Od zeszłego roku słyszałem w głowie mnóstwo głosów, wciąż słyszę ale nie w tak masywnej ilości jak jakiś czas temu. Więc można powiedzieć, że już mi lepiej, myślałem, że to schizofrenia ale problem jest bardziej skomplikowany, tak jakby inni byli tego świadomi ale nie do końca bo czasem to oni wypowiadają dziwne sentencje. Uważam, że najlepiej radzę sobie z tym sam, bo przerabiam to sobie w głowie, znam siebie najlepiej. Jestem zdziwiony, że dzieją mi się takie rzeczy, ponieważ jestem bardzo świadomy swoich poczynań i komunikuje się bez problemu gdy rozmawiam z innymi ludźmi, czasem wydaje mi się, że rozumieją mniej ode mnie. Jest to kontrast od 2017 roku, kiedy to było wręcz przeciwnie i to ja nie rozumiałem wielu rzeczy, które rozumieli inni dlatego czułem się gorszy. Tylko, że wtedy byłem zdrowy psychicznie, teraz nie wiem co się ze mną dzieje. Nie chcę abyście polecali mi do kogo mam się udać, nie chcę. Proszę raczej o analizę tego co napisałem w tym poście, interpretację osobistą i waszą opinię co na ten temat uważacie, może jakieś porady też wskazane. W 2017 roku prosiłem o ratunek, teraz chcę po prostu zrozumieć swoje problemy, czy uważacie moje zmiany za sukces czy raczej za porażkę, a może jedno i drugie? To oczywiście mój stan psychiczny, jeśli chodzi o kwestię spraw codziennych, nie jest dobrze, bywało różnie przez te 6 lat, ale w tej chwili jestem bezrobotny(choć się tym nie przejmuję w tej chwili), mam problemy z zapamiętywaniem ważnych spraw codziennych. Jestem prawiczkiem, nie uprawiam seksu nigdy, nigdy nie miałem dziewczyny. Chłopaki mnie nie interesują w ten sposób. W 2017 nie wspomniałem o tym bo mi nie zależało, poprostu pogodziłem się z tym i nie próbowałem już nic z tym zrobić, miałem masę innych problemów na głowie tak jak i teraz. Ale teraz już się tym przejmuję lata lecą, a ja dalej sam, choć uważam, że mam minimalne szanse, niemal zerowe więc nie ustanawiam tego jako priorytetu w swoim życiu. Dziękuje za wyrozumiałość i mam nadzieję na liczne odpowiedzi :) Postaram się odpowiadać konkretnie i wyrozumiale na wszystkie odpowiedzi. Przepraszam za jedno, w 2017 zmieniłem wiek o kilka lat, oszukałem innych po to, aby uniknąć tego, że ktoś mógłby mnie rozpoznać. Dzięki :D