Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

I wtedy poznałam jego jak się okazało przyjaciela, napisał do mnie przez intetnet...zakochaliśmy się w sobie tak fizycznie i oddałabym dla niego cały świat, ale paraliżowało mnie na myśl, że mogę spotkać Pana R, nazwijmy go tak, tak strasznie się tego bałam jak jakaś nienormalna. No ale dostaliśmy od niego zaproszenie na ognisko, byliśmy wtedy jakoś miesiąc w związku. Mój chłopak nalegał i zgodziłam się.( Chciałabym wtrącić jeszcze jedno- przed związkiem z moim chlopakiem, Pan R około 3 miesiące wczesniej napisał mi komentarz pod zdjęciem na fb, to spotęgowało uczucia) No ale poszliśmy na te ognisko, cała drżałam, miałam kurtkę i założyłam kaptur, po przybyciu Pan R powitał nas, podał mi rękę i wtedy poczułam ogromne ciepło rozchodzące się po całym ciele. Czasem się z nim spotykaliśmy ale coraz rzadziej, ponieważ się przeprowadziliśmy do miasta.Za każdym razem czułam się jak pijana w obecności R ale również bardzo szczęśliwa. Mojego chłopaka oczywiście bardzo kochałam i nigdy bym go nie zdradziła. To po prostu było dziwne, sama nie wiedziałam o co chodzi. Potem wyjechał spowrotem do usa i mój jedynie rozmawiał z nim czasem na kamerce. Dziś mamy 2025 rok, mineło praktycznie około 10 lat.... 2 lata temu dowiedziałam się o jego śmierci..Podobno śledztwo nadal trwa, rozważają czy było to upozorowane samobójstwo, czy morderstwo..dowiedzieliśmy się potem, że zaczał trzymać się z nieodpowiednimi ludźmi. Nadal mi się śni... czesto o nim myśle i słucham piosenki, którą kiedyś często nucił,często gdy o nim myśle dzieją sie dziwne rzeczy, tak jakbym dostawała jakieś znaki, raz jak byłam na papierosie, akurat księzyc mocno świecił, a ja pomyślałam sobie - R.. co mnie tak razisz? Nie uwierzycie ale nagle zrobiło się ciemno, duża chmura przykryła księżyc, gdzie nawet żadnych innych nie było. Minelo tyle lat... a ja czuje go w sercu?? jak to jest możlwe, prosze o pomoc, bo nie chcę kochać dwóch mężczyzn. To chore... czy miłośc może być chora i dziwna?? Dodam , ze Pan R wcale nie był przystojny, ale coś w jego spojrzeniu było. Nie wiem jak mógł tak wpłynąć na moje życie. Czekam na komentarze...
2 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Dzień dobry serdecznie wszystkim, Dzień dobry serdecznie wszystkim, chciałbym zwrócić sie z prośbą o poradę, może dostanę jakąs odpowiedź. Mam 35 lat, mam wiele problemów psychiatrycznych - główny to psychotyczna struktura osobowości z zaburzenia lękowe, przechodziłem również epizody psychotyczne, kiedyś cieżką nerwicę z neurospazmami, od kilku lat urojenia, epizody depresyjne, problemy autystyczne od urodzenia oraz całościowe zaburzenia rozwoju. Leczę się szesnaście lat. Mam skończone kilka kierunków studiów, znam dobrze cztery języki (w mniejszym stopniu jedenaście). Przeszedłem od czasu początków aktywności zawodowej przez kilkadziesiąt zakładów pracy, od czasu gdy mam orzeczenie również w warunkach chronionych. Niestety bardzo często wylatuję z prac, ponieważ mam straszne problemy ze spostrzegawczością i kumaniem. Nawet z kilku prac w warunkach chronionych wyleciałem:/ Mieszkam sam, ale nie jestem w pełni samodzielny i bardzo chciałbym to zmienić. Problem w tym, że w większości prac do których przychodzę słyszę prędzej czy później, że się nie nadaję i wylot. Mówi się, że idź za głosem serca i rób co kochasz. Ale żadne wojsko to mnie raczej nie przyjmie... Interesuję sie naukami o zdrowiu, tłumaczeniami i ekonomią, większość zawodów w tych branżach już zastępuje sztuczna inteligencja. Do pracy z ludźmi się nie nadaję, większość się boi mnie, poza tym jestem tępy w relacjach międzyludzkich. Wielu terapeutów nie chce się podejmować pracy ze mna, a Ci, którzy sie podejmą, nie potrafią pomóc i sami to mówią. Zdecydowałem, że będę próbował pracy w inżynierii, bo to przyszłość, nie interesuje mnie to, ale potrafię się zdyscyplinować. Macie jakieś rady jak się leczyć i co robić z życiem zawodowym? większość ludzi mówi, że nie wie, co w takiej sytuacji zrobić, ale ja muszę wiedzieć... Z góry dziękuję za odpowiedzi Mlody
1 komentarz
ostatni 20 dni temu  
Witaj Adrianno :) ja jesienią 2019 roku bylem w szpitalu przez epizod psychotyczny... proba samobujcza w szpitalu wiec trzymali mnie 2 miechy, po wyjsciu mialem tez obawy jak ty, ze to bedzie wracac, a teraz jestem w najlepszym momencie mojego zycia... to ja juz nie wiem xD wydaje mi sie ze bezwarunkowa milosc od drugiej osoby potrafi naprawic chemie w mozgu :o i unikanie stresowych sytuacji. Świadome odejście od ludzi którzy ryją beret ;) tylko ze ja sluchalem lekarza i 2 lata sie bombardowałem ORIZON-em. Jak narazie nie zauwazylem zadnych psychozowych akcji,...
3 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Oczywiście dokumenty są, leki bierze ale nadal wierzy ze jakas osoba się z nim kontaltuje przez fale HZ i telefon. Nie chce uwierzyć że jest chory. Szukam osoby która miała podobne przeżycia i jakoś z twgo wyszła, aby skontaktować się i porozmawiać i przetłumaczyć do głowy. Ani ja , ani nikt z rodziny nie może na niego wpłynąć.
3 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
w 2022 roku, w 1 klasie szkoly średniej byłem wysmiewany. To mnie straumatyzowalo. Spowodowało to u mnie wystąpienie 2 obsesji. Z czasem też coraz bardziej stawałem się depresyjny. W grudniu 2023, dostałem drugiej traumy i kolejnej obsesji. Oprócz tego zacząłem tworzyć w szkole inna osobowosc więc co za tym idzie - nabawiłem się zaburzeń osobowości. Oczywiscie poza nimi tez depresji. Dopiero niedawno (około 2 tyg temu) rozpocząłem farmakoterapie lekami przeciwpsychotycznymi. Jednak mój stan jest fatalny. Mam bardzo duże problemy z pamięcią. Nie pamiętam już nawet poprzedniego dnia nie mówiąc o dalekiej przeszlosci. W glowie mam kompletna pustkę - jedynie pojedyncze myśli przychodza mi do głowy przez które i tak mam wyrzuty sumienia. Jestem dosłownie jak roślina. Czy ja mam szanse z tego wyjść? Co mam robić? Czy jest realna szansa żeby się tego pozbyć? Chciałbym żyć tak jak kiedyś ale niestety te choroby mnie dobijają
1 komentarz
ostatni 15 dni temu  
I jak sobie nadal z tym radzicie??
2220 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
potrzebujesz dobrze dobranego leku na poczatku raczej SSRI + malutkie benzo. Jak tak mialem w wieku 19 lat
2 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: