U mnie jest praktycznie to samo. Moja mama ciągle nadużywa alkoholu, miała już raz rozprawę w sądzie w sprawie załatwienia jej odwyku ale udało jej się ubłagać sąd aby nie zamykać jej w ośrodku. Najgorsze jest to że po tej rozprawie wcale nic się nie poprawiło, ja już powoli tracę siły chociaż mam dopiero 23 lata szmat życia przed sobą, czasem jestem już tak bezradny że po prostu płacze jak małe dziecko. Rodzeństwo jest za granicą a ja zostałem tutaj sam jak palec nikt mi nie potrafi pomóc
Błagam was o pomoc!!