Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witaj Werona. Pragnę zaznaczyć , że Twoja specyfika zachowania będzie zawsze przyporządkowana do osoby DDA, a więc labilność Twojego układu nerwowego(wynikającego z wczesnodziecięcych traum) może dawać Tobie takie niewspółmierne do okoliczności odchyły od dotychczasowej normy. To tzw. podświadomość i Twoje zaszłości mogą powodować w okolicznościach, które nawet nie kojarzymy z negatywną sytuacją triggery powodujące niezidentyfikowany lęk i trudność mentalnej oceny. Ale najważniejsze w takiej sytuacji abyś zrozumiała genezę swojego funkcjonowania i wątpliwości,które Cię nurtują, a mówiąc szczerze najlepszy efekt dałaby wizyta u psychoterapeuty lub psychotraumatologa. Temat DDA jest naprawdę wielowątkowy i aby go wyczerpać musielibyśmy podjąć spore wyzwanie czasowe. Więc poczytaj trochę o DDA i jego specyfice, a w razie potrzeby poleciłbym zapisać się na wizytę u dobrego specjalisty. Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam.
3 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Dzień dobry serdecznie wszystkim, Dzień dobry serdecznie wszystkim, chciałbym zwrócić sie z prośbą o poradę, może dostanę jakąs odpowiedź. Mam 35 lat, mam wiele problemów psychiatrycznych - główny to psychotyczna struktura osobowości z zaburzenia lękowe, przechodziłem również epizody psychotyczne, kiedyś cieżką nerwicę z neurospazmami, od kilku lat urojenia, epizody depresyjne, problemy autystyczne od urodzenia oraz całościowe zaburzenia rozwoju. Leczę się szesnaście lat. Mam skończone kilka kierunków studiów, znam dobrze cztery języki (w mniejszym stopniu jedenaście). Przeszedłem od czasu początków aktywności zawodowej przez kilkadziesiąt zakładów pracy, od czasu gdy mam orzeczenie również w warunkach chronionych. Niestety bardzo często wylatuję z prac, ponieważ mam straszne problemy ze spostrzegawczością i kumaniem. Nawet z kilku prac w warunkach chronionych wyleciałem:/ Mieszkam sam, ale nie jestem w pełni samodzielny i bardzo chciałbym to zmienić. Problem w tym, że w większości prac do których przychodzę słyszę prędzej czy później, że się nie nadaję i wylot. Mówi się, że idź za głosem serca i rób co kochasz. Ale żadne wojsko to mnie raczej nie przyjmie... Interesuję sie naukami o zdrowiu, tłumaczeniami i ekonomią, większość zawodów w tych branżach już zastępuje sztuczna inteligencja. Do pracy z ludźmi się nie nadaję, większość się boi mnie, poza tym jestem tępy w relacjach międzyludzkich. Wielu terapeutów nie chce się podejmować pracy ze mna, a Ci, którzy sie podejmą, nie potrafią pomóc i sami to mówią. Zdecydowałem, że będę próbował pracy w inżynierii, bo to przyszłość, nie interesuje mnie to, ale potrafię się zdyscyplinować. Macie jakieś rady jak się leczyć i co robić z życiem zawodowym? większość ludzi mówi, że nie wie, co w takiej sytuacji zrobić, ale ja muszę wiedzieć... Z góry dziękuję za odpowiedzi Mlody
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
w 2022 roku, w 1 klasie szkoly średniej byłem wysmiewany. To mnie straumatyzowalo. Spowodowało to u mnie wystąpienie 2 obsesji. Z czasem też coraz bardziej stawałem się depresyjny. W grudniu 2023, dostałem drugiej traumy i kolejnej obsesji. Oprócz tego zacząłem tworzyć w szkole inna osobowosc więc co za tym idzie - nabawiłem się zaburzeń osobowości. Oczywiscie poza nimi tez depresji. Dopiero niedawno (około 2 tyg temu) rozpocząłem farmakoterapie lekami przeciwpsychotycznymi. Jednak mój stan jest fatalny. Mam bardzo duże problemy z pamięcią. Nie pamiętam już nawet poprzedniego dnia nie mówiąc o dalekiej przeszlosci. W glowie mam kompletna pustkę - jedynie pojedyncze myśli przychodza mi do głowy przez które i tak mam wyrzuty sumienia. Jestem dosłownie jak roślina. Czy ja mam szanse z tego wyjść? Co mam robić? Czy jest realna szansa żeby się tego pozbyć? Chciałbym żyć tak jak kiedyś ale niestety te choroby mnie dobijają
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Znajdź zaprzeczenia każdej teorii . Zdobądź wiedzę na każdy problem który posiadasz. Same leki nic nie pomogą. Musisz się nauczyć że każdy problem można rozwiązać. A w większości to co odpisujesz to zdolności interpersonalne . Zaktualizuj informacje. Pamiętaj że w rodzinie to jeszcze możesz przerobić jakiś materiał . Nawet nie mówiąc wprost o co chodzi.
4 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
mam teraz - sytuację mam skierowanie ale od 2 dni próbuje nie brać zolpinu i jest dramat ale trwam - ja brałem 2.5 -3 na Noć i właśnie zacząłem w dzień na tygodniowym wyjeździe na wakacje żeby się odciąć od problemów i stwierdziłem że do idzie za daleko - i jeszcze się parę spraw wysypało i atak paniki mnie dopadł, leki , trzesawki itp itd - byłem u mądrego lekarza - na przetrwanie relanium i mirtor ale też powiedział że detoks więc mam miejsce za 2 dni bo dzwoniłem - możecie poradzić jak to było u Was i jak przetrwaliście te pierwsze dni i kiedy minęły te masakryczne stany leków- czy iść do tego szpitala czy spróbować samemu - mam świadomość że to poszło za daleko - póki co od 1,5 dnia samopoczucie masakra - mam zapisane relanium 5 mg co 8 h i mirtor na noc - i stopniowe wprowadzanie dulsevia - dziękuję za pomoc
44 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Witam, hipotetycznie może mieć jakieś zaburzenie osobowości, a jak wiemy, na zaburzenia nie ma leków. W zakresie prawdopodobieństwa może leżeć borderline lub antyspołeczne. Pozdrawiam.
4 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Witam szanownych forumowiczów! Przychodzę do Was z dość kłopotliwą sytuacją. Mianowicie, spotykałem się z pewną dziewczyną. Zapowiadało się fenomenalnie. Wielkie zaangażowanie i miłość ponad wszystko. Lecz nagle, w odstępstwie kilku dni wycofała się, wyglądało to jak atak depresyjny. Nie miała sił na nic, spała całe dnie, nie było z nią kontaktu. Nagrała wiadomość, że nie jest gotowa, tak bardzo jak chce sie zaangazowac, to budzi w niej lek, konczy sie to zawsze, ze odrzuca wszystkich, odsuwa od siebie. Uwaza sie za osobe tragiczna, tragiczna parnerke, uwaza, ze nie nalezy jej przytulac do serca. Chcialem z nia porozmawiac, to odsuwa mnie jak najdalej, nie chce mnie widziec, spotykac sie, pisac, az wzbudza to w niej agresje. Chce przestrzeni j samotnosci. Chce jej jakos pomoc, jest moze jakis plan dzialania? Jak wspierac? Nie chce rezygnowac, bo widze jak cierpi. Czy dac przestrzen? Na jak dlugo?
1 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Niestety nie tylko po SSRI/SNRI, nie daj Boże benzo czy neuroleptyki. Za każdym razem, przy każdej substancji, którą próbuje przewalczyc depresję i lęk - za każdym razem to samo.
4 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: