Twoja matka to zwykła alkoholiczka i musi się leczyć. Trzeba nią potrząsnąć, niech coś ze sobą zrobi. Bo nie powinna Wam z życia czynić piekła.
Co do Twojej młodszej siostry i Ciebie, aby nie obarczać się zbytnio matką, poszukajcie sobie jakis zajęć dodatkowych np. w szkole, w domu kultury. Rozwijacie swoje pasje. Twórzcie swój świat, który da Wam radość. Czasami jest tak, że rodzicom nie można pomóc. A Wy nie zasługujecie na to, żeby z nia iść na dno. Twórzcie swoje życie z pasją tworzenia czegoś dobrego i pięknego. Nie musicie trwać jak wierny pies przy matce pijaczce- tak trzeba ją nazwać. Ona musi sie leczyć, a potem przejśc terapię, bo nie ma prawa Wam babrać życia.
Nie wciagaj się za bardzo w jej trudny świat emocji, ale namów ją, żeby się leczyła a potem podjęła terapię. Powiedz jej, że już nie wyrabiasz i to co ona robi wylańcza Cię i że strasznie boisz się o siostrę. Powiedz jej to wszystko co czujesz i przeżywasz, nie bój się.......
Moze tak być , ze Twoja matka nie radzi sobie z czymś co jest w niej samej, ale nie może tak być, że role są obrócone. To ona powinna się Toba i siostrą zajmować a nie odwrotnie....
Porozmawiaj z nia, powiedz bez oskarżeń o swoich uczuciach i emocjach, jak się czujesz jak ona pije i jak się boisz o siostrę.
Powodzenia...:)