Schizofrenia najczęściej diagnozowana jest w trzeciej i czwartej dekadzie życia. U bardzo małego odsetka chorych - 4 proc. - objawy pojawiają się przed 15. rokiem życia. Niezależnie od wieku nie ma mowy o skutecznej terapii tej choroby bez przyjmowania leków. Dla rodziców to dodatkowy powód niepokoju, zwłaszcza że chodzi o wieloletnią farmakoterapię substancjami powszechnie budzącymi wiele obaw.
Oczywiście nie mniej ważne są inne metody, jak na przykład psychoterapia rodzinna, wsparcie w szkole itp., ale eksperci podkreślają, że wszystkie muszą być stosowane razem, aby schizofrenię o wczesnym początku skutecznie leczyć. O tym aspekcie leczenia schizofrenii mowa jest m.in. w niedawno opublikowanych „Rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego w zakresie postępowania diagnostycznego i terapeutycznego u chorych ze schizofrenią o wczesnym początku”.
– Obawa rodziców przed podawaniem leków psychiatrycznych swoim dzieciom jest powszechnym zjawiskiem, z którym my, psychiatrzy, się mierzymy. Rodzice są przerażeni. Po pierwsze kontaktem z nami, po drugie, że akurat ich dziecko zostało dotknięte jakimś zaburzeniem czy poważną chorobą psychiczną, po trzecie lekami, bo powszechne wrażenie jest takie, że są to leki, które wpływają na mózg, powodują uzależnienia, nie można ich odstawić. Jednym zdaniem - leki które niosą same zagrożenia – mówi prof. Małgorzata Janas-Kozik, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, główna autorka publikacji.
Podkreśla, że są to obawy zrozumiałe, a dobry lekarz psychiatra jest nie tylko świadomy tych obaw, ale i potrafi o nich rozmawiać. Rodzice w tak granicznej sytuacji często się obwiniają, m.in. o to, że w porę nie dostrzegli niebezpieczeństwa. Psychiatrzy zdają sobie sprawę także z tego, że nie ma nic bardziej normalnego w początkowym okresie wystąpienia niepokojących objawów, jak obronny mechanizm zaprzeczania. Często więc, kiedy sytuacja się pogarsza i dziecko trafia do specjalisty, okazuje się, że już wcześniej pojawiały się zwiastuny niepokojących zaburzeń.
– Każda nasza wizyta jest wizytą terapeutyczną, tu nie ma wizyt kontrolnych. Każda wizyta powinna zawierać element psychoedukacji i poszerzenia wiedzy rodziców i pacjenta na temat choroby i jej leczenia, bezpieczeństwa stosowania leków, objawów niepożądanych, jakie mogą się pojawić, znaczenia ulotki i tego, dlaczego takie informacje musi zawierać, jakie jest nasze doświadczenie, jakich oczekujemy efektów. Dyskutując na te tematy zawsze jestem w stanie trochę rodziców uspokoić – mówi ekspertka kliniczna.
Podkreśla, że w przypadku takiej choroby jak schizofrenia, leczenie trwa nie przez kilka tygodni, nawet nie kilka miesięcy, ale kilka lat. Także w przypadku, gdy udaje się osiągnąć remisję (cofnięcie się objawów).
Z kolei nieleczone zaburzenia z kręgu schizofrenii u dzieci i młodzieży to wyższe ryzyko chorób współistniejących, nadużywania substancji i problemów ze zdrowiem fizycznym. Nie wspominając o tym, że zaburzenia będą narastać.
Fakty o schizofrenii o wczesnym początku
- Choroba rozpoznawana przed 13 r. życia to rzadkość – tacy pacjenci stanowią 0,04 proc. cierpiących na schizofrenię.
- Wśród młodych i bardzo młodych pacjentów ze schizofrenią najwięcej jest chłopców.
- Pacjenci z tą chorobą stanowią około 25 proc. wszystkich hospitalizowanych w szpitalu psychiatrycznym ludzi w wieku od 10 do 18 lat.
Objawy schizofrenii o wczesnym początku
– Im więcej jest obszarów, w których młody człowiek sobie nie radzi, z których wypadł, to tym bardziej powinna się zapalić lampka ostrzegawcza rodzicom i opiekunom – mówi prof. Janas-Kozik.
We wspomnianych „Rekomendacjach” czytamy, że „objawami, które często jako pierwsze zwracają uwagę otoczenia, są zachowania trudne, nierzadko uznawane za opozycyjne, które jednak są skutkiem zaburzonej percepcji rzeczywistości”.
Sygnałem alarmowym powinna stać się tzw. dezorganizacja mowy i dziwaczne zachowania i wypowiedzi.
– Potocznie rozumiane zaburzenia zachowania, fantazjowanie, nielogiczne i nieadekwatne wypowiedzi dziecka łatwiej jest kłaść na karb dziecięcej przekory i indywidualizmu w rozwoju psychicznym niż poważnej choroby psychicznej – piszą autorzy „Rekomendacji”.
Podkreślają, że zawsze należy być czujnym, gdy dziecko nagle opuszcza się w nauce, a jednocześnie przejawia dziwaczne zachowania i wypowiedzi.
– Powinno budzić zaniepokojenie opiekunów i lekarza, gdy dziecko zmienia swoje przyzwyczajenia w zakresie utrzymywania higieny czy ubierania się, zaczyna dystansować się od rodziny i rówieśników. Niepokojącymi sygnałami są nagłe wybuchy agresji i pobudzenie. Zauważalna zmiana u dziecka może dotyczyć ekspresji emocji. Pojawiać się mogą nieuzasadnione obniżenie nastroju, drażliwość, stany lękowe, a następnie podejrzliwość i nieufność w stosunku do członków rodziny czy środowiska szkolnego – napisali autorzy „Rekomendacji”.
Charakterystyczną cechą schizofrenii są halucynacje i omamy. W przypadku małych dzieci fantazjowanie zwykle słusznie nie budzi wielkich zastrzeżeń. Małe dzieci mają dużą wyobraźnię. Miś nie jest zabawką, a przyjacielem, lepione na plaży kulki z mokrego piasku są ptaszkami. To objaw prawidłowego rozwoju dziecka.
– Jeśli nie ma tego etapu fantazjowania, to tym się u dziecka martwimy – mówi specjalistka.
Inna jest jednak sytuacja, gdy fantazjuje starsze dziecko.
– Wśród charakterystycznych objawów schizofrenii o wczesnym początku w grupie dzieci młodszych będą częstsze takie objawy jak mylenie treści marzeń sennych czy oglądanych filmów telewizyjnych z rzeczywistością. Choć brak krytycyzmu generalnie jest objawem występującym w schizofrenii, dzieci mogą całkowicie nie mieć świadomości, że ich doznania różnią się od tego, czego doświadczają inni („Myślałam, że wszyscy słyszą głosy”). U młodzieży z kolei skargi na złe relacje z rodzicami czy prześladowania w szkole wymagają wnikliwej analizy, które zdarzenia faktycznie miały miejsce, a które stwierdzenia mogą wskazywać na objawy wytwórcze – czytamy w „Rekomendacjach”.
Schizofrenia u dziecka, fot. panthermedia
Baczną uwagę powinny zwrócić tendencje dziecka do izolowania się, obniżenia nastroju, anhedonii, smutku, lęku. Przy czym prawidłowo rozwijające się i zdrowe dzieci mogą przeżywać lęk, smutek i niepokój w reakcji na swoje doświadczenia (konflikt z rówieśnikami, problemy z nauką itp.).
– Jeżeli jednak lęk towarzyszy objawom psychotycznym powiązanym z zaburzeniami myślenia czy spostrzegania, jest nieadekwatny i irracjonalny, to może być traktowany początkowo jako prodromalny (zwiastunowy) objaw schizofrenii, a w miarę rozwoju psychozy jako silna emocjonalna reakcja na psychotyczne doznania – zaznaczają autorzy publikacji.
Wreszcie wczesnym objawem schizofrenii (lub innych poważnych zaburzeń psychicznych) mogą być zachowania agresywne i autoagresywne (jak okaleczanie się). To także ucieczki z domu, nadużywanie alkoholu, narkotyków czy nikotyny.
– Często do lekarzy psychiatrów jest kierowane pytanie, jak odróżnić objawy chorobowe od szeroko rozumianego buntu adolescencyjnego. W tym ostatnim kryzys normatywny tym różni się od patologicznego, że im większa liczba obszarów życia nastolatka wymyka się spod jego kontroli i trudno mu sobie poradzić z wyzwaniami szkolnymi, rówieśniczymi czy rodzinnymi, to tym większe jest prawdopodobieństwo, że kryzys normatywny przechodzi w patologiczny – czytamy w „Rekomendacjach”.