Reklama:

Obsesyjne stalkowanie (41)

zaloguj się, aby wykonać akcję na forum

Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Komentator
02-11-2021, 19:20:24

Lestek 2021-11-02 18:32:32
Świetnie to opisałeś Mohic. Żona kiedyś mi powiedziała "Nie widzę żebyś był mi potrzebny, radzę sobie sama w domu, z samochodem i w pracy a na seks nie mam ochoty. Muszę się zastanowić po co miałabym do ciebie wracać" No i tyle o chADzdie...life is brutal. NIEPOTRZEBNY. A osoby ktore są z nia teraz na codzień myślą ze to kłótnia kochanków...do czasu aż staną się "niepotrzebni"
Lestek brak seksu to kara dla Ciebie za niesubordynację, a jest konsekwencją słabego zainteresowania Twoja osobą(ponieważ mają tendencje do bardzo szybkiego przesuwania poprzeczki pod nazwą - doznania seksualne (proszę skojarzyć sobie doznania seksualne, a układ nagrody). Analiza Lestek i jeszcze raz analiza druga sprawa to wyłączenia uczuć które tkwią na poziomie podświadomości - nie chcę łączyć się z moim partnerem bo pamiętam współuzależnienie seksu od emocji ,a ewidentnie chcę już to zakończyć(jest po prostu o wiele łatwiej)
Pozdrawiam kolego!
Początkująca
02-11-2021, 20:02:15

Mohic 2021-11-02 17:38:03
MartaBieraj 2021-11-01 23:49:24
PRANA 2021-11-01 16:06:51
Witam - co koledzy rozkminiacie, Chad??? A czymże on tak właściwie jest, jak nie zlepkiem zaburzeń neuroprzewodnictwa, zaburzeń emocjonalnych, pełną paletą technik manipulacyjnych i kwintesencją tego co na nasze nieszczęście nie wyeliminowała ewolucja. Lestek nie zaprzeczaj sobie - cyt "Po prostu ludzie dwubiegunowi nie manipulują i nie grają. Tak czują i dlatego są tacy wiarygodni dla innych. Wzbudzają współczucie i żal jednych. "Jak myślisz czym jest wzbudzanie poczucia winy, żal ,częste przerzucanie negatywnych emocji i wydarzeń na nas samych (projekcja), zakrzywianie nam rzeczywistości w taki sposób że próbują nam wmówić że to my jesteśmy zaburzeni i postępujemy nieracjonalnie - to wszystko, to perfidna manipulacja. której nieustanie podlegamy w jednym konkretnym celu, aby mieć zawsze nad nami przewagę i cieszyć się niezakłóconym spokojem i zaliczaniem kolejnych partnerów(zaznaczam że nie we wszystkich przypadkach) Lestek powiem jeszcze jedno co może Cię zdziwi i zaburzy Twój tok rozumowania- oni właśnie nie czują i nie mogą postawić się w naszej perspektywie.Wspominany przeze mnie po wielokroć deficyt uczuć wyższych, brak możliwości mentalizacji, to wszystko czyni ich obdartych z emocji i współodczuwania, a tym samym zwyczajnie są niezdolni do własnego krytycyzmu swoich poczynań. To wszystko o czym piszę to Chad w całej okazałości(na pewnym etapie choroby) i w dodatku jeszcze z moją teorią współwystępowania każdego przypadku z zaburzeniami osobowości, to mieszanka która stanowi jeden wyraz "toksyczność". Nie starajmy się im współczuć, im to jest nie potrzebne,nie starajmy się ich zrozumieć ,bo im właśnie o to chodzi abyśmy rozpatrywali ich zachowanie z perspektywy racjonalnej osobowości(a doskonale wiemy że takową wcale nie są). Zawsze powtarzam ,aby "ich"zrozumieć musimy myśleć nieszablonowo,nie zdroworozsądkowo, nie empatycznie - to wszystko trzeba na etapie próby zrozumienia tej choroby i ich postępowania wyłączyć. wiem skomplikowane ,ale konieczne aby postawić się na miejscu chadzika i rozumieć co się w jego głowie dzieje. Proszę o sugestie lub pytania w celu zweryfikowania powyższych spostrzeżeń (co sądzicie o współwystępujących zaburzeniach osobowości i kiedy one się aktywowały?) Z góry dziękuje za odpowiedź .Pozdrawiam
Ten wpis kompletnie zburzył wszystko to co do tej pory wiedziałam na temat Chadu. Czyli jak to jest naprawde? Bo z tego co wiem a jestem w tym temacie od 3 lat to przedewszystkim ludzie z Chadem to nie są socjopaci czuja tak samo jak osoby zdrowe, tyle ze odczuwają emocje inaczej w każdej fazie swojej choroby. Tak jak pisałam wcześniej mój „przyjaciel chadowiec” w fazie manii zawsze wyrzuca mnie ze swojego życia bo na tym etapie nie potrzebuje mieć ze mną kontaktu, nie potrzebuje się ze mną przyjaźnić bo ma wielu innych przyjaciół a poza tym jest zajęty innymi sprawami. Natomiast w czasie remisji i depresji tego kontaktu już potrzebuje ponieważ nasza przyjaźń jest dla niego ważna i zależy jemu na kontakcie ze mną. Kiedy zapytałam znajomą psycholog co jest prawda, odpowiedziała ze jedno i drugie. Po prostu w każdej fazie swojej choroby ma inne odczucia. Wyjaśniła mi to na zasadzie ze to są dwie osoby w jednym ciele. Poza tym wiem jak bardzo walcZy ze swoją choroba i jak bardzo zależy mu na byciu stabilnym. Przynajmniej tak mówi. Z twojej wypowiedzi wnioskuje, ze mną manipuluje. Żeby w fazie depresji mieć wsparcie? Kogoś kto mu pomoże, zrobi zakupy, okaże wsparcie, zainteresowanie?
Tak, manipulacja jest wpisana w chad mania to właśnie to wszystko o czym piszesz że stajesz się niepotrzebna ,zbyteczna wręcz wybacz obrzydliwa a nawet" krzywdzisz" gdy na Ciebie patrzy.Depresja to epizod który właśnie skłania i umożliwia przekonać chorego do leczenia..ogromny dół,wyizolowanie,bezradność, niemoc..."pewna" świadomość dokonanych w czasie manii czynów po których pojawiają się ich konsekwencje, przytłaczają... wtedy jesteś potrzebna.wręcz nieodzowna.Antydepresanty są pożądane łącznie ze stabilizatorami nastroju ?które po pewnym czasie stają się zbyteczne wg.chorego bo szkodzą,tłamszą itd....i wracamy do pożądanego stanu euforii,wszechmocy...manii i kółko się zamyka.Postaw się w roli partnera takiej osoby,gdzie świat w jednej chwili rodzina staję się największym wrogiem bo On ma innych przyjaciół,kolegów poznał miłość swojego życia i na głowie ma" inne sprawy"..Gdyby odczuwaliby to wszystko jak osoby zdrowe określenie oraz mowa o chorobie CHAD nie miałaby racji bytu..." Poza tym wiem jak bardzo walcZy ze swoją choroba i jak bardzo zależy mu na byciu stabilnym. Przynajmniej tak mówi." ten cytat z twojej wypowiedzi świadczy o tym jak łatwo wkręcić rozmówcę i zrobić z siebie ofiarę/manipulacja/.Gdyby regularnie,systematycznie przyjmował leki i stosował się do zaleceń lekarza psychiatry nie dochodziłoby do tak ekstremalnych zmian nastroju co za tym idzie wyrzucania Cię na pewien okres czasu Twojej osoby z kręgu jego zainteresowania i obojętnością wobec Ciebie...Pozdrawiam
Szczerze nie jestem w stanie postawić się na miejscu osoby w związku z chadowcem. Nas łączy tylko przyjaźń a czasami czuje się jak bym to ja była chora a nie on. U nas nie ma miłości wiec jego wyrzucanie mnie nie boli. Poprostu wiem ze tak jest i będzie. Szczerze nie wiem dokładnie jakie leki przyjmuje jedyne co wiem to lorazepam. Obydwoje mieszkamy w Holandii i tez tutaj się leczy. Nie mam pojęcia jak do tematu podchodzą holenderscy lekarze.
Początkująca
02-11-2021, 20:17:32

Prana juz odpowiadam. Jak czuje się w jego towarzystwie ? Wlasnie bardzo lubię jego towarzystwo. Chyba tylko dlatego jestem tutaj czyt w tej przyjaźni tyle czasu. Czuje się komfortowo, zawsze świetnie się bawimy, mamy to samo poczucie humoru, te same zainteresowania. Nigdy nie brakuje nam tematów do rozmów. Oczywiście sprawa komplikuje się kiedy zaczyna się mania, zna mnie dobrze wiec wie gdzie uderzyć żeby zabolało. I uderza bardzo mocno najczęściej w najczulszy punkt. Znam go już na tyle ze po kilku minutach wiem, ze zaczyna się mania i wtedy się wycofuje. On sam nie odezwie się do mnie dopóki mania nie minie bo jak już pisałam wcześniej wtedy zawsze słyszę ze on nie potrzebuje ani mnie ani mojego towarzystwa. Wraca jak mania minie. Czy widziałam obłęd w oczach tak widziałam i to nie jednokrotnie. Mówię ja mam na tyle komfortowa sytuacje, ze to jest przyjaciel nie żyje z nim na codzień, mogę się od niego odsunąć na pewien czas, żeby nie ranić siebie samej będąc w jego towarzystwie. Tez podejrzewam ze jest zle leczony bądź nie leczony wcale. Wszysyko ok, tylko dlaczego zaczął mnie stalkowac 😂?
Forumowicz
02-11-2021, 20:51:58

MartaBieraj 2021-11-02 21:02:15
Mohic 2021-11-02 17:38:03
MartaBieraj 2021-11-01 23:49:24
PRANA 2021-11-01 16:06:51
Witam - co koledzy rozkminiacie, Chad??? A czymże on tak właściwie jest, jak nie zlepkiem zaburzeń neuroprzewodnictwa, zaburzeń emocjonalnych, pełną paletą technik manipulacyjnych i kwintesencją tego co na nasze nieszczęście nie wyeliminowała ewolucja. Lestek nie zaprzeczaj sobie - cyt "Po prostu ludzie dwubiegunowi nie manipulują i nie grają. Tak czują i dlatego są tacy wiarygodni dla innych. Wzbudzają współczucie i żal jednych. "Jak myślisz czym jest wzbudzanie poczucia winy, żal ,częste przerzucanie negatywnych emocji i wydarzeń na nas samych (projekcja), zakrzywianie nam rzeczywistości w taki sposób że próbują nam wmówić że to my jesteśmy zaburzeni i postępujemy nieracjonalnie - to wszystko, to perfidna manipulacja. której nieustanie podlegamy w jednym konkretnym celu, aby mieć zawsze nad nami przewagę i cieszyć się niezakłóconym spokojem i zaliczaniem kolejnych partnerów(zaznaczam że nie we wszystkich przypadkach) Lestek powiem jeszcze jedno co może Cię zdziwi i zaburzy Twój tok rozumowania- oni właśnie nie czują i nie mogą postawić się w naszej perspektywie.Wspominany przeze mnie po wielokroć deficyt uczuć wyższych, brak możliwości mentalizacji, to wszystko czyni ich obdartych z emocji i współodczuwania, a tym samym zwyczajnie są niezdolni do własnego krytycyzmu swoich poczynań. To wszystko o czym piszę to Chad w całej okazałości(na pewnym etapie choroby) i w dodatku jeszcze z moją teorią współwystępowania każdego przypadku z zaburzeniami osobowości, to mieszanka która stanowi jeden wyraz "toksyczność". Nie starajmy się im współczuć, im to jest nie potrzebne,nie starajmy się ich zrozumieć ,bo im właśnie o to chodzi abyśmy rozpatrywali ich zachowanie z perspektywy racjonalnej osobowości(a doskonale wiemy że takową wcale nie są). Zawsze powtarzam ,aby "ich"zrozumieć musimy myśleć nieszablonowo,nie zdroworozsądkowo, nie empatycznie - to wszystko trzeba na etapie próby zrozumienia tej choroby i ich postępowania wyłączyć. wiem skomplikowane ,ale konieczne aby postawić się na miejscu chadzika i rozumieć co się w jego głowie dzieje. Proszę o sugestie lub pytania w celu zweryfikowania powyższych spostrzeżeń (co sądzicie o współwystępujących zaburzeniach osobowości i kiedy one się aktywowały?) Z góry dziękuje za odpowiedź .Pozdrawiam
Ten wpis kompletnie zburzył wszystko to co do tej pory wiedziałam na temat Chadu. Czyli jak to jest naprawde? Bo z tego co wiem a jestem w tym temacie od 3 lat to przedewszystkim ludzie z Chadem to nie są socjopaci czuja tak samo jak osoby zdrowe, tyle ze odczuwają emocje inaczej w każdej fazie swojej choroby. Tak jak pisałam wcześniej mój „przyjaciel chadowiec” w fazie manii zawsze wyrzuca mnie ze swojego życia bo na tym etapie nie potrzebuje mieć ze mną kontaktu, nie potrzebuje się ze mną przyjaźnić bo ma wielu innych przyjaciół a poza tym jest zajęty innymi sprawami. Natomiast w czasie remisji i depresji tego kontaktu już potrzebuje ponieważ nasza przyjaźń jest dla niego ważna i zależy jemu na kontakcie ze mną. Kiedy zapytałam znajomą psycholog co jest prawda, odpowiedziała ze jedno i drugie. Po prostu w każdej fazie swojej choroby ma inne odczucia. Wyjaśniła mi to na zasadzie ze to są dwie osoby w jednym ciele. Poza tym wiem jak bardzo walcZy ze swoją choroba i jak bardzo zależy mu na byciu stabilnym. Przynajmniej tak mówi. Z twojej wypowiedzi wnioskuje, ze mną manipuluje. Żeby w fazie depresji mieć wsparcie? Kogoś kto mu pomoże, zrobi zakupy, okaże wsparcie, zainteresowanie?
Tak, manipulacja jest wpisana w chad mania to właśnie to wszystko o czym piszesz że stajesz się niepotrzebna ,zbyteczna wręcz wybacz obrzydliwa a nawet" krzywdzisz" gdy na Ciebie patrzy.Depresja to epizod który właśnie skłania i umożliwia przekonać chorego do leczenia..ogromny dół,wyizolowanie,bezradność, niemoc..."pewna" świadomość dokonanych w czasie manii czynów po których pojawiają się ich konsekwencje, przytłaczają... wtedy jesteś potrzebna.wręcz nieodzowna.Antydepresanty są pożądane łącznie ze stabilizatorami nastroju ?które po pewnym czasie stają się zbyteczne wg.chorego bo szkodzą,tłamszą itd....i wracamy do pożądanego stanu euforii,wszechmocy...manii i kółko się zamyka.Postaw się w roli partnera takiej osoby,gdzie świat w jednej chwili rodzina staję się największym wrogiem bo On ma innych przyjaciół,kolegów poznał miłość swojego życia i na głowie ma" inne sprawy"..Gdyby odczuwaliby to wszystko jak osoby zdrowe określenie oraz mowa o chorobie CHAD nie miałaby racji bytu..." Poza tym wiem jak bardzo walcZy ze swoją choroba i jak bardzo zależy mu na byciu stabilnym. Przynajmniej tak mówi." ten cytat z twojej wypowiedzi świadczy o tym jak łatwo wkręcić rozmówcę i zrobić z siebie ofiarę/manipulacja/.Gdyby regularnie,systematycznie przyjmował leki i stosował się do zaleceń lekarza psychiatry nie dochodziłoby do tak ekstremalnych zmian nastroju co za tym idzie wyrzucania Cię na pewien okres czasu Twojej osoby z kręgu jego zainteresowania i obojętnością wobec Ciebie...Pozdrawiam
Szczerze nie jestem w stanie postawić się na miejscu osoby w związku z chadowcem. Nas łączy tylko przyjaźń a czasami czuje się jak bym to ja była chora a nie on. U nas nie ma miłości wiec jego wyrzucanie mnie nie boli. Poprostu wiem ze tak jest i będzie. Szczerze nie wiem dokładnie jakie leki przyjmuje jedyne co wiem to lorazepam. Obydwoje mieszkamy w Holandii i tez tutaj się leczy. Nie mam pojęcia jak do tematu podchodzą holenderscy lekarze.
a kilka postów wcześniej byłaś ogromnie zdziwiona że tak wygląda CHAD..to może wróćmy do stalkowania i prób włamania się na Twoje konta społecznościowe....Wybacz ale absolutnie w tym wszystkim co piszesz nie ma żadnej logiki a wiesz co to oznacza?....Myślę że wiesz.
Uczymy się przez całe życie...forum pomaga nie leczy
Początkująca
02-11-2021, 21:04:01

Mohic absolutnie nie byłam zdziwiona odniosłam się do tego komentarza: ” Stalking nie jest charakterystyczny dla fazy maniakalnej, bo osoby normalne stalkują. Harakterystyczne objawy manii to mogą być np. zakładanie firmy- bez szans, że ona będzie zyskowna, hazard, balangi-imprezki, romanse z byle kim i sex. Obiecywanie "gruszek na wierzbie". Zaciąganie pożyczek na nierealne cele. Coś w tym stylu. Popisy w dużej grupie osób.” Poza tym te typowe objawy znałam wcześniej, z czasów kiedy czytałam „książkowy opis choroby”.
Jedyne co mnie dziwi to to ze to jest manipulacja z ich strony absolutnie sie tego nie spodziewałam. Raczej odbierałam to jako nieświadome działanie.
Początkująca
02-11-2021, 21:17:16

Niewiem dlaczego cały czas sugerujesz ze to ja jestem osoba z chadem i to w manii😂😂
No nie jestem może gdybym była lepiej rozumiała bym to wszystko.
gość
03-11-2021, 11:38:51

Marto Bieraj, a nie prościej zajrzeć do wikipedii. Tam masz CHAD -jak na dłoni. Stopnie, odmiany i inne. Jeśli nie jest się w stanie żyć z osobą , która ma owe zaburzenia- trzeba sobie odpuścić. Na stalking też są sposoby. można zmienic nr. telefonu? Można. Można sie odciąć -można. Tym bardzie -jeśli sie wie, ze to osoba jednak chora. A nie najeżdzać na portalu psychiatrycznym. To mamy co? Pomóc ci załatwić twoje sprawy. Albo co? Zamknąć osobę z CHAD "w kaftan bezpieczeństwa". Czego ty w końcu oczekujesz, pisząc tu na tym portalu, zeby wylać "kubeł pomyi na osobe chorą"? A ciebie gloryfikować. Jestes osoba normalną, to udzielaj sie na innych portalach społecznościowych. I w ogole poznawaj znajomych tzw. normalnych. Po kiego tu robisz "misz masz i zamieszanie? Chyba, że się nudzisz. I oto efekt tzw. normalnych osób "wsadzających kij "w przysłowiowe mrowisko".
Komentator
03-11-2021, 17:00:39

MartaBieraj 2021-11-02 21:17:32
Prana juz odpowiadam. Jak czuje się w jego towarzystwie ? Wlasnie bardzo lubię jego towarzystwo. Chyba tylko dlatego jestem tutaj czyt w tej przyjaźni tyle czasu. Czuje się komfortowo, zawsze świetnie się bawimy, mamy to samo poczucie humoru, te same zainteresowania. Nigdy nie brakuje nam tematów do rozmów. Oczywiście sprawa komplikuje się kiedy zaczyna się mania, zna mnie dobrze wiec wie gdzie uderzyć żeby zabolało. I uderza bardzo mocno najczęściej w najczulszy punkt. Znam go już na tyle ze po kilku minutach wiem, ze zaczyna się mania i wtedy się wycofuje. On sam nie odezwie się do mnie dopóki mania nie minie bo jak już pisałam wcześniej wtedy zawsze słyszę ze on nie potrzebuje ani mnie ani mojego towarzystwa. Wraca jak mania minie. Czy widziałam obłęd w oczach tak widziałam i to nie jednokrotnie. Mówię ja mam na tyle komfortowa sytuacje, ze to jest przyjaciel nie żyje z nim na codzień, mogę się od niego odsunąć na pewien czas, żeby nie ranić siebie samej będąc w jego towarzystwie. Tez podejrzewam ze jest zle leczony bądź nie leczony wcale. Wszysyko ok, tylko dlaczego zaczął mnie stalkowac 😂?
Witam Marto! OK. Marto ,a zatem musisz wiedzieć coś co nieliczni wiedza na tym forum. Zadajemy konkretne pytania w konkretnym celu. I analizujemy te odpowiedzi i zlepiamy w całość dodając jeszcze poszczególne posty w Twoim wykonaniu. Tak tworzy się profil osobowościowy człowieka z którym prowadzimy konwersację.
I teraz tak żeby rozwiać Twoje wątpliwości - na pewno nie jesteś do końca racjonalną osobowością, nie doszukuje się co jest tego przyczyną(Mohic wyraził swoją sugestię , ale to wymaga czasu ) ale Twoja retoryka wypowiedzi znacząco odbiega od standardowych (ludzie którzy wypowiadają się z płaszczyzny osób poszkodowanych, lub mających do czynienia z chadowcami). O co chodzi? Chodzi o podejście jakie masz do Twojego przyjaciela - i tu nasuwa mi się takowe zapytanie, dlaczego nie próbujesz stworzyć związku opartego na partnerstwie, szczerych uczuciach i bliskości? Tylko tkwisz w dziwnych relacjach z Chadowcem który, raz jest przy Tobie ,a za chwile już go nie ma.Czy Ci taki związek pasuje??? czego Tobie brakuje że nie próbujesz szukać prawdziwego partnera na dobre i na złe, a czujesz się dobrze u boku człowieka który sama stwierdzasz że Tobą manipuluje, mało tego z Twojej wypowiedzi wynika że również doświadczasz z jego strony ataków emocjonalnych cyt-"zna mnie dobrze wiec wie gdzie uderzyć żeby zabolało. I uderza bardzo mocno najczęściej w najczulszy punkt." więc jak to jest z tym szczęściem u jego boku? Jesteś z człowiekiem który Tobą manipuluje i rani Cię ,masz tego świadomość i tolerujesz to???.
A jeszcze zapytam Marto - jak to jest z tymi jego depresjami? Piszesz że ma potężne "górki" które nawet nie pozwalają wam się spotykać, a jak wraca w depresji to się (świetnie bawicie - moja przypowieść) i żartujecie itp.To tak wygląda ten jego "dołek" po takiej monstrualnej "górce" - dziwna dla mnie i nie tylko dla mnie ta dwubiegunówka.
Jak to widzisz ze swojej strony Marto? a tak dla Twojej wiadomości Chad to nie zawsze definicja przeczytana z książki, a wręcz przeciwnie, praktyka mówi mi że są przypadki (cyklotymia) kiedy to przebieg owej choroby jest ukryty i niezauważalny dla posiadacza powyższej.Jeszcze raz potarzam to bardzo przebiegła i skomplikowana choroba zwłaszcza z ZO !!! Pozdrawiam
Początkująca
03-11-2021, 17:44:11

Może moje niespójne wypowiedzi wynikają z tego ze jednak nie znam tej choroby na tyle na ile mi się wydawało, ze znam. Może jednak nie potrafię rozpoznawać jego faz. Starałam się jedynie zrozumieć pewne zachowanie. Teraz rozumiem i wiem jeszcze mniej niż wcześniej. I nie, nie jesteśmy w związku i nigdy nie byliśmy.
Forumowicz
03-11-2021, 18:17:04

MartaBieraj 2021-11-03 18:44:11
Może moje niespójne wypowiedzi wynikają z tego ze jednak nie znam tej choroby na tyle na ile mi się wydawało, ze znam. Może jednak nie potrafię rozpoznawać jego faz. Starałam się jedynie zrozumieć pewne zachowanie. Teraz rozumiem i wiem jeszcze mniej niż wcześniej. I nie, nie jesteśmy w związku i nigdy nie byliśmy.
Stalking, czyli powtarzające się, uporczywe nękanie drugiej osoby, naruszające jej prywatność i wywołujące uczucie zagrożenia,strachu,obawy właśnie...a Ty się dobrze z Nim bawisz?Jak to rozumieć gdzie tu racjonalizm Marta lub logika? Nikt tutaj Cię o nic nie oskarża tylko próbuję zrozumieć?jak napisał Prana stąd te pytania/..To jak dosłownie wygląda ten "stalking"..? I najważniejsze pytanie ..masz stałego partnera?
Uczymy się przez całe życie...forum pomaga nie leczy

zaloguj się, aby dodać odpowiedź

Reklama:
Reklama:
Reklama: