Osoba przychodząca na warsztat np. do Janusza Sztencla przychodzi zazwyczaj z jakąś sprawą czy problemem do rozwiązania. Nie nastawia się, że będzie obrażana czy nieszanowana przez prowadzącego warsztat. Jeżeli prowadzący wykorzystuje swoją pozycję do załatwiania swoich osobistych spraw kosztem przypadkowych uczestników jego warsztatów to znaczy, że jest osobą nieetyczną i zapewne ma dużo problemów z sobą i swoim poczuciem wartości czym powinien zająć się w pierwszej kolejności nim zajmie się pracą z ludźmi. To jakim człowiekiem jest prowadzący to już powinien on sobie sam na to pytanie odpowiedzieć.
Wiadomo, że w każdym zawodzie są ludzie na swoim miejscu i tacy na których trzeba szczególnie uważać. Przed tymi drugimi warto jest ostrzec innych, tak aby mogli wybrać kogoś bardziej profesjonalnego, na poziomie i etycznego.