. Korelacja jest między innymi chorobami afektywnymi, schizofrenią.
Czyli, jeśli, np. wujek czy dziadek pacjenta miał depresję lub schizofrenię, to też już widzimy zależność dziedziczenia. Przy czym, to dziedziczenie w przypadku ChAD to jeszcze szersza kwestia definicyjnie.
Ważne też jest, gdy dany pacjent zna jednak swoją rodzinę całkiem dobrze czy ma na jej temat informacje, zwrócenie uwagi, że nie zawsze w rodzinie prawidłowo określano ew. problemy jej członków.
Czasem ludzie uważają, że, np. dziadek miał skłonność do alkoholu lub mówiąc wprost był alkoholikiem, podczas, gdy mógł mieć ChAD lub depresję. Ew. oba problemy współwystępowały.
Czasem wiadomo, że, np. siostra babci popełniła samobójstwo lub utonęła w niewyjaśnionych okolicznościach, ale to przez zawód miłosny rzekomy. A gdyby przeanalizować całą sytuację byłyby uzasadnione podejrzenia, że stała za tym choroba.
Nierzadko też ktoś wspomina o narwanym, rozrywkowym mocno czy kochliwym kuzynie... Itd. itp.
Przy samym diagnozowaniu dobrze jest, gdy wywiad jest pogłębiony. I np. w przypadku podejrzeń o depresję dodatkowe inf. o rodzinie, także o występujących w niej problemach neurologicznych (autyzm, ZA) mogą kierować uwagę także w stronę ChAD.
Przy czym oczywiście, nie każda osoba z podejrzeniem depresji, jeśli, np. okazałoby się, że był w rodzinie ChAD (lub uzasadnione podejrzenia jego występowania), "automatycznie" powinna być uznana za osobę z ChAD.
Zgadzam się w 100% z tym co napisałaś te wszystkie zależności i uwarunkowania jak najbardziej występują w dziedziczeniu i postrzeganiu tej choroby we wcześniejszych(pokoleniowych) relacjach społeczno- rodzinnych.
gość
20-05-2021, 18:25:34

dkmn 2021-05-20 19:07:55
PRANA 2021-05-20 18:53:25
Witam Dkmn
Tak pełna zgoda, na podstawie tych badań, ale ja miałem na myśli dziedziczenie 80% z perspektywy najnowszych badań nad chromosomami. Dlatego moje zapytanie wtedy brzmiało do Ciebie -czy wiesz co jest źródłem Twojej choroby?(albo coś w ten deseń)
Zgadzam się źle sformułowałem to zdanie (nie uściśliłem),ale chodziło mi że prawdopodobieństwo zaistnienia u córki tej choroby pod kontem genotypu wynosi faktycznie 80%(pod warunkiem że zachoruje na nią)
Rozumiesz o czy piszę ,to 80% dziedziczenia dotyczy okoliczności kiedy już choroba będzie zdiagnozowana-ściślej 80% dziedziczenia (chromosomy) 20% pozostałe czynniki.
Rozumiesz?
Pozdrawiam
Rozumiem co masz na myśli.
Tu mogę napisać tylko to co mi się wydaje bo nic nie czytałem na ten temat. A wydaje mi się że to musi być więcej niż 80% (raczej 100%). Bo oznaczałoby to tylko tyle że w 20% nie mając uwarunkowań genetycznych można zachorować na ChAD. A tak chyba raczej nie jest.
Moim zdaniem ChAD jest pierwszo uwarunkowanie genetyczne a później następuje uaktywnienie choroby jakimiś warunkami społecznymi.
Czyli reasumując moim zdaniem uwarunkowanie genetyczne może uaktywnić chorobę ale nie musi. Natomiast brak takiego uwarunkowania wyklucza chorobę.
Nie ma jeszcze dokładnych badań, tzn. na 100% wskazujących konkretne geny, jednak coraz częściej naukowcy mówią o tym, że korelacja kilku konkretnych genów decyduje o skłonności do ChAD (te same geny zresztą mają odpowiadać za skłonność do schizofrenii).
Tak, jak piszesz, same jednak geny nie oznaczają, że u kogoś choroba wystąpi.
Mało tego, indywidualna struktura, cechy organizmu, odporności psychicznej mają wpływ na to, jak dana osoba zareaguje na czynniki mogące wywołać chorobę.
U jednej osoby to będzie niewielkie z pozoru wydarzenie, u innej wiele przez różnych lat nagromadzonych złych, osłabiających organizm zdarzeń. A jeszcze inna pomimo skłonności, nie zachoruje, mimo, że będą zewnętrzne bodźce ku temu. Lub choroba będzie praktycznie niezauważalna lub klasyfikowana jako spektrum ChAD.
I ponownie, niekoniecznie musi się pojawić ChAD, ale właśnie ChAJ lub schizofrenia.

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: