Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witaj Adrianno :) ja jesienią 2019 roku bylem w szpitalu przez epizod psychotyczny... proba samobujcza w szpitalu wiec trzymali mnie 2 miechy, po wyjsciu mialem tez obawy jak ty, ze to bedzie wracac, a teraz jestem w najlepszym momencie mojego zycia... to ja juz nie wiem xD wydaje mi sie ze bezwarunkowa milosc od drugiej osoby potrafi naprawic chemie w mozgu :o i unikanie stresowych sytuacji. Świadome odejście od ludzi którzy ryją beret ;) tylko ze ja sluchalem lekarza i 2 lata sie bombardowałem ORIZON-em. Jak narazie nie zauwazylem zadnych psychozowych akcji,...
3 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Na FB To jesteś ty?
4 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
I wtedy poznałam jego jak się okazało przyjaciela, napisał do mnie przez intetnet...zakochaliśmy się w sobie tak fizycznie i oddałabym dla niego cały świat, ale paraliżowało mnie na myśl, że mogę spotkać Pana R, nazwijmy go tak, tak strasznie się tego bałam jak jakaś nienormalna. No ale dostaliśmy od niego zaproszenie na ognisko, byliśmy wtedy jakoś miesiąc w związku. Mój chłopak nalegał i zgodziłam się.( Chciałabym wtrącić jeszcze jedno- przed związkiem z moim chlopakiem, Pan R około 3 miesiące wczesniej napisał mi komentarz pod zdjęciem na fb, to spotęgowało uczucia) No ale poszliśmy na te ognisko, cała drżałam, miałam kurtkę i założyłam kaptur, po przybyciu Pan R powitał nas, podał mi rękę i wtedy poczułam ogromne ciepło rozchodzące się po całym ciele. Czasem się z nim spotykaliśmy ale coraz rzadziej, ponieważ się przeprowadziliśmy do miasta.Za każdym razem czułam się jak pijana w obecności R ale również bardzo szczęśliwa. Mojego chłopaka oczywiście bardzo kochałam i nigdy bym go nie zdradziła. To po prostu było dziwne, sama nie wiedziałam o co chodzi. Potem wyjechał spowrotem do usa i mój jedynie rozmawiał z nim czasem na kamerce. Dziś mamy 2025 rok, mineło praktycznie około 10 lat.... 2 lata temu dowiedziałam się o jego śmierci..Podobno śledztwo nadal trwa, rozważają czy było to upozorowane samobójstwo, czy morderstwo..dowiedzieliśmy się potem, że zaczał trzymać się z nieodpowiednimi ludźmi. Nadal mi się śni... czesto o nim myśle i słucham piosenki, którą kiedyś często nucił,często gdy o nim myśle dzieją sie dziwne rzeczy, tak jakbym dostawała jakieś znaki, raz jak byłam na papierosie, akurat księzyc mocno świecił, a ja pomyślałam sobie - R.. co mnie tak razisz? Nie uwierzycie ale nagle zrobiło się ciemno, duża chmura przykryła księżyc, gdzie nawet żadnych innych nie było. Minelo tyle lat... a ja czuje go w sercu?? jak to jest możlwe, prosze o pomoc, bo nie chcę kochać dwóch mężczyzn. To chore... czy miłośc może być chora i dziwna?? Dodam , ze Pan R wcale nie był przystojny, ale coś w jego spojrzeniu było. Nie wiem jak mógł tak wpłynąć na moje życie. Czekam na komentarze...
2 komentarz
ostatni miesiąc temu  
potrzebujesz dobrze dobranego leku na poczatku raczej SSRI + malutkie benzo. Jak tak mialem w wieku 19 lat
2 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Cześć wszystkim, jestem osobą, która sama ma za sobą pewne trudne przejścia, a teraz, jako studentka psychologii, próbuję również przyjrzeć im się od strony naukowej. W ramach mojej pracy magisterskiej prowadzę badanie na temat dobrostanu psychicznego osób, które doświadczyły traumatycznych bądź zmieniających życie wydarzeń (jak np. utrata ukochanej osoby, przewlekła choroba, trudności finansowe itp). Będzie mi bardzo miło, jeśli poświęcicie ok.15 minut na wypełnienie ankiety. Jedyne wymaganie to wiek co najmniej 18 lat 😊 https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfazw4-OaTszNDsNhsmsmFHOHI8u4vV6FFBRqXq13of9XZTyQ/viewform?usp=sf_link
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
[CYTAT] cyborg 18-06-2024, 01:34:25 Hej, jest tu ktoś po laserze? Pomógł wam?[/CYTAT] Też się dowiem chętnie bo się zastanawiam
9 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Witam szanownych forumowiczów! Przychodzę do Was z dość kłopotliwą sytuacją. Mianowicie, spotykałem się z pewną dziewczyną. Zapowiadało się fenomenalnie. Wielkie zaangażowanie i miłość ponad wszystko. Lecz nagle, w odstępstwie kilku dni wycofała się, wyglądało to jak atak depresyjny. Nie miała sił na nic, spała całe dnie, nie było z nią kontaktu. Nagrała wiadomość, że nie jest gotowa, tak bardzo jak chce sie zaangazowac, to budzi w niej lek, konczy sie to zawsze, ze odrzuca wszystkich, odsuwa od siebie. Uwaza sie za osobe tragiczna, tragiczna parnerke, uwaza, ze nie nalezy jej przytulac do serca. Chcialem z nia porozmawiac, to odsuwa mnie jak najdalej, nie chce mnie widziec, spotykac sie, pisac, az wzbudza to w niej agresje. Chce przestrzeni j samotnosci. Chce jej jakos pomoc, jest moze jakis plan dzialania? Jak wspierac? Nie chce rezygnowac, bo widze jak cierpi. Czy dac przestrzen? Na jak dlugo?
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: